Brak mi słów, po raz pierwszy widziałem tak rozgwieżdżone niebo. Widok M13 powala na kolana, a co do opadającej szczęki, to jakoś dziwnie się teraz czuję. Chyba wziąłem czyjąś szczękę
Żałuję, że nie zobaczyliśmy M42, zapewne jej widok byłby równie piękny jak M13 i M31, ale podejrzewam że musielibyśmy czekać co najmniej 2 godziny aż wzejdzie dostatecznie wysoko.
Do domu dotarłem o 3:45. Tąpadła to jednak dla mnie trochę za daleko więc nie będę mógł zbyt często tam jeździć. Ze znalezieniem miejscówki były małe problemy (niestety nie miałem ze sobą mapy a drogowskazów tyle co pies napłakał), będę musiał poszukać alternatywnej ale w promieniu do 20 km.
Pozdrawiam wszystkich obecnych i tych którzy nie mogli się zjawić. Było naprawdę sympatycznie
P.S. Wimmer jak tam paróweczki?