ricardo

Czy to jest ten słynny "rektyfikowany atlas księżyca" lub jego fragmenty? - w kazdym razie mapki tak wyglądają. Pozdrawiam :salu: ricardo

Brawo Panowie!!! Co za ekstaza... :salu: Ricardo P.S. Ale naprawdę, czym to zrobiliście? :shock: :roll:

Dokładnie! W doskonałych warunkach i po długiej akomodacji nawet 15cm daje już pewne możliwości, ale... czarno-białe (poza kolorami gwiazd oczywiście). Właśnie w takich warunkach zobaczyłem pierwszy raz spiralny zarys M33 15 cm Newtonem. Warunki atmosferyczne były wyjątkowe - to było pod koniec sierpnia (86r..) na wysokiej skarpie nad Bugiem. Wyglądało to tak jakby cała wilgoć z powietrza skropliła się i zalegała w postaci mgły nad rzeką, poniżej skarpy. Powyżj było sucho i powietrze "stało" - zero turbulencji ( to przez mgłę-izolacja termiczna). W tamtych okolicach zdarza się to często i wtedy naprawdę jest zasięg i można dać power do planet. Kiedyś rozmawiałem o tym z doc.Bielickim z UW i on opowiedział, ze podobne warunki miał w Pułkowie obserwując Jowisza i Saturna przez tamtejszy 60 cm refraktor. Powiedział po prostu, że to było niezwykłe przeżycie. Pozdrawiam :salu: Ricardo

To oczywiste, ale fakt, że WOGÓLE BYŁY jest niezwykly. Nie wiedziałem, że możliwe jest zarejestrowanie okiem kolorów nawet tak jasnej mgłwicy. To musi robić wrażenie!. Pamiętam pięknego i naprawdę kolorowego Saturna przez 350mm, w atmosferze widać było jakieś twory różniące się kolorami- to też było subtelne i robiło wrażenie takiej przestrzenności i obserwacji jakby z bliska planety. :salu: Ricardo

Super!!! GRATULACJE!!! :salu: Ricardo

Największy telep jakim obserwowałem M42 w dobrych warunkach to 350 f/5 Newton, ale nie dostrzegałem kolorów - szczegółów było sporo. Widać więc ogromna różnicę pomiędzy możliwościami 350mm i 500mm! - to dla mnie ważna ( i miła ) wiadomość, aczkolwiek moje obecne warunki obserwacyjne nie są najlepsze. Pozdrawiam :salu: Ricardo

P.S Jeśli M42 przez półmetrówkę na Kudłaczach wyglądała tak jak na fotce, to wymiękam!!!

Mateusz napisał, że "do astronomii trzeba dojrzeć, tak jak do Bluesa" - to prawda, zresztą jak wielu astronomów było niezłymi muzykami! W muzyce ( tej prawdziwej...) wyraża się intelekt i emocje. W obserwacjach astronomicznych, w próbach zrozumienia Wszechświata i jego harmonii ( Kosmosu) także. Mateusz! - pozdrawiam! :salu: Ricardo

:shock: :roll: :salu: WESOŁCH ŚWIĄT!!!

Jak po wygiętej śrubie ma "chodzić" nakrętka to pójdzie i narzynka - trzeba to zrobić ostrożnie i w ten sposób skalibruje się wewnętrzną stronę śruby. Posss.. :salu: Ricardo

Mój dobry znajomy, posiadacz niezłego refraktora d=100 f/10 też obserwuje z budynku w centrum W-wy ( z okna!). dorobił do tubusa "przedłużkę... :lol:" chyba z metr długości i efekty są następujące: (ta "przedłużka" razem z tubusem wystają tak z 1.5m od ściany budynku) 1. Obserwacje epsilonów bez przedłużki- obraz faluje, praktycznie nic nie widać... 2. Obserwacje z przedłużką-epsilony rozdzielone na ładne 4 sztuki!!! (temp. na zewnątrz ok.-1, w środku kaloryfer na maksa) Pozdrawiam :salu: Ricardo

Witam! Przeglądałem dzisiaj stronę ORIONA i zauważyłem chyba niezłe oferty (przy obecnym kursie USD): 1. ATLAS 8 EQ ( czyli Synta na EQ6) w cenie 899 $ 2. Na tym samym montażu Newton 10" w cenie 1.179 $. Ponadto bardzo ciekawe opracowanie dotyczące tego montażu jest pod adresem: http://groups.yahoo.com/group/EQ6/ Są tam pomiary PE, a także dokładna specyfikacja części (fotki z demontażu) i propozycje tunningu. W sumie interesujące. Z dyskusji wynika, że EQ 6 jest niezłym sprzętem do astrofoto do obciążenia ok. 14 - 15 kg. , a po tunningu (łatwym - zmiana jednego łożyska i smaru..) nawet więcej niż 20kg.) Acha, a refraktor 80mm f/11.4 ( guider) - cały zestaw z dovetailem, pierścieniami mocującymi, 5mm okularem z podświetlanym krzyżem, przyst. kątową - 285 $ (sam refraktor ok.100$). :salu: Ricardo

Zaraz zajrzę na stronkę, ale myślę że to niezła rzecz na początek (naukan obróbki itd) jak myślicie? ( zwłaszcza z dużym telepem te 30sek powinno być OK?) :salu: Ricardo

Dokładnie tak! , poza tym jeszcze jedna uwaga - przy nawijaniu śruby na koło (tak jak w prototypie Synty z goto) przy wytaczniu "ślimaka" tokarz powinien zmierzyć profil gwintu śruby (po jej nawinięciu) i odpowiednio przygotować nóż do toczenia - efekt jest piorunujący! Pozdrawiam! :salu: Ricardo

Rewelacja!!! :salu: Ricardo