Strasznie frapująca zagadka! Moja uwaga, nie szukajmy masztu "ze zgrubieniem" po środku - moim zdaniem to miraż z "lustrzanym odbiciem" czyli to zgrubienie to podstawa domniemanego masztu który widać jako "fatamorganę" wraz z odwróconym odbiciem. Świadczy wg mnie o tym pozioma linia przy lewej krawędzi zdjęcia, dokładnie na wysokości zgrubienia. To jakaś warstwa inwersyjna na której dochodzi do zjawiska optycznego. Nie umiem tego określić fachowym językiem bo się na tym nie znam, proszę o potwierdzenie przez mądrzejsze głowy, że moja wizja jest słuszna.
Nie zmienia to faktu, że nadal nie wiemy co to za obiekt i czy możliwe jest zaobserwowanie czegoś tak "cienkiego" jak maszt z odległości o jakich tu rozprawiacie. Wg mnie to nie jest realne - wyobraźcie sobie RTCN Kosztowy z 200km czyli z... Rawy Mazowieckiej.
Może jednak istnieją takie zjawiska optyczne które umożliwiają taką obserwację.
Gdybym miał obstawiać co to, to powiadziałbym, że jakiś maszt na jednostce pływającej niedaleka za Helem, brutalnie potraktowany, odcięty i odwrócony przez miraż.
Widzieliśmy już przecież odwrócone szczyty Alp i Pirenejów jak dobrze pamiętam unoszące się do góry nogami w powietrzu.