wessel

Zastanawia mnie to dlaczego od bardzo długiego czasu nie można trafić na piękne, krystaliczne czyste niebo zimą. Zawsze albo cirrus czy inny syf w powietrzu. Ktoś wie dlaczego tak jest? Jeszcze parę, parenaście lat temu szło na takie trafić.

@wessel zdrówka i uważaj wieczorami. Na szczęście topi się to całe śliskie dziadostwo. Swoją drogą to to samo miałem wczoraj. Do tego dodatek krakowskiego smogu (dzisiaj rano nie widziałem z okna kopca Kościuszki, który zawsze widocznie odcina horyzyont od nieba). Już myślałem wczoraj, że mam jakieś omamy albo sprzęt się zepsuł.

Obawiam się, że teraz może być tak każdej nocy bez prognozowanych chmur. Ziemia nasączona wodą po roztopach. Nie ma bata, przy spadku temp. muszą się mgły pojawić...