Skocz do zawartości

kober

Społeczność Astropolis
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kober

  1. jakie sa terminy realizacji, i ile kosztują wersje całe wyczernione ?
  2. Niestety Adamie, chyba jeszcze na to poczekamy ;-) Jedyne co ewentualnie może być uznane za namiastkę tej wygody to ogólne zasady sprzedaży internetowej/telefonicznej czyli zwrot w 10 dni. Ryszard
  3. Zgadza się, Chińczycy mają udział w tylu branżach, że jak nie koszulę uszyją, to nitkę do niej udziergają. Mimo całej specyfiki branży astro, wydaje mi się, że sama specyfika nie uchroni przed zmianami wynikającymi z ekonomii. Kilka lat temu zakp z Niemiec, Francji czy UK był trudny, teraz to kilka kliknięć, dostawa pod dom, nieraz poczta lotniczą, nieraz szybciej, nieraz taniej bo z kraju o niższym VAT. To cięzkie czasy dla handlowców. Albo się dba o klienta, albo prędzej czy później likwiduej działalność lub jest się wchłoniętym przez coś większego. A dzieki przesyłkom lotniczym zdarza się, że wysyła zagraniczna dociera szybciej na drugi kraniec Europy niż z Łodzi do Wrocławia samochodem DHLu. Oby te nasze firmy istniały jak najdłużej - w końcu dają kilki osobom pracę. A co do ilości gotówki ich potencjalnego klienta - czy to 1000zł czy 10 tys - nie sądze by podejście się zmieniało. Natomiast np DO może nieźle żyć z zaopatrywania placówek edukacyjnych w choćby mikroskopy - wtedy zrozumiałe jest, że średnio chce im sie babrac detalem.
  4. Cześć Adamie. Fajnie się czyta Twoją wypowiedz, chodź tak naprawdę można by ją skrócić do rekomendacj bym się ruszył osobiście po umówieniu telefonicznym. Tyle, że nie jestem zwolennikiem traktowania Polski jako zaścianka. Skoro mamy GoTo w teleskopach, i księgowość prowadzoną za pomoca komputera, skoro mamy witryny www przedstawiające oferty opisanych przeze mnie sklepów, to naturalnym jest kontakt mailowy. Mail jest wygodny bo można na niego odpowiedzieć w chwili najbardziej właściwej, szczególnie gdy zawiera trudne pytania - choć uważam, że moje takimi nie były. Część pytań miało konstrukcję czy lepiej to czy tamto - ale częśc pytała po prostu o stan magazynowy i potwierdzenie ceny ( teleskop z montażem od którego zacząłem miał rozpiętość cenową od 6499 do 8499 zależnie od źródła, zatem naturalne było rozpiętość tę wyjaśnić ). Kolejną sprawą są zamówienia. Nie każdy telep jest na stanie - i zależnie od firmy, według informacji które uzyskałem zamówienia są realizowane odpowiednio po wpłacie zadatku lub całości. Teleskopu i tak nie zobaczysz, kase możesz dać do ręki i wziąść potwierdzenie wpłaty, albo zrobić przelew. I tu pewnym zabezpieczeniem jest treść emaila - de facto doprowadzona do formy oferty handlowej poprzez wystawienie mailem przysłanej faktury pro-formy. Owszem możesz się upierać, że telefonicznie dowiem się szybciej, zamówić mogę, że pro-formę mogę odebrać faxem i usilnie da się maila ominąć. Tylko po co, skoro to takie przydatne narzędzie, przy okazji archiwizujące historię korespondencji. Można dzięki temu nie powtarzać pytań, wszak o pogubienie się w gąszczu nowej wiedzy nietrudno, wiec poprzez szacunek dla rozmówcy warto mieć odpowiedzi