Witam wszystkich!
Otóż od kilku lat usiłuję coś osiągnąć w obszarze astrofotografii.
Nie nie, nic wielkiego - marzę tylko o tym aby wyruszyć w pole ze świadomością że tej nocy zbiorę parę GB danych dobrego materiału do obróbki; wypalić 300 sekundowe klatki bez pojechania.
Potem odkrywać fotony które zarejestrowały się w materiale…
To moje niedoścignione marzenia…
Bezskutecznie próbuję pójść krok do przodu i od baaardzo długiego czasu stoję w miejscu.
Nie należę do ludzi którzy nękają pytaniami HOW TO.
Staram się szukać informacji w kopalni wiedzy jaką jest Internet, więc mało pytam o coś na forach; raczej chłonę wiedzę w nich zawartą.
Teraz, w ostatnim akcie desperacji chcę prosić o pomoc.
Przez te lata ciągle walczę ze sprzętem i ręce mi opadły do kostek.
Od 1,5 roku mam NEQ 6, SW1000, 6 mc kamerę z długimi czasami ImageSource , i EOS 450D jako główny detektor.
Wszystko spięte, kabelkologia działa bez problemów.
Każda aplikacja guidingu czy do focenia MaximDL, guidedog itp. działa bez zająknięcia.
Poszukuję kogoś kto rzuciłby okiem na to co poskładałem do kupy, udzielił paru praktycznych rad, pokazał co i jak.
Będę wdzięczny za każdą pomoc.
Pozdrawiam
Piotr