Zapomniałam dodać swoich trzech groszy w tym wątku, ale zostałam wywołana do tablicy . A to nie moja zasługa że takie zdjęcia wychodzą, tylko fotografa.
Ja dorzucam mój tytuł do zdjęcia "dlaczego ja?", bo jednak to nie mój zestaw, ale ten jest podobny i działa, a mój nie działa .
Jeśli była to Sobota to z Warpalem, Krzysztofem, Bartolinim i Czterema mocnymi punktami G, skończyliśmy nocne posiedzenie śniadaniem po tym, jak wybraliśmy się na piękny wschód słońca nad zalew. Biorąc to pod uwagę jest szansa, że po prostu próbowałam zahamować w jakiś spobób ból głowy i prosiłam Tysona, żeby ciszej oddychał.
Dołączam jeszcze podzękowania dla Dusera, że mnie jednak dowiózł na miejsce, i dla Divera, że mnie dostarczył z całym majdanem z powrotem
Podziękowania jak zawsze dla organizatora za dostarczanie na czas świeżej porcji pysznego wina i dla dziewczyn za wspieranie w ciężkich chwilach.
Dziękuję wszystkim, którzy poświęcili swój czas i taśmę (Kazik ), żeby mój guiding przestał płatać figle.
Dziękuję, że mogłam sobie pograć przy ognisku i nikt mi nie kazał przestać
Pozdrawiam jeszcze raz wszystkich, to był na prawdę super zlot, bardziej astronomiczny niż poprzednie i ogólnie super, na wszystko był czas, tylko nie na spanie.
Już czekam na następny zlot, do zobaczenia!!