Wojciech Sz.

Muzyka poważna? Najwyższa forma sztuki, ale tylko na sali koncertowej, lub grając coś samemu. W domu po prostu nie potrafię jej słuchać.

Tak. A dźwięk ich wyłączania brzmi jeszcze fajniej, ale niestety teraz był zagłuszony przez przelatujący w pobliżu helikopter.

Nie masz za co przepraszać, po prostu dowiedz się więcej o promach, bo warto Tylko może niekoniecznie z wikipedii... Polecam forum http://www.nasaspaceflight.com/ i świetną polską stronę http://astro.zeto.czest.pl, i inne polskie strony (są conajmniej 2, dawno nie aktualizowane, ale całkiem przyzwoicie opisują zawiłości programu STS, choć może nie zawsze precyzyjnie) poświęcone wahadłowcom. Pozdrawiam

Witam, Jakie znowu zbiorniki, przecież to Solid Rocket Boosters - rakiety pomocnicze na paliwo stałe. To nie żadne tarcie, tylko "separation flames" - czyli płomienie z małych silniczków przy czubkach SRB które zmieniają kierunek ich lotu w momencie separacji. Pozdrawiam

Mogę się założyć że ta marka piwa jest nieprzypadkowa - chyba nie muszę mówić jaka firma ASTROGNOMICZNA mieści się w Żywcu

A jest bardzo wiele przypadków że i do pojazdów szynowych i do astronomii Znam conajmniej trzech takich.

Nie chcieliście wierzyć w ul. Kenobiego? No to macie - ciąg dalszy: http://www.starwars.pl/pokaz.php?id=4143

Takiego to tylko zamknąć w izolatce, zdala od innych, bo jeśli ktoś coś takiego uznaje za sztukę, to nie wiem czy jakakolwiek resocjalizacja może tu coś zdziałać

Ajj przed chwilą wracając z Ciechanowa patrzyłem sobie na kometkę w Perseuszu, i już myślałem o wyciągnięciu sprzętu w domu. No i oczywiście zdążyłem wejść do domu, a tu chmurwiszony jedne nadlatują... I znowu nici z obserwacji, bo oglądanie przez dziury w chmurach to porażka .

Nic niezwykłego = zjawisko nie tak rzadkie żeby można było krzyknąć "wow" - gdy się o nim usłyszy, a nie zobaczy oczywiście

Grzybu, ty mieszkasz w Chorzowie, u mnie w małej mieścinie jak widać gwiazdy 6.8 mag to nie jest to nic niezwykłego, oczywiście jak jest pogoda No a dziś niestety wstrętne chmurwiszony wróciły

Nooo, wczoraj wreszcie ją zobaczyłem, jako że tak rozgwieżdżonego nieba dawno u mnie nie było. Wystarczyło spojrzeć gołym okiem na Perseusza i już wiadomo było że to ona. A w plosslu 25 mm (30x) i 10 mm (75x) wyglądała bardzo ładnie (wyraźny środek, i jego charakterystyczne przesunięcie, oczywiście to tylko efekt wizualny) tylko szkoda, że bez ogonka.

Ja myślę że chodzi bardziej o zbadanie ogólnego poziomu wiedzy o tym co jest "up there" wśród przeciętnych polaków. Inicjatywę jak najbardziej popieram.

Niestety nie obejrzałem. Powód: nijak nastawić oś biegunową paralaktyka na gwiazdę polarną, bo na tarasie ją dach zasłania, a niepodobna w tej chwili wyprawiać się z teleskopem gdzie indziej. A lornetka, z którą można bez przeszkód wędrować, czeka na kolimację... No, ale prędzej czy później kometkę obejrzę.

Oj już się u mnie wypogodziło! Idę oglądać, potem opiszę swoje wrażenia.