Skocz do zawartości

ekolog

Społeczność Astropolis
  • Postów

    8 591
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Wpisy na blogu opublikowane przez ekolog

  1. ekolog
    Dygresja z innej beczki: W hyde park w "100 lat dla ekologa" zapomniałem dodać, że w tym fenomenalnym w skutkach ćwiczeniu na wykręcanie rąk (tam na obrazku na dole) oczywiście co cykl zmieniamy rękę "górną" z prawej na lewą i z powrotem - to odnośnie:
     
    super_cwiczenie
     
    Fajnie mieć dziecko co w razie co pokieruje autem { już myślałem że nigdy nie zda }
    Kamień z serca ! [za 3 razem - wcześniej była złapana np za głupie nie włączenie świateł]
     
    To od niej pożyczyłem tę lornetkę 10x50mm co nawet fajnie pokazała M44 mimo dużego LP
    - to teraz już długo nie bedę jej musiał oddawać - prędzej kluczki od samochodu
    a propo's
    Bardzo mi sie podoba to głosowanie na lornetki Nikon 10x50 przeciw Celestron 15x70
    tylko, że ja sercem jestem za obiema! {w NIKONIE spodziewam się wyższej jakości i wygody} A tak poważnie to chyba zależy od doświadczenia i forsy na zakup jeszcze i teleskopu. Jak brak szans na teleskop - to chyba brać 15x70 tylko że star-hopping na początku to będzie pot i łzy rozczarowania {no bo bez żurawia - jak bieda to bieda}
     
    wydaje mi się że 15x15 = 225 to duża pokusa wszak znacznie więcej niz 10x10=100 to jeśli chodzi o oglądaną powierzchnię na umownej sferze obserwacji. A radocha to chyba płynie nie tylko ze średnicy obiektu (1.5 x większa) ale i "powierzchni ciała" (2.25 x większa). Dzisiaj wspominano na forum o "endorfinach" to jak to jest z tą radochą - bardziej proporcjonalna do liniowego czy powierzchniowego wzrostu ?
     
    Napiszę to inaczej - dla niektórych zapewnie ciekawiej. Gdyby jedynym instrumentem obserwacyjnym miał Wam pozostać jeden z poniższych i musielibyście oddawć co miesiąc 30% z całości! dochodów za posiadanie (niechby istniał) Dobsona 9 cali albo tylko 15% za posiadanie Dobsona 6 cali to co byście wybrali ?
     
    Nieco podobną metodą oszacowano kiedyś na jaką kwotę ludzie oceniają wartość swojego życia. Niby bzdura bo na pytanie wprost powiedzą, że bezcenne. Ale policzono to na podstawie nadwyżki płac w niebezpiecznych zawodach i przy niebezpiecznych pracach. Wyszedł jeden milion Euro. Statystycznie. Pewnie Bill Gates wyżej ocenia Jak policzyli? Podzielili nadwyżkę forsy (nad płacę w podobnym kwalifikacjami ale bezpiecznym zawodzie - wypłaconą wszystkim pracującym) przez ilość śmierci. Może dodali 1/100 "śmierci" za procent utraty zdrowia po wypadku nie śmiertelnym. Byłem niejako "ojcem" takiego wypadku. W skałkowym Trzcińsku nauczyłem kilku kolegów asekuracji "na wędkę". Zajęli się potem zarabianiem w pracach na wyskości. Jeden z nich nadepnął raz na spróchniałą deskę konserwując kładkę na torami (akurat bez asekuracji). I spadł z 7 metrów. Na szczęście wrócił do zdrowia, ale nie od razu.
    Aha - nie życzę nikomu by został wielkim alpinistą bo wiem jak kończą ... statystycznie
     
    Nowe Pytanie! ( o mijanie się gwiazd )
     
