WITAM.
Od pewnego czasu ktoś z poszukiwaczy meteorytów na północnej części spadku pułtuskiego nieprawidłowo zasypuje dołki. Dużo żelastwa jest zostawiane na powierzchni i darń nie jest prawidłowo ułożona. Miejsce kopania widać z daleka.Ja robię to tak:odcinam darń z trzech boków np.kwadratu następnie podnoszę ją po przeszukaniu przywracam do pierwotnego stanu i udeptuję.Obecnie na łąkach nie ma rolników więc nie widzą ale na wiosnę jak to zobaczą będzie problem.W okresie letnim koledzy z południa polski poszukiwali meteorytów na tym terenie zasypywali dołki tak że trzeba było dobrze się przyglądać czy rzeczywiście było w tym miejscu kopane praktycznie zero śladu.
Gdzie są te meteoryty nic nie mogę znaleźć.