No coz byly problemy ale dalo sie wytrzymac zwlaszcza srodku..... Jak zaczal gadac o Słońcu, o tym ze fale beda wielkie na 2 km, jak gadal o precesji, o tym drugim czerwonym słoncu (czyli niby palaca sie Wenus), o historii Atlantydy, o tym ze Słońce dostaje "czkawki" (hihi ) o tych labiryntach, i z ta EPOKĄ LODOWCOWĄ !! Fajne tylko troche nudne...... A poza tym musze dodac ze Amerykańcy są nieco naiwni... No, ale rozumiem ich... A oziebianie klimatu nie moze byc dlatego ze Słońce dostaje jakiejs tam "czkawki"... Poza tym czemu oni tak wierza w to ze pole magnetyczne Słońca zmieni sie.... To ze czytal ksiazki i jasnowidzowie tak uwazaja nic nie znaczy !! Bynajmiej tak ja mysle.... Ja w jasnowidzow niewierze i uwazam to za bzudre.... A pza tym to jest prawie niemozliwe ze Ziemia zacznie sie obracac z druga strone... Chyba ze jakas planetoida by uderzyla to bym zrozumiala....!! No coz poza tym pragne dodac ze zagalada Ziemii miala byc w 2000 roku w 1998 (czy w ktoryms tam). I znowu przewiduja zmiane biegunow na jakis tam rok !! Wczesniej to byl NIBY koniec swiata, a teraz bedzie precesja biewgunow Ziemii... Tema interesujacy ale mozne sie poklocic przy niektórych temetach.... :salu: :mrgreen: