Bez problemu można to zrealizować webcamem i PHD guiding. Z tym, że webcam musi być albo modyfikowany, albo jesteśmy skazani na najjaśniejsze gwiazdy. Ewentualnie, każda kamerka do guidingu jest ok.
Zrobię fotke rysunku i tu wrzucę, ale zajmie mi to chwilę.
Edit.
Ok, to do rzeczy.
Najpierw kilka słów o obrazku. Mamy oto zachodzącą gwiazdę, która leży na równiku niebieskim. Równik namalowany jest na fioletowo. Montaż jest ustawiony niedokładnie w wysokości i celuje "niżej" GP. Robimy fotkę trwającą 5 min, a koniec ekspozycji jest jednocześnie momentem zachodu gwiazdy.
e - błąd prowadzenia montażu 10"
d - błąd ustawienia na polarną
najpierw z twierdzenia cosinusów dla trójkąta sferycznego WPG obliczamy bok x zaznaczony na zielono. Wynosi on minimalnie więcej, niż bok fioletowy, czyli przesunięcie się gwiazdy na niebie w ciągu 5 minut.
Następnie z tw. sinusów dla tego samego trójkąta liczymy kąt alfa
Ponownie tw. cosinusów, ale dla tego większego trójkąta zawierającego bok d, liczymy ile wynosi bok d. Koniec.
Oczywiście nie uwzględnia się tutaj efektów związanych z atmosferą itd, itp. Istotne jest jednak to, że przy obliczonym błędzie ustawienia, założony dryf gwiazdy będzie tylko w pobliżu horyzontu, przy równiku niebieskim. W dowolnym innym miejscu będzie mniejszy (przy południku bliski zeru)
Liczenie błędu ustawienia w azymucie jest wiele bardziej skomplikowane i nawet nie da się tej sytuacji narysować odpowiednio dokładnie, jak w tej wyżej. Niestety... Ale spróbuję jeszcze podejść do tego drugiego problemu, bo nie wierzę, że jest nie do rozwiązania .
Edit. Właśnie zobaczyłem, że w pierwszej linijce powinno być sine*sin[delta]t*cos90, ale to i tak nic nie zmienia, bo cały ten iloczyn się zeruje...