tak przysluchuje sie tej rozmowie i jedno jest na 100% pewne, ze do porozumienia w tych sprawach nigdy sie nie dojdzie.
jesli o mnie chodzi to popieram zdanie pitrka, ja osobiscie potrzebuje dowodow na istnienie 'tego kogos', ktory nade mna ciagle czuwa i jak narazie ich nie znalazlem, a watpie Piatal czy jestes w stanie dac mi taki dowod na istnienie Boga.
Nie twierdze ze On nie istnieje, bo naturalnie moge sie mylic, ale jak narazie nie mialem okazji Go spotkac a po tym co sie oglada w wiadomosciach to wydaje sie ze Bog juz znalazl inne owieczki chyba na innej planecie bo my juz mu sie wymknelismy spod kontroli.
Czesto sie slyszy cos takiego "bo Bog tak chcial", tak sobie to tlumacza wierzacy, ale jak chcial, zeby zabito cala rodzine wraz ze swoimi dziecmi, albo zeby spadl samolot z 300 niewinnymi osobami na pokladzie, a np. taki Saddam, ktory mozna powiedziec jest wcieleniem diabla bedzie sobie jeszcze dlugo spacerowal po naszym swiecie, dlaczego jemu nic sie nie dzialo przez taki dlugi okres czasu, a male dzieci gina za co ?? za grzechy starszych ??
To jest bez sensu gadanie, bo ani pitrek nie przekona Cie Piatal do tego ze Boga nie ma ani Ty jego nie przekonasz ze Bog jest.
Wydaje mi sie tez ze to czlowiek a raczej jego umysl potrzebuje czegos takiego jak wlasnie Bog, zeby moc z kims porozmawiac w ciemna noc, albo wtedy kiedy nie ma sie juz do kogo zwrocic o jakakolwiek pomoc, wtedy czlowiek siega do Boga i prosi go o cud.
heh dzisiaj na discovery lecialo o Nostradamusie, ciekawy byl kawalek o tym, jak sprzedawaly sie jego przepowiednie, mianowicie w latach w ktorych byl spokoj i praktycznie nic sie nie dzialo, sprzedaz tego dziela drastycznie spadala, a rosla niebotycznie jak tylko wybuchalo jakies powstanie czy woja, lub wybuchala jakas zaraza, po prostu ludzie sa w stanie w takich okolicznosciach uwierzyc w rozne rzeczy i malo tego, oni tego wszystkiego potrzebuja i tak samo jest z Bogiem.