Nie, tak ASA nie działa. Jeżeli coś usztywniłoby się w montażu (naprężenia, smar, etc.) to wtedy wywali ci komunikat "servo error" (typowa zwrotna pętla - enkoder odczytuje, że montaż nie przesunął się o zadaną odległość, zwiększa więc amperaż, enkoder dalej widzi, że montaże nie nadrobił odległości, dalej zwiększa prąd - aż osiągnie graniczą wartość zdefiniowaną w sterowniku - kilka Amps i wtedy wyłącza silnik i wywala ten servo błąd). Żadna normalna dysfunkcja nie ma prawa wyświetlić komunikatu o "zerwaniu USB", tym bardziej zasilania. Tego typu komunikaty, do tego totalna zwiecha, oznaczają, że coś jest nie tak. Z moich doświadczeń wynika, że albo coś się psuje, albo jest problem z komunikacją między kompem i montażem. Przypominam, że ASA komunikuje się z komputerem całkowicie inaczej niż typowe montaże. Komputer steruje silnikiem Direct Drive w czasie rzeczywistym (stream kilkuset operacji na sekundę wysyłanych przez USB), podczas kiedy w typowym montażu wysyła się tylko same komendy do sterownika (np. goto, albo guide). To kładzie duże wymagania do kompatybilności samego komputera (kontrolera USB) oraz kabli. Możesz spróbować zastosować inne kable (lepsze, krótsze, etc.). Spróbuj zmienić porty. Eksperymentalnie możesz też podpiąć na chwilę inny komp i sprawdzić, czy objaw jest ten sam. Może sam zasilacz też szaleje na mrozie?
ASA jest ekstremalnie czuła na te kwestie, bo... jak pisałem, działa zupełnie inaczej. Sam pomysł, żeby to komputer robił za sterownik dla silników Direct Drive jest w tej konfiguracji największym błędem. ASA powinna mieć dodatkowy komputer pokładowy (klasy rPI). Była taka idea, powstało nawet kilka prototypów, ale ostatecznie ASA wycofała się w ogóle z produkcji montaży dla "masowego konsumenta".
PS. Ja w swoim obserwatorium z ASA DDM85 nie mam żadnych problemów na mrozie, ale kiedyś miewałem (okazało się, że był problem hardware'owy i sprzęt poleciał do serwisu). W ASAch które serwisowaliśmy problemy bywały na poziomie niekompatybilności samego laptopa z elektroniką ASA. Wymiana laptopa rozwiązywała problem (często). Tak samo kable, jeśli nie są oryginalne (te dostarczane przez ASA).
PS2. Za to mam kosmiczne problemy z samym dachem. W zasadzie jak jest poniżej zera, to nie mogę go używać