Kilka lat temu byłem tam z dwoma kolegami. Jeden z nich poszedł na klatkę schodową a ja "pilnowałem" drzwi.Mieliśmy po kolei obejrzeć widok na wschód i ewentualnie jeszcze jakiś. Kiedy kolegi długo nie było, stwierdziłem, że trzeba go szukać.Wtedy drugi z kolegów stanął przy drzwiach/a własciwie za nimi, żeby nie zwracać uwagi/. Szukając kolegi trafiłem na jeszcze wyższy poziom korytarza a za nim szklane drzwi do jakiegoś pomieszczenia, pod sufitem kamery. Widziałem za oknem to co miało być tarasem widokowym. Dużo się nie naogladałem, bo to był wieczór i niespecjalna pogoda. Nie znalazłszy kolegi nr 1 wróciłem do drzwi. W tej samej chwili zobaczyłem go wysiadającego z windy i prowadzonego przez ochroniarzy. Myślę, że pomogło mu wylegitymowanie się zagranicznym dowodem czy prawem jazdy. Chcieli wiedzieć, czego tam szukał. Gdy odpowiedzial, że chciał zobaczyć góry, wyrazili zdziwienie bo ciemno ale stwierdzili, że można oglądać okolicę z tarasu widokowego. Na pytanie, gdzie uzyskać zezwolenie, dowiedzieliśmy się, że w administracji Altusa.
Kiedy otwierali Altusa pamietam informacje medialne o tarasie widokowym na szczycie ale nie słyszałem aby ktos tam był.
Jeżeli chodzi o Wasze jesienne polowanie na Pradziada, też się szykowałem na nie. Na katowicki rynek dotarłem już po zachodzie słońca, jakieś 40 minut spóźniony.Patrząc na okna Skