Skocz do zawartości

jqb

Społeczność Astropolis
  • Postów

    103
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jqb

  1. Kilka lat temu kupiłem ich złączki / redukcje - ideał. Podrasowali mi Rubinarka - ideał. Kontakt telefoniczny czy mailowy bez zastrzeżeń, miło i kompetentnie. Wysyłka (jeśli mają błyskawiczna. Polecam!
  2. Raz na pokazie Delty miałem możliwość spojrzenia przez WO 10x50. Obraz jasny, kontrastowy, wszystko prawda. Rozmycie poza centrum też. Do tego stopnia, że mi przeszkadzało; choć lornetek zwykłam używać do podziwiania widoków nie wad brzegowych
  3. Czasem mam wątpliwości czy słusznie zmieniłem orciaka UO HD 7 na plossla 8mm (pomierzone 7,5mm). W moim sprzęcie obraz jak był tak pozostał ciemny i nie do końca ostry, a po czasie wydaje mi się, że orciak miał lepszy kontrast. Z drugiej strony jest pretekst do zapolowania na orciaka 9mm
  4. PW to warszawska polibuda oczywiście. Anegdotka aktualna od kilkudziesięciu lat - Autor niezmiennie trwa przy obronie dobrego imienia nawet najdawniejszych antenatów. "Brakujące ogniwo" miało dowieść odzwierzęcego pochodzenia człowieka na drodze ewolucji; taki trochę człowiek trochę małpa - pół na pół Wg wielu badaczy pomysł tyleż kuriozalny co słabo poparty faktami. BTW czytelnicy numeru bodaj "Nature" z lat trzydziestych z podobizną ponoć naszego przodka na okładce rzadko zdawali sobie sprawę, że mają oto niewątpliwą przyjemność kontemplować udatny portret kości udowej i fragmentu czaszki których datowanie na jeden okres do dziś pozostaje przedmiotem sporów edyta: o przynależności do jednego osobnika podstaw rekonstrukcji (kości) małpoluda to nawet PT Odkrywcy nie wspominali.
  5. Anegdotka tyleż ładna co prawdziwa. Pewien znany profesor z PW zwykł komentować teorię ewolucji odnośnie człowieka: - Twierdzi Pan, że pochodzi od małpy? Być może, ja w każdym razie z całą pewnością nie! Historia poszukiwań "brakującego ogniwa" to jeden z lepszych przykładów roli ideologii w nauce IMHO
  6. Spójrz może jeszcze na DO Silver 10x50. Duży ER, przetestowana na optycznych, też bywa polecana do astro.
  7. Warto moim zdaniem. O tanich i prostych okularach, również szerokokątnych pisywał dobrze (i słisznie IMHO) onegdaj sawiehu. Np. tu Poszukaj jego dawnych wpisów - ciekawe rzeczy i z własnego doświadczenia prawi. A na braki sprzętu nigdy nie narzekał. Z moich skromnych doświadczeń: w 3,5" f7 maczku wolę mgiełkę w Orione w WA 66 20mm niż orciaku UO HD 18mm czy plosslu TV 25mm. Po prostu widzę więcej mgławicy... wad brzegowych okularu również więcej oczywiście Co do tanich plossli: miałem NPL6, mam Celestrona Nexstar 8 (zmierzone 7.6mm). W obu Księżyc i planety wyglądają na tyle dobrze, że bez żalu puściłem w dobre ręce UO HD7 (NPL6 też btw) Dla mnie był po prostu niewygodny - małe pole, a i oko czegoś mi sie z nim "nie układało". Wiem sprawa osobnicza. Zostałem z Celestronem 8, który o dziwo i mgiełki ładnie pokazuje. Znaczy mało szkła ma znaczenie, szczególnie w niedużym sprzęcie IMHO. A i floty (znaczy kasy) sporo w porcie zostaje Edyta literówek.
  8. IMHO różnica w położeniu ( przekoszenie?) okularu jest niedopuszczalna = podstawa do reklamacji. Może to lepszy pomysł niż usuwanie literek ED Z wymianą lornetki Delta jako solidna firma nie powinna robić kłopotów.
  9. Fakt, argument z polem lornetkowym jest wart uwagi. Dzięki
  10. Opis tym ciekawszy, że nieczęsto przedstawianej lornetki dotyczy. Przy okazji powiedz czemu 16x80 a nie typowo? 20x80. Też sie nad dużą lornetką zastanawiam tom i ciekaw wszelkich spostrzeżeń
  11. Jeśli byś się jednak przemógł to polecam urzytkownika SARMATIX na alledrogo. Sprawdzony i z okolic Warszawy i ma mołdawity
  12. 16 vs 15 to raczej aptekarska różnica. IMHO ofkors Za to nie bardzo rozumiem czemu powiększenie ma wpływać na dostrzegalność źródeł punktowych, jeśli tylko oko wykorzystuje całą źrenicę lornetki. Oczywiście pod idealnie czarnym niebem.
  13. Z obliczeń raczej 0,2 mag Porównywałem onegdaj Fujinona ze SkyGuidem na Plejadach. Z ręki wprawdzie, ale na moje niewprawne oko Fujinon był znacznie więcej niż 10% lepszy. IMHO dzięki aperturze raczej niż powłokom (zakładam SG c.90%)
  14. Wybaczcie zbłądziłem Znaczy najpierw pomyśleć / narysować potem klikać. Dzięki za przywrócenie na łono fizyki
  15. W czasie obserwacji do obiektywu wpada wiązka o kącie odpowiadającym polu widzenia lornetki - np. 6stopni. Z okularu wychodzi wiązka, którą można traktować jako równoległą. Przybliżenie wiązką prawie równoległą (choćby z latarki świecącej z pewnej odległości - dajmy jak chce ZbyT 10 odniskowych okularu) i ustawienie ekranu tuż przy obiektywie daje wystarczające przybliżenie jeśli nie stajemy o mikrony I proszę zwrócić uwagę, że wszelkie niedokładności testu Panamarasa i tak działają na korzyść lornetki - dają w efekcie większą aperture. Rzeczywistość jest jeszcze, niewiele bo niewiele ale gorsza.
  16. "nie wódź mnie na pokuszenie" ... a miałem się już nie odzywać ale skoro zwracasz się bezpośrednio... Zerknij w mój profil, a zobaczysz identyczny bagaż doświadczeń co Twój i Janko Ino, że mędrków widzę gdzie indziej niż Wy - w lansowanych przez mainstream postępowcach. A skoro kolega z pierwszego postu zaczął ich kontestować to dodałem com uważał za warte dodania Z Afryką dajmy spokój bo ani w piśmie ani w mowie nie popadłem w sprzeczności które mi przypisujesz (i wybacz nie będę tłumaczył bo to poboczny wątek i bez dużego znaczenia w dyskusji). A jeśli chodzi o gospodarkę, tu jestem pokornym wyznawcą poglądów pewnego znanego Szkota i to głownie w dziedzinie etyki tejże tyczącej Z rzeczy nowszych to chyba blisko mi do nauki społecznej Kościoła; kategorii dobra wspólnego w szczególności.
  17. Nie bój się przynajmniej nie w moim ujęciu. Solidarność z drugim, często uciśnionym uznajemy za nomen omen wartość zdaje się obaj Poza tym człowiek, jak wspomniał Behlur, zawsze będzie według jakiś wartości działał i "...praw fizyki pan nie zmienisz..." Raz będą to wartości przez niego wybrane, przemyślane, świadomie przyjęte, innym razem wtłoczone w łepetynę przez jakiś mędrków/autorytety od siedmiu boleści przez manipulację lub pod przymusem. A co jest prawe i na czym polega solidarność i współczucie to człowiek na ogół wie I nie zawsze wg tego postępuje. Tak jest i było odkąd coś pewniejszego o sobie wiemy (znaczy odkąd antenaci zapisywali coś co umiemy odczytać). Przynajmniej tak wynika z mojej najlepszej wiedzy, a temat przyznaje nieco mnie interesuje. Stąd wyraziłem wątpliwości co do postępu w innych dziedzinach niż technologia, a kontrargumenty kolegów mnie nie przekonały. Com miał rzec rzekłem. Wiele nowego bez wodki i nocy czasu na dysputę nie dodam, tedy postaram się już nie odzywać w tym wątku PS: Behlur w tym co pisze ma wiele racji IMHO
  18. Może jedynie wynik pragmatyzmu ekonomicznego bez oglądania się na wartości? Handel z największym (na pewno co do rozmiarów) totalitaryzmem współczesnego swiata nie jest dobrym przykładem na postęp w dziedzinie moralności cywilizowanego człowieka. IMHO Czyli jednak nihil novi sub sole? Co do handlu z Afryką, chętnie sprzedali by białym nieco cwojej cepelii itp. Taki handel nie pociąga za sobą ryzyka i byłby korzystny dla biednych nie watażków. Dodatkowo przywracałby godność i wiarę w siebie zwykłym Afrykańczykom czego pomoc humanitarna nie zrobi. No tak ale do tego trzeba by przedkładać wartości nad doraźny biznes, ergo konieczny byłby jakiś postęp Wimmer, rodzimych kupców zabijają centra handlowe przez preferencyjne warunki jakie zapewnił im rząd. Tania (bo praktycznie nie opodatkowana!) chińszczyzna z Wólki Kosowskiej nie sprzyja za to polskim producentom ponoszącym koszty utrzymywania państwa.
