Skocz do zawartości

tabcio

Społeczność Astropolis
  • Postów

    27
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez tabcio

  1. http://astropolis.pl/topic/39603-weekendowe-wypady-za-warszawe-kierunek-wschod/
  2. Też się wybiorę (może) jeżeli: primo: będzie ktoś jeszcze secundo: podacie namiar na miejscówkę nr 2. Mimo przeczytania opisów dojazdu i przejrzenia map pogubiłem się w tych miejscach. Jedno to jest to: https://mapy.google.pl/maps?q=52.081748,21.161292&num=1&t=m&z=15 , a drugiego nie znalazłem. Proszę zatem o pomoc.
  3. Na pytanie o najwyżej położone jezioro odpowiedziałem Titicaca, a wg automatu prawidłowa brzmi: Grenlandia, Ziemia Baffina, Wyspa Wiktori, Wielka Brytania, Wyspa Ellesmere'a. I nie mam za poprawną odpowiedź punktów, a przy tak marnym wyniku bardzo przydałyby się.
  4. Żal tak pięknej pogody, więc zabieram rodzinę i za chwilę jadę do Mrozowej Woli (miejscówka Janka). Gdyby ktoś chciał wspólnie poobserwować to proponuję spotkanie już na miejscu- opis dojazdu jest gdzieś w tym wątku. Gdyby coś tel. do mnie jest w profilu.
  5. A propos Rosji: Nie wiem, czy krasnojarski DPS był równie skuteczny Edytowałem i dodałem prawidłowo. K.
  6. Odpowiedź okazała się nader banalna . Dzięki!
  7. Muszę odkopać temat .Mimo czytania ze zrozumieniem, nie jestem w stanie pojąć, dlaczego wiązka światła wpadająca w atmosferę 100 km nad głową, ma tylko kilka mm? Proszę o łopatologiczne oświecenie.
  8. Mój prawie imienniku! Może ta mapka coś Ci pomoże: http://www.sok-ptma.astronomia.pl/wp-content/uploads/2013/02/c2011l4_10mar_9kwi.png
  9. Soprano - gdyby była pogoda - nastawiać się na nockę sb/ndz?
  10. Wracając do tematu... Nów wypada 15.10, a zatem proponuję łikend poprzedzający czyli 12. lub 13. X. Ja w tygodniu nie przyjadę, bo pracuję i nienawidzę niewyspania w godzinach pracy. Myślę, że termin powinien podać ( lub zaakceptować) właściciel działki, gdyż to od Niego zależy nasze spotkanie. Co Ty Irek na to?
  11. Może to Ci pomoże: http://www.astronomy.ru/forum/index.php/topic,71413.0.html ?
  12. Zapakowałem do samochodu dzieci i żonę. Pomknęliśmy do Truskawia. Miejsce mieliśmy osłonięte drzewami przed Księżycem tak, że bezpośrednio na nas nie świecił, za to było widać fragment nieba od Lutni do Jowisza (godz. 21:58 - 22:34) i do ca. zenitu. Cała obserwacja zamknęła się w pół godzinie ze względu na wiek obserwatorów i chłód- już zaczynali jojczyć, że im zimno. 75% wyprawy widziało mniej więcej 15 zjawisk, tylko Aruś,(pozostałe 25% ekipy) lat 6,5, widział trzy sztuki, ale i tak był zadowolony. Najjaśniejszy przemknął niedaleko Jowisza dorównując mu jasnością. Kilka ledwo odcinało się od tła, ale były i to się liczy. Czekając na pojawienie się Drakonidów rozmyślałem jak szybko zestrzelić Księżyc psujący całą frajdę. Właściwie wiedziałem czego się spodziewać przy tak rozjaśnionym niebie, więc nie byłem bardzo rozczarowany słabymi wynikami, w porównaniu do zapowiedzi. Mogło być gorzej, a ja ani jednej chmurki nie widziałem od 19:45 aż do północy; także deszcz mógł padać(taki z kropelek, nie z meteorów). W sumie jestem zadowolony z tego króciutkiego wyjazdu. Dobre i te kilkanaście zaobserwowanych sztuk. Ej... gdzie się podziały akapity? Pracowicie je robiłem, a w gotowym poście się znikły .
  13. Najprawdopodobniej ja... Jednak czekam, aż wiatr rozgoni obłoczki, co pomoże mi w podjęciu ostatecznej, jedynej słusznej decyzji. Zapraszam, ale zastrzeżenia zawarłem wyżej. Szczegóły 503074050. Po rozmowie z Jankiem zdecydowałem się. Jeżeli ktoś chce się zabrać to ma ok. godziny na kontakt, bo potem będę w drodze.