zapisane, by je czytać aż do zrozumienia. No i właściwie jeszcze jeden aspekt. Zakładając dość fenomenalny scenariusz, że jestem oderwany od rzeczywistości i nie umiem utrzymywać kontaktów z klientami ani się nimi zajmować ) Której stronie powinno zależeć bardziej ? Mnie jako chętnemu kupić teleskop, czy sprzedawcy ? Bo jeśli przyjęte, dajmy na to zwyczajowo jest składanie zamówień przez telefon, to sprzedawca, jako zwyczaje te znający winien w pierwszym mailu poprosić o telefon do mnie grzecznie wyjaśniając, że dzięki temu komunikacja będzie szybka sprawna i przyjemna. Ja jestem ten który chce zapłacić za sprzęt i ewentualne wsparcie. Więc jeżeli na dzień dobry sklep nie wyraża chęci by ze mną korespondować, to jak mam wierzyć, że znajdzie taką chęć, gdy np zwrócę się z pytaniem o usługe kolimacji, czy serwisu. Przecież to prowadzi do czytelnego wniosku, że z takim sprzedawcą jedyną drogą doproszenia się pomocy gwarancyjnej czy serwisu jest kierowanie reklamacji pisemnych i to od razu dla zabezpieczenia do wiadomości lokalnego biura rzecznika konsumentów. Masz rację, że nie znam tej branży. Nie znam się na sposobach wykonywania teleskopów, choć intuicyjnie podejrzewam, że większość się nie zna, bo do ich używania starczy cząstka tej wiedzy, nie ma potrzeby posiadania umiejętności samodzielnej obsługi obrabiarki. No i ostatecznie jak wytłumaczyć to, że mili Panowie z William Optics reagują na moje maile codziennie od początku lipca, wyjaśniając jak krowie na granicy aspekty i niuanse, mało tego niektóre moje pytania - np o formy płatności, uprzedzają. Dlaczego znaleziony na niemieckim ebayu sprzedawca Meade potrafi określić co i na kiedy może mi ściągnać, określa koszty transportu do Polski, i równiez regularnie stara się odpowiedzieć na moje pytania, włącznie z powalającą propozycją-pytaniem, czy może kontakt do mnie przekazać któremuś ze swoich zadowolonych zapewne klientów z Polski, którzy być może zechca mi sami opowiedzieć dlaczego kupili Meade. Nie mówiąc już o tym, że wydzwania, mailuje, a nawet proponuje mi osobiste wizyty Pan z firmy gdzie pytałem o samochód ( bynajmniej nie żaden wysoki model, a jeden z najtańszych ), że podobnie zachowuje się biuro podróży dzięki któremu 2 lata temu spędziłem urlop; oni także w miły sposób przypominają o swoim istnieniu i badają czy nie zechce skorzystać z ich oferty, A sprzedawcy których opisałem sprawiają wrażenie, że im po prostu nie zależy, bądź się nie chce. Na obecną chwilę wygląda na to, że zakup sfinalizuję u naszych zachodnich sąsiadów. Ceny podobne o ile nie lepsze, obsłudze się chce, no i ruch walut pozwala mieć nadzieję na dodatkowy zysk. Od początku mojego zainteresowania zakupem, tj od około 5-6 tygodni kurs euro wahał się w przedziale 4,55 - 4,32. Dziś 4,37. Przeliczając mój budżet z najmniej korzystnego kursu wynosił on 2197,80 Euro, a dziś wynosi 2288,33 Euro. Za 90 Euro różnicy można już kupić jakiś drobiazg. Tymczasem ceny nawet w sklepach z mocno wirtualna oferta nie drgneły. Tylko trochę szkoda, że moim w sumie skromnym wydatkiem będe wspierał obsy sklep a nie Polski. Ale i patriotyzm ma swe granice.
  5. kober

