dziękuję za wspaniały nastrój na zlocie, tradycyjnie szczególne podziękowania dla organizatorów za włożoną w to wszystko robotę i to, że potrafią wyzwolić taki klimat.
sorry za postoje na podjazdach, byłem zbyt leniwy żeby założyć łańcuchy a i pan pługowy zaskoczył nas ze dwa razy zjeżdżając z powrotem w dół gdy brakowało nam raptem parę metrów do szczytu górki.
na koniec jeszcze wspomnę, że mieliśmy nieprzyjemną przygodę w Jaśle - urwaliśmy sobie z jakimś dresiarzem lusterka. był nieciekawy zgrzyt, policja no i finansowe straty. ale wiecie co? jakoś mnie to nieszczególnie wzruszyło, za dobrze się bawiłem na zlocie
pozdrawiam serdelecznie uczestników, nie-uczestników zachęcam do uczestnictwa za rok!