Dziekuje Krzysztof za podpowiedź postaram się to sprawdzić .
Mam nadzieję że może jeszcze ktoś coś podpowie w temacie .
A co szukasz doniesień jakiegoś konkretnego bolida którego kiedyś tam widziałeś?
Krzyś
Dokładnie tak ! W sierpniu 87 lub 88 roku byliśmy świadkami (wraz z kilkoma kolegami)
potężnej eksplozji po której usłyszelismy dwa "klapniecia" (wydawało się 200-300 metrów dalej)w łanach zboza. Niebo usiane gwiazdami ,cisza,brak świateł ulicznych , totalne odludzie .
Samą "eksplozję" można porównać do wybuchu dużego fajerwerku z charakterystycznymi trzaskami .
Przez ułamek sekundy zrobiło się bardzo jasno ! Sekundę max. dwie , klapnięcia w ziemię .
Całe nieszczęście polega na tym ze całe to widowisko widzieliśmy tylko katem oka lekko z tyłu i mielismy wrażenie ze ekspolozja nastąpiła dość nisko nad ziemią . Ale gdyby tak było to ew. meteoryt powinien spaść daleko od nas . Mam rację ??? Czy to może być efekt tego że znajdowaliśmy się wtedy w dolinie a eksplozja i odgłosy upadku wg nas następiła nad stokiem wzgórza ???
Następnego dnia próbowaliśmy odnaleść spalone łany zboza jednak bez efektu. No i zpomnieliśmy o sprawie.
Po kilkunastu latach kiedy zainteresowałem się meteorytami rozpocząłem poszukiwania
i z magnesami i wykrywaczami metalu od nowa jednak bez efektów.
I szukam już tak 4 sezon kiedy tylko pole nie jest pod zasiewami (jest intensywnie uprawiane , więc
zdaje sobie sprawę że to co wtedy spadło mogło już się "przemieścić")
Zastanawiam się tak czasami czy nie ulegliśmy zbiorowej halucynacji bo nic cholera nie mozna znaleść więc wpadłem na pomysł aby poszukać gdzieś sladu tego wydarzenia bo jeśli ktoś wtedy patrzył w niebo to musiał cos zarejestrować . A moze udało by się obliczyć trajektorię ??? Czy są do tego jakieś programy ??? Jakie trzeba posiadać dane żeby obliczyć spadek ew. meteorytu ???
Przepraszam za być może naiwne i proste dla Was pytania ale w astronomii jestem raczej laikiem
pozdrawiam
Robert