Skocz do zawartości

roberciu

Społeczność Astropolis
  • Postów

    319
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez roberciu

  1. Też miałem takie odczucie przez moment. Z drugiej strony szybki termin, data była znana z dnia na dzień. Z trzeciej strony dzień wolny od pracy. Chyba nie ma co tego rozkminiać więcej...
  2. Bardzo mi przykro. Trudno znaleźć jakiekolwiek słowa. Krzysiek to jedna z najbardziej inspirujących osób jakie poznałem w życiu, wspaniały człowiek, pomocny, pogodny, pełen pasji. Wyrazy współczucia dla rodziny...
  3. Tenże haker skradł całkiem tożsamość Darka. Tak było. Pamiętam jak dziś...
  4. I do not fear death. I had been dead for billions and billions of years before I was born, and had not suffered the slightest inconvenience from it. Mark Twain
  5. mieć mogę mieć ale butli wybacz nie będę tachał tyle, że planowałem w czwartek przybyć - przekonaj mnie
  6. Serdecznie zapraszam na sobotni konkurs Wiedzy Astronomicznej czyli epickie połączenie Koła Fortuny, Milionerów, Jeden z Dziesięciu i Familiady! Na uczestników czeka 120 pytań w czterech kategoriach, a także niechybnie wstyd i upokorzenie. Szanowna publiczność będzie mieć okazję prześmiewania i wyszydzania wyżej opisanej nierównej walki i ciskania w uczestników skisłymi owocami. Obie grupy będą miały okazję się wiele nauczyć. Do zobaczenia. <Kotki i cycki dla zwiększenia oglądalności ogłoszenia>
  7. Cześć, Nie wiesz? Pytaj! Najlepiej u źródła. Odpowiedź z planetarium: już od kilku lat obowiązuje ten regulamin zatwierdzony przez MEN. Nie ma możliwości korzystania z własnych notatek podczas zawodów drugiego stopnia. Niezbędnych danych (typu stałe, konieczne wzory itp.) dostarczają organizatorzy. Rzeczywiście 'za moich czasów' ale też i całkiem niedawno na drugim etapie można było mieć swój 'zeszyt' z notatkami, tablice matematyczne/fizyczne, kalkulator, a nawet podręcznik jakiś. Oczywiście na niewiele to się zdawało bo czasu mało było i jak ktoś nie wiedział gdzie szukać to w trakcie nie zdążył. pozdr R
  8. Pi is bad. Tau is good. https://tauday.com/tau-manifesto
  9. ŁOŁ tylko 12 sekund materiału a jaki efekt zmieniasz wysokość stołu 120 razy?
  10. Och jaki fajny był to zlot! Ojajeju! Łoł! hej! hej! hopsa! Chyba taki z najlepszych... Poczułem taką niezwyczajną i zaskakującą wolność, kiedy pozwoliłem sobie na sytuację kiedy nic nie muszę: ani robić zdjęć ani filmów tego co akurat widzę, ani uzbierać 20h materiału najlepszej jakości, ani dostrzec 30 brakujących kłaczków z 400 z listy Herschela, ani uploadować na FB co myślę i jak się czuję i z kim i gdzie.... Zamiast tego całkiem analogowo, sensualnie, rzeczywiście mogłem przebywać z ludźmi, słuchać ich mądrości i głupot, skosztować subtelnego wina i mocnej nalewki, zedrzeć gardło przy kareoke i kciuki w trambambuli (to po łódzku - piłkarzyki), zgarnąć nagrody w konkursie i zapodać konkurs, potarzać się z córką w śniegu, poglapić się lornetą na bezmiar gwiazd, poczuć zimno mrozu i gorąco kiełby z grilla... Dziękuję tu organizatorom szczerze i ckliwie - zimowy pozostaje moim ulubionym zlotem
