Witam wszystkich forumowiczów ^^. Od jakiegoś czasu (miesiąc około) interesuję się niebem w stopniu bardziej dokładnym niż odnajdowanie wielkiego wozu i o ile pogoda pozwala, latam z lornetką i poznaję niebo. Ale jak wiadomo, apetyt rośnie w miarę patrzenia, więc proste odnajdywanie gwiazd, konstelacji czy planet powoli przeradza się w chęć dokładniejszej obserwacji.
Po dość dokładnym przeczytaniu przynajmniej kilku for, niemalże całej celestii i ofert przeróżnych sklepów, dalej jestem w kropce. Każdy radzi co innego, a najchętniej każdy każdego "zbywa" syntą 8", która zdaje się być lekiem na całe zło.
Mieszkam na obrzeżach Łodzi, na strzeżonym osiedlu z wieloma lataraniami. Okupuję parter, więc żadne balkony ponad latarniami nie wchodzą w grę, mam do wyboru jedynie oświetlony latarniami taras i równie oświetlony (acz niemały) ogródek (za kilka lat to las będzie, póki co same niskie drzewka 1-2 metry). Mam już jedno zacienione miejsce w tym "lasku" upatrzone, gdzie żadna z latarni nie świeci na mnie bezpośrednio (większe drzewa je przysłaniają). Samochód mały, ale mam, więc gdyby udało mi się znaleźć jakieś ustronne miejsce to mógłbym przewozić telepa i byłoby cacy. Ale wiadomo, człowiek nie zawsze będzie miał na to siłę itp itd, a chciałbym móc jednak oglądać coś te 100m od domu.
Teraz odnośnie obiektów obserwacji, z pewnością księżyc i planety, a w przyszłości jakieś DS-y z pewnością też nie zaszkodzą. Do astrofoto się nie zabieram, chodzi "tylko" o obserwacje. Jako, że mimo wszystko wolę obserwację księżyca i planet, pomyślałem o refraktorze:
http://www.astrokrak.pl/product_info.php?c...products_id=338
ALE jednocześnie widzę mnóstwo opinii, że refraktor to raczej do foto, a porównywalne efekty będą z synty 6", o syncie 8" nie wspominając. Jeżeli chodzi o finanse, to teoretycznie trochę tego jest, ale praktycznie nie chcę przekraczać 1000-1500. Czemu? Bo jak napisałem powyżej, astronomia pasją moją jest od miesiąca, co znaczy, że za miesiąc może już nie być. Chociaż szczerze w to wątpię, bo dawno już mnie nic tak nie wkręciło i póki co zainteresowanie nie spada (a wręcz mocno rośnie). Mimo wszystko, fortuny póki co w to inwestować nie chcę, a jednocześnie mieć w miarę porządnego telepa do obserwacji.
Tak więc wybór jest pomiędzy syntą 8" (każdy kto chce kupować 6", słyszy że lepiej dozbierać do 8", więc 6" raczej odpada), a "jakimś" refraktorem, najprawdopodobniej tym, który podałem w linku. Wyczytałem, że refraktor jest łatwiejszy w konserwacji, więc dla początkującego to plus. No ale będzie na paralaktyku, więc zanim opanuję to ustrojstwo trochę czasu minie, dlatego tym bardziej skłaniałbym się ku dobsonowi.
Jak ktoś ma lepsze propozycje w tym zakresie cenowym, też bym się ucieszył ^^.
Trochę dużo tutaj gadaniny, ale chyba sytuacja zarysowana dostatecznie ^^. Bardzo proszę o jakąś radę.