    Początki...

    Fotka wygląda na wykonaną prostym sprzetem
  6. kober

    Początki...

    Częśc postów jest jednak stara i straciła na aktualności. W wielu nie działają juz linki istotne dla zrozumienia treści. Niektóre się rozrosły, i podawanie do nich linku wydaje się być bez sensu - skoro ktoś nie zebrał się do przeczytania 50 postów, ciezko kzać mu przeczytać wątek ciągnący się kilka lat i posiadający 100 postów offtopic. Póki więc mamy siłe, trza ją przekuwac na cierpliwość. To zresztą dobry wstęp do zabawy z astro ;-)
  7. kober

    Początki...

    Jak podasz link do tego co znalazłeś, będzie nam łatwiej odpowiedzieć Astrofoto to bardzo szeroki temat. Sprzęt wymaga tez większych nakładów niż ten do wizuala. Po pierwsze montaż - stabilny, który utrzyma cały potrzebny sprzęt. A ile tego sprzętu będzie, zalezy od stopnia zaawansowania. Jeżeli astrofoto ma obejmować księżyc i drogę mleczną - trochę lepiej niż widzimy gołym okiem, być może wystarczy Ci lustrzanka z podstawowym obiektywem i statyw. Nie będzie to jednak wiele - sfera niebieska nie stoi w miejscu, co powoduje, że przy dłuższych niż kilku- kilkunastosekundowych czasach zaczniesz otrzymywac na zdjęciu kreseczki. Potrzebny zatem montaż który umożliwia prowadzenie. Na montażu fajnie mieć apochromat - na pewno znajdziesz odpowiedź dlaczego. Po montażu i teleskopie warto zadać pytanie, czym fotografować. Najlepsze wyniki dają dedykowane kamery CCD, najgorsze ( z reguły zniechęcające ) projekcja okularowa. Całość powinna być przemyślana - i kompletna. Optymalizacja do budżetu jest konieczna, tak samo jak czasem powiedzenie sobie, by nie kupować teraz, a jak się dozbiera więcej pieniędzy. Mówiąc optymalizacja mam na myśli by nie zakładać od razu, że astrofoto to Twoje ostatnie hobby w życiu. Nie kupować jako początkujący montaży za kilkanaście tysięcy, ale i omijać te za podejrzanie niskie kwoty. Jeśłi masz lustrzankę często trochę ponad 150 zł wystarczy by ją wykorzystać. Nie potrzebujesz od razu kamery CCD z filtrami za 3000zł. Chyba, że w wypadku gdybyś się zniechęcił za miesiąc masz ochotę ją wystawić na astrogiełdę za pół ceny. Co do pytania o jednoczesne oglądanie i fotografowanie. Fotografia wymaga by przez zadany czas teleskop "patrzył" jak najdokładniej w wybrany obiekt. I można tu znów dużo napisać o inwestowaniu w sprzęt, guide, flattenery, o czasie poświęconym na obróbkę komputerową. Lecz chyba lepiej wspomnieć o optymalizacji - pierwsze zdjęcie zrób księżycowi za pomocą zwykłej lustzranki
  8. Allegro bardzo często w wielu branżach jest metodą na pozbycie się towaru. Powód może być różny - czasem nawet dobry sklep trafi na crapa którego nie może zwrócić, i chce odzyskać pieniądze. Niestety nie idzie to w parze z etyką. Aczkolwiek w czasie tzw. "kryzysu" można dokonać ciekawych obserwacji sprzedawców innych niż allegrowi. W czerwcu postanowiłem pomęczyć trochę 4 chyba najpopularniejsze miejsca - Astrokrak, Delta Optical, Atelier - teleskopy.net, i Uniwersał. I nie mam dobrych wrażeń. Z jednej strony, może niepotrzebnie porównuję zachowanie handlowców z doświadczeniem własnym, bo tak się składa, że sam pracuję w firmie zajmującej się handlem ( komputerami ), i to firmie która nie jest na rynku od wczoraj. Ale z drugiej - jakże nie porównywać, gdy sami odpowiadamy nieraz na 20 maili w sprawie specyfikacji produktu, owszem, bywa, że taka ilość maili jest trochę z naszej winy - bywa, że mail zawiera kilkadziesiąt pytań i któreś się przeoczy. Jedno jest pewne - klient na pewno z tym przeoczonym przyśle kolejnego maila. W przypadku wymienionych sprzedawców było mi ciężko uzyskać odpowiedź na więcej niż 5 z 10 pytań, przy czym odsetek ten spadał z każdym kolejnym mailem. Przykładowo pytanie które zadałem o "adapter" bądź "T-ring" pozwalający podłączyć lustrzankę, a które to pytanie było blisko końca listy pytań, wysłałem do niektórych sklepów 5 razy. Oczywiście za każdym razem podobnie je pozycjonując. Powód pytania ? Ot nawyk by sprawdzić czy stan magazynowy pokazywany na www nie mija się z prawdą. Statystycznie rzecz biorąc najlepiej wypadł teleskopy.net. Uzyskałem odpowiedź na około 30 % pytań. Był tez jedynym który spytał do czego ma służyć mi teleskop. I jedynym który cokolwiek odpisał na moje kolejno wysłane 5 maili. Poza statystykę wypadł Uniwersał, który na pytanie o potwierdzenie ceny z www, dostępność, i ewentualny termin dostawy ( podkreślam zawarte w jednozdaniowym pytaniu w 1 mailu ), odpowiedział 4 mailami, i to chyba tylko dlatego, że każdą częściową odpowiedź kwitowałem przypomnieniem, że pytanie było dłuższe. Zastanawia mnie dlaczego korespondencję urwały Astrokrak, i DO. W pewnej chwili pomyślałem, że budżet 10 000zł z którym się "wychylam" okazał się po prostu zbyt śmieszny i drobny, dlatego nie warto było kontynuować ze mną rozmowy. By uprzedzić pytania o oczekiwania - wymyśliłem sobie w tej kwocie 8"-10" do wizuala, EQ-5, lub 6 Synscan, i coś prostego do astrofoto dla początkującego. I tyle. Osobny budżet na lustzrankę, flattener itd. Inną myślą było, że sklep ma tak duże obroty, że moje maile po prostu zagineły w masie innych. Jednak powszechny "kryzys" dotarł zapewne i do tej branży. Skoro jest niewiele ofert sprzętu używanego, moge mniemać, że popyt na sprzęt nowy jest równie niewielki. I wracając w końcu do przewodniego wątku, jakim jest zakup na allegro. Osobiście doceniam niesamowicie dobrą robotę, jaką wykonują doswiadczeni użytkownicy tego i innych forów, byśmy my, początkujący, dobrze wydali nasze pieniądze. I chwała Wam za to. Jednak kupując sprzęt - nie wykluczam, że kupię na allegro. Będzie to jednak głównie dzięki Wam zakup świadomy. Kto wie, może i tak się zdarzy, że to będą wyrzucone pieniądze. Jednak wolę je nawet wyrzucić tu, z Wami, niż oddać je sprzedawcy, który interesuje się mną tylko w chwili gdy podaję zawartość portfela. A gdy zaczynają się pytania - cisza lub zdawkowe odpowiedzi - całkiem jak na allegro, czy ebayu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.