    W sekcji "Tematyczne" w dziale "Dział nie z tej Ziemi" w wątku "Ciemna materia - chyba optymistyczna wiadomość".
    W poście (#6 -zapewne ostatnim) "wysnutym" z informacji o gwiezdnym Halo naszej Galaktyki (tam link do astropolis)
    zrobiłem EDIT - który nie redatuje postu więc trochę nie dziwi, że zapewne nikt nie zaglądnął i
    NIKT nie odpowiedział na moje ostatnie pytanie - to może tu trafi ktoś kto coś wie o tym - pytanie było takie:
    Nasuwa mi się refleksja, że zaawansowane technicznie cywilizacje to
    - aby żyć wiecznie - muszą uprawiać taki, trochę inny "STAR-HOPPING".
    Przy założeniu, że czekałyby zazwyczaj na przelatujące w pobliżu układy planetarne
    byłby to star-hopping w wersji "autostopem przez galaktykę".
    To ja może inaczej sformułuję pytanie. Jak często gwiazdy mijają się w naszej części galaktyki o włos. Dajmy na to w odlegości kilku tygodni światła. No bo z tego można (na przestrzeni miliardów lat) wywnioskować jakie mamy szanse - na przesiadkę. ??
     
    No i padła TAM odpowiedź - dokładna i optymistyczna! co 60 milionów lat. I nawet sa na to w duzym stopniu dowody/dowodzenia. O tu:
    bliskie_mijanie_Slonca_z_gwiazdami
  2. ekolog
    W astropolis pojawił sie ciekawy post "Skala Wszechświata". Bulwersuje mnie, że autorzy "lekką ręką" gwoli "widowiskowego" zamknięcia skali od góry podali rozmiar całego wszechświata w którym żyjemy (obserwowlnego i DALSZEGO!): 930 Ym. Co jest jakąś "bardzo nową" (bo śledzę temat) informacją - sprzeczną z przychylnie w astrofizyce ocenianym (badania promieniowania tła) poglądem, że jest nieskonczony!
     
    Tam się wypowiedziałem krytycznie i objąśniająco (Big Banguje nie tylko nasz supergęsty punkt startowy ale i wszystkie bedące WTEDY obok - aż do ÓWCZESNEJ nieskończoności) .
     
    Tu zaś muszę dodać krok dalej w tej skali. Od kilkudziesięciu lat przełomem w myśleniu jest "zasada antropiczna", która mówi, że istnieją zapewne wszelkie możliwe wszechświaty (równoległe) częstokroć o innym przebiegu i "regułach", a ludzie pojawili sie akurat w tym gdzie były szanśe na wyewoluowanie RNA itd. Konsekwencje są daleko idące. Bez sensu staje sie wszechświat startujacy "nagle" bo istnieje inny "dojeżdżający układem" do tego miejsca startu. Oczywiście wszystkie one są całkowicie niezależne, częstokroć nieskończone i - jak wyjaśniłem w poprzednim zdaniu - WIECZNE!
     
    p.s. Powiem nieskromnie, ze "zasadę antropiczną" wymysliłem jeszcze przed jej pojawieniem się -oczywiście nie nazywająć jej tak - mam nawet pożółkłe kartki artykułu, który jakaś redakcja mi odesłała. Możecie w to oczywiście nie wierzyć - nie o to chodzi - jedynie o to, żeby wytłumaczyć, dlaczego zawsze miałem powód do śledzenia doniesień o "granicach" w czasie i przestrzeni "wszystkiego co jest".
  3. ekolog
    Wszystko "wylało się" chyba dlatego, że ICM codziennie "obiecuje" prawie bezchmurne niebo w następną noc, a potem znowu jest zachmurzone !!!
     
    Co do Statystyki forów. Jest tu jakiś skomplikowany spór o domniemane intencje itp ("ktoś jeździ po bandzie"). A w kwestii "nierozstrzygalnych" sporów ciekawie i wzruszająco wypowiedział się Leśmian zachęcając wszystkich nas do skromności i wzajemnego szacunku (nawet jeśli ktoś się myli - naszym zdaniem):
     
    I była zgroza nagłych cisz. I była próżnia w całym niebie!
    A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebie?
     
    Jako Ekolog popieram bioróżnorodność, a z tego wynika, że są plusy i minusy w omawianej kwestii - nawet dwa częściowo "skłócone" fora [o ile tak jest - wcale nie przesądzam jedynie teoretyzuję]. Może wcale nie byłoby dobrze gdyby załatwiono to po USA-cku lub Kanadyjsku (prywatne spotkanie J z J z wymianą "gadżetów"[nap przeprosiny] i wreszcie zgoda albo nawet wejście we wspólne interesy ). Dzięki istnieniu kilku forów - zmitygowany tu i tam - "zadałem w końcu właściwe pytanie" i dowiedziałem się ostatecznie o "dalekiej od szkolnej Dystorsji współczesnych okularów - podważającej iloraz tangensów kątów jako tożsamy z ilorazem ogniskowych".
    Odnośnie powyższego niezwykle intelektualnie zabawna ciekawostka - wydaje mi się, że w dwóch moich wątkach zamkniętych w HP w ostatnich krytycznych postach raz Z. drugi raz M. wypowiedzieli się przeciwstawnie w tej samej kwestii (czy "powiększenie" idzie liniowo czy "kątowo-tangensowo") {ale może ja czegoś nie łapię}
     
    Też się ucieszyłem, że jest MRA i ...
     
    Namawiałem szefa pewnej organizacji non-profit do dawania młodzieży teleskopów jako nagród (a nikt nie lubi pouczania co do wydawania nie swoich pieniędzy, więc ryzykowałem).
     
    Wysłałem pewnemu biednemu obywatelowi Niemiec (akurat polskojęzycznemu) w prezencie mały teleskop (bez szans na jakikolwiek rewanż).
     
    Wysłałem KILOGRAM emaili do bliższych i dalszych znajomych - namawiając do kupowania teleskopów (nawet pisałem, które są najlepsze w danych kategoriach cenowych - OCZYWIŚCIE BEZ SENSU - jak teraz widzę - po przeczytaniu o niuansach na AF - któż zgadłby - bez praktyki - że sklepy oferują podobno niekiedy - w krótkich refraktorach - "lipne, nieosiujące kątówki" )
     
    Niestety szkoły uczą w dzień więc tylko budowa teleskopu jest atrakcyjna - i "rozdzielanie" nie tyle gwiazd podwójnych co czegoś w rodzaju "otworów po dziurach w tarczy strzeleckiej". Może obserwacje życia ptaków na dachach w ramach biologii? Może Księżyc sporadycznie uchwytny teleskopowo za dnia ?
     
    A do astro-patrzenia trafiłem niedawno przez przypadek (szukałem prezentu dla kogoś i wlazłem na strony sklepów z teleskopami) - żadne MRA mi nie pomogło - i zawsze raczej myślałem że przez amatorski teleskop to (przepraszam za wyrażenie) GIE zobaczę albo że wydam na takowy bajońską sumę, oraz że ogląda się jedynie gwiazdy! I z takimi przesądami trzeba walczyć informacyjnie w internecie bo gdyby nie one to co drugi człowiek miałby teleskop (mam nadzieję).
     
    A konkretnie to jakby gdzieś ktoś publicznie zachęcał do nabywania teleskopów (np dostał szansę na www.wp.pl itp) to koniecznie powinien prostować, że nie nudne gwiazdy (pomijam syriusz i vege) się podgląda ale zupełnie co innego. I fajnie to wygląda już przy powerach 25x 50x 100x i 240x (nawet miałem za tło kompa taki własny czarny obrazek z powklejanymi obok siebie M81-x25 M22-x50 M57-x100 piękny-Jowisz-x250{z Księżycami!} Mars-x250 tylko brakowało mi jakiegoś fajnego kawałka Księżyca-x250 i kawałka M31{duży power} - z tymi pasami zaciemnień (pyłowymi?).
     
    I niech ewentualnie rozważy też bajeczną fotografię M3 Marcina Paciorka - o ile autor zgodzi się na "cytowanie"
     
    O sso chossi? - dokładnie - o to, żeby na portalach, jak już pozwalają komuś pisać o astronomii, pojawił się nieco inny artykuł niż
    cytat
    W tym bowiem szacowny profesor nie podał nazw Messierów, nie wspomniał, że technika staniała i efektowne DS-y można oglądać teleskopami już za kilkaset złotych (byle nie z hiper-marketu i nie z Allegro), za to ogrom tekstu poświęcił na sprawy metafizyczne (ekstremalnie nieobserwowalne ). Szkoda, że nikt z astro-amatorów nie ma takich dojść do tego portalu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.