  11. Zabawa 'Co to jest?' to nowatorski konkurs obrazkowy polegający na odgadywaniu tego co jest na zdjęciu. Jest to połączenie Koła Fortuny z Jaka to melodia? i kilku japońskich konkursów dla dorosłych. Wszystko to okraszane sucharami prowadzącego i kilkoma awanturami na temat zasad i tego kto wybrał te obrazki. Kategorie to zazwyczaj eMki, inne mgławice i galaktyki, obiekty znane i lubiane, ale czy potrafisz je poznać gdy obrazek nie jest całkiem odkryty? Zapowiadają się duże emocje tym bardziej, że nagrodami są poklepanie po plecach przez Robercia, bałwanek z żółtego śniegu, kilka symbolicznych gadżetów, które można potem komuś na imieniny zapakować. Najwartościowsze z tego wszystkiego wydaje się być zdobycie wiekopomnego szacunku w internetach i zasłużony wpis do CV: 'zdobycie tytułu mistrza pierwszej edycji konkursu 'Co to jest?' na zimowym zlocie astrologów'. Bardzo serdecznie zapraszam.
  12. Kupiłbym taką bo to najlepsza lorneta na świecie w tej kategorii. Ale nie kupię, bo już mam taką. I nie sprzedam bo to najlepsza lorneta na świecie.
  13. a pamiętacie jak było tak zimno, że nawet temu zimnu było zimno? (jak mawiał PawelBe)
  14. co by było gdybyś wyszedł z piwnicy i zdjął dekle??? strach pomyśleć
  15. Wszyscy są tacy mili i gładzą się po tyłkach niczym baranek grzechy tego świata, ale ktoś musi dodać dziegieć do tej beczki i to będę ja. Zanim peany zaintonuję do Appollona Adamo za cudną organizacje zlotu śpieszę donieść, że jedyną jego zasługą było de facto zamówienie pogody dobrej, bezchmurnej . Cała reszta niestety.... nieudana jak marsz KOD. Miejscówka niby spoko, ale gorąco jak na Kanarach , człek się rozleniwia i by na trawie leżał albo w hamaku. Albo może nad Balaton pojechać/pójść , a tam glon po pachy, zupa 36C i frytki po 4 zł - brzuch rośnie etc... Piwa i kiełbasek do ogniska zdecydowanie za dużo, potem brzuch rośnie i człek ma nastrój, żeby się integrować i zwierzać i lubi wszystkich i ląduje na trawie albo w hamaku, albo w basenie... Wyżywienie - jak wyżej - za dużo i pyszne niczym na wywczasie, a tu przecież nie dla przyjemności się spotkaliśmy. Prelekcje się same nie obejrzą. Netu nie ma, ani zasięgu i nie można przeczytać recenzji filmu Smoleńsk, ani zalajkować na fejsbuku (ani skomentować tudzież poszerować). Ino ptaków świergot, wiatru szum i komara bzyk. W nocy gwiazdek nasrane - nic nie widać. Nie wiadomo gdzie jakie konstelacje. Bez chmur 3 noce nie ma kiedy pić albo spać . Na szczęście wilgoć się skrapla może popsuje zdjęcia i wizual zniweczy. Narozstawiali tych EDków i smażą focie, a przecież wszystkie one już zrobione dawno, zresztą można sobie wyguglać. No i ludzie, ludzie... kochane mordy - i jak tu potem wracać do codzienności????? no ale oczywiście BRAWO BRAWO! i dzię - ku - je - my! dzię - ku - je - my!
  16. do góry nogami? ale fajnie Kalifornia na czerwono świeci
  17. Gdy kucnąłem sparaliżowany pomyślałem tylko 'Et tu PanasieMarasie, contra me?'. Zastanawiałem się z jakiego powodu oberwałem prądem. Czy z nieprawidłowym akcentem wymówiłem nazwisko 'Jordi Savall'? Czy też chodziło o te 7 złotych, których nie oddałem za grzane wino w schronisku na Magurze Małastockiej? Nagle sobie przypomniałem. Olśniło mnie! Wędrujemy na Lackową. Zasapany pomyślałem 'zaskakująco żwawo wbiega pod tę górkę'. Panasmaras obejrzał się, spojrzał spode łba i pomyślał 'zaskoczony to będziesz jak cię iskra w sutek posmyra'.
  18. zabierz, będzie jakiś teleskop
  19. Papiery z zakupu znaleźć. Kupiony w sklepie czy internetowo? Zgłosić na policję - a auto nie uszkodzone? wtedy mamy kradzież z włamaniem. W najgorszym razie kup sobie swój montaż za 30zł. Tak czy owak działaj póki jest aukcja!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.