  19. Behlur ładnie podsumowałeś istotę nauki. Przewidywanie odpowiedzi układu na wymuszenie. Ze zrozumieniem istoty sprawy ma to wspólnego mało. IMO masz rację, że nie owo jest głównym przedmiotem zainteresowania współczesnej nauki. Cywilizacja techniczna/współczesna ma pewne atrybuty/gadżety? Jak ich człowiek użyje to już kwestia jego wyboru. Oby nie jak małpa brzytwy. Oczywiście tworzy też ideologię - wiarę w postęp przede wszystkim. Jej wyznawcą najzagorzalszym w dyskusji wydaje się exec (który co do średniego wieku życia w Rzymie ma pewnie rację - mój pośpiech w klikaniu - chodziło mi o częste dożywanie sędziwego wieku nie średnią zaniżaną przez śmiertelność noworodków, ołowiane rury, aluminiowe zastawy etc). Ideologia nb dobra jak wiele innych. Używana w XXw przez komunistów i na nauce wsparta (m in. psychologii społecznej, ewolucjoniźmie, ekonomii, nie stroniąca od socjotechniki etc) zgotowała obywatelom m.in. Europy Środkowej krwawą łaźnie nie gorszą od afrykańskich. Z kanibalizmem włącznie. Ok ja zatem wolę mniej ideologii więcej moralności. Tu jednak czytając stare książki (Biblię, Platona, Herodota i in) nijak rozwoju kondycji człowieczej dostrzec nie potrafię. Szacowni autorzy wspaniale opisali czasy w których żyję.. niestety. Co do walki z głodem i biedą w Afryce - przykład raczej na upadek moralności niż jej wzrost. Wystarczyłoby zacząć z Afrykańczykami handlować jak z Chinami (uklon w strone Adama a problemy Czarnego Lądu zmniejszyłyby sie z dnia na dzień. Tu uwaga, nie mam na myśli handlu bronią!!! Kończąc żartem i na prawach paradoksu pozwólcie zacytować Lema: "do czasów wynalezienia internetu nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" Moim zdaniem było ich zawsze tyle samo ino, że człek o nich nie wiedział. Co jednak oddać muszę internetowi, to że pozwala podyskutować (nawet po nocy z ludźmi o bardzo różnych poglądach... i za to akurat ten gadżet lubię
  20. Przepraszam, że tak późno odpowiadam ale jestem "w terenie" Sielankę Adamie! Pisałem zdawało mi sie jednoznacznie o sielance. Trochę wiary w nowoczesną naukę inną niż astrofizyka i odpowiedź masz na tym samym poziomię ufności co przekonanie o istnieniu cząstki Higgsa BTW bawią mnie powtarzane legendy o strasznych warunkach życia naszych antenatów. Paru badaczy z kulturami epoki kamiennej zdążyło sie zetknąc vis'a vis na przełomie XIX i XXw. Co do innych "cierpień" naszych mniej korzystających z nowoczesnej technologii braci dawniejszych i mniej dawnych to: Długośc życia? W starożytnym Rzymie c.70 lat średnio Nędza Afryki? produkt białego człowieka: kolonizacja i sposób wyjścia z niej. Patrz, a oni nadal potrafią się cieszyć a nie przeżywać ciągle niedostatki technologiczne bliźnich. BTW tych białych bliźnich - turystów ładnie robią w konia... w folklor znaczy Hospicja? A ubojnie staruszków w cywilizowanej Europie coby na kosztach leczenia oszczędzić to niby lepiej. O innych patologiach medycyny litościwie nie wspomnę. Takich paradoksów mam jeszcze worek do okazania ino nie wiem czy nie zanudzę przydługim postem Ergo postęp technologii wyabstrachowany od wartości można sobie.. uznać np. za niekoniecznie wart afirmacji Na koniec sprawa dla mnie najciekawsza. Człowiek w kulturach pierwotnych (a wolno w to wierzyć nie mniej niż w pupilkę Pana