  14. Echhh...! Obejrzałem zdjęcia i jestem zachwycony. Mogę ubolewać, iż nie mam takiego wzroku jak twój aparat. Nawet nie myślałem, że nad głowami mieliśmy tak piękne niebo, choć przez niedługi czas Wieszak majaczył gołym okiem i Andromeda niemal w zenicie też się pokazała. PS Anię ugryzły dwa komary, mnie jeden
  15. Dopiero teraz mogę napisać o swoim zadowoleniu z kolejnego wyjazdu (wcześniej żonusia kazała trawnik skosić). Miło było znowu spotkać Spirita, wspólnie przez długi czas szukać Andromedy posiłkując się ściągawką, podziwiać mgiełkę Sombrero, odnaleźć M106 zamiast M51. Doszła do tego klasyka M 81, 82, 31, 32 oraz kilkanaście meteorów. Na sam koniec (ca 2:15) udało mi się zepsuć wyciąg, a dzisiaj o poranku naprawić. Byłem dopiero po raz drugi i nie ostatni, bo jest całkiem fajnie. Zresztą moje dzieci twierdzą to samo, choć nie wiem na jakiej podstawie, gdyż dość szybko poszły spać. Do następnego razu...
  16. Dzięki . Będę ciemnozielonym 806 z białym pudłem w bagażniku.
  17. Czy ktoś mnie poprowadzi ze stacji benzynowej na końcu Wału? Sam nie trafię .
  18. Może uda nam się dzisiaj spotkać? Gdyby jednak nie było mnie w cepeenie do 21:44 to nie czekajcie, tylko bawcie się dobrze.
  19. Odezwałem się późno, czekając do ostatniej chwili, tak żeby już nikt się nie rozmyślił.Problem z kontaktem może rozwiązać to:503074050. U mnie skończyło się na wyjeździe do Przyborowic. Niebo porównywalne było z lasem otwockim, czyli Chichotki, Andromeda gołym okiem, Wieszak tylko zerkaniem . Gdybym przyjechał potroiłbym liczbę uczestników i podwoił liczbę teleskopów. No cóż, żałuję, że się nie spotkaliśmy, lecz jak mawia stare przysłowie pszczół co się odwlecze to nie uciecze. Wg Pogodynki najblizszy weekend również ma być bezchmurny, więc może piątek lub sobota?
  20. Odświeżę temat. W kwietniu byłem z dziećmi w okolicach Łodzi. Jadąc do parku dinazaurów postanowiliśmy nadłożyć drogi i pojechać przez Moskwę(już tutaj wzmiankowaną) i Syberię.
  21. W sobotę nie było żadnego odzewu na moją propozycję, więc spakowałem swój dobytek i pojechałem 42 km. z Żoliborza do Przyborowic (52.544821,20.500896) . Kto nie był niech żałuje...Niebo dochodziło do 6,5 mag, Andromeda widoczna gołym okiem, Wieszak również. Wiatru nie było, łuna znad Warszawy sięgała na południu do ok. 30*, a poza tym widoki prawie nieograniczone. Jedynie kilkanaście oddalonych drzewek troszkę zawęża horyzont i przy chałupie oddalonej ok. 300 m są trzy latarnie gaszone punktualnie o 23:00. Na północy niewielka łuna znad Płońska nie przeszkadzała mi w ogóle, bo skupiłem się na zenicie. Chciałbym Was namówić na wypróbowanie tej miejscówki w piątek lub sobotę ze względu na prognozy. Za tym miejscem przemawia ograniczona w niewielkim stopniu widoczność, rzut beretem od Warszawy, ok. hektara na rozstawienie teleskopów i pozostawienie samochodów, niebo osiągające 6,5 mag(prawie Bieszczady . To jest teren kopalni piasku nie działającej w godzinach nocnych. Teren jest otwarty, w żaden sposób niezabezpieczony, stróża nocnego także nie uświadczysz. Nic, tylko przyjeżdżac i delektować się widokami . Krzysiek
  22. Dzień dobry wszystkim!Jestem wiernym acz milczącym czytelnikiem.Odzywam się po raz pierwszy skuszony prognozą pogody na dzisiaj. Wg pogodynki i innych serwisów wieczór i noc mają być pogodne , więc pomyślałem o dzisiejszym wspólnym wyjeździe do Sikor.Jednak przeczytałem w którymś z tematów, że umawiacie się zazwyczaj telefonicznie na wyjazdy.W związku z tym mam prośbę o jakąś wiadomość na forum czy ktoś dzisiaj się wybiera czy też nie i czy zabierzecie prawiczka ze sobą. Wziąłbym ewentualnie żonę(własną!) i dużo dzieci( trzy sztuki). Aha... zapomniałbym... zabiorę również Oriona XT 8" i Swana 33.Co Wy na to ??? Pzdr Krzysiek
  23. Kupiłem i dlatego proszę o zamknięcie tematu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.