Zgadzam się z moimi przedmówcami w całej rozciągłosci. Astronomia w szkole, to nieszczęście dla nauczyciela, którego wiedza jest czysto książkowa i często nie ma pojecia o czym mówi.
Proces poznawania otaczającej nas rzeczywistości powinien rozpocząć się już w procesie nauczania początkowego dzieci. Faktycznie zaczyna się, ale wystarczy przejrzeć poddręcznik dla dzieci przedszkolnych i wczesno szkolnych zatwierdzony przez Ministerstwo Edukacji Narodowej aby np dowiedzieć się, że chmury mają kolor niebieski, bo takie polecenia są w malowankach.
Nikt na to nie zwraca uwagi i ciagnie się to dalej, a później kształcimy studentów, którzy nie wiedzą jak postają pory roku na Słonce w jego pojęciu jest planetą.
Mamy więc przd sobą kawał roboty do wykonania.