Higgsa:) radził sobie ze śmiercią. Fakt mamy postęp - obecnie próbuje ją często schować pod dywan, znaczy radzić sobie przestał. Tu przyznam się do przyjęcia na swojej drodze poznawania/zachwycania się urodą świata pewnego kryterium. Pewnie filozoficznego. Mianowicie nie uważam za interesujące jakichkolwiek filozofii czy koncepcji świata, które nie są odporne na istnienie w nim cierpienia i śmierci . Znaczy osobiście wiekszość współczesnych "humanizmów" i innych nie mniej nowatorskich pomysłów na szczęście lokuję w koszu na śmieci
  21. Dobra, jak to kiedyś źle było na świecie... Na wymienione przez Adama dobra ile musimy tyrać? Żyjący w skrajnie trudnych warunkach Buszmeni, a pewnie i nasi Przodkowie sprzed kilkudziesięci tys lat na zaspokojenie wszelkich potrzeb w tygodniu pracowali w pocie czoła... 8 do 16 godzin! (zależy od źródeł . Reszta to zabawa, życie towarzyskie, bieganie za wdziękami niewiast i co najważniejsze świat duchowy i tworzenie piękna. Antropologia mimo wszelkich filozofii bywa nieubłagana
  22. Sorry prawie tak... tylko odwrotnie Kolega był uprzejmy uczynić wyznanie wiary w tak zabawnie i bezpodstawnie promowaną wizje jak to kiedyś było niefajnie a teraz to dopiero spoko! Zapewniam, że afiszowanie się z podzielaniem tej wiary również może być uznane za nieuctwo, propagowanie ciemnoty i głupstw rodem z okresu (dla żartu nazwanego oświeconym upadku filozofii europejskiej. Nb. to właśnie oświecone koncepcje dały asumpt do nibyfilozoficznych systemów stosujących terror i niewolących ludzi na niespotykaną w historii skalę metodami przemysłowymi zgoła. Fakt tu widzę wkład pozytywistycznego podejścia... w rozwój technologii
  23. No dobra rozumiem, Waść posta pod piosenkę napisał Fakt piękną, z przyjemnością sobie przypomniałem
  24. Ok, na - w tym wypadku alletanio - masz dziś tylko kilkadziesiąt innych, sprawnych czasem od kilkunastu PLN. Więc w problemy techniczne nie wierzę BTW mnie jeszcze bardziej od projekcji na ścianie podoba się przeglądarka z ekranikiem/soczewką. W Pentakonie którego mam (30PLN na.. wiadomo gdzie prosto efekt 3D. Jak nie wiem, ale prawie jest! Polecam
  25. Hm, a czemu nie używać slajdów nadal? Rolka 5-50PLN, wołanie w CE-WE 10PLN. Ramki dostępne bezproblemowo (a jak zlecisz zaramkują przy wołaniu), rzutnik masz.. Kolor, kontrast nieosiągalne dla projektorów multimedialnych, pewnie jeszcze długo, a magia pokazu przezroczy bezcenna! Kadry też jakby lepsze, ale to już rozważania nad wpływem technologi na lenistwo i rozmemłanie człowieka nb. biegającego zabawnie "na zombi" z cyfrakiem O ile cyfra dość udatnie zastąpiła film kolorowy w większości zastosowań to z przezroczami i cz-b fotografią klasyczną nie ma szans IMHO. Podobnie jak kino nie wyparło teatru, fotografia malarstwa, a tablety książek papierowych. Tak, że Zenita nie żegnał bym przedwcześnie Po nagłym a niespodziewanym przypływie floty rok temu i konformistycznym zaposiąściu D90 z niezłym obiektywem stwierdzam, z całym przekonaniem - przezrocza górą!. Półwieczny Nikkormat czy inny analog nadal ma pełną migawkę roboty, cyfrak po pierwszej dłuższej wyprawie leży nie niepokojony, czasem tylko jakiegoś ptaszora czy inną żabę nakręci. Jednak postęp jest - filmiki w aparacie się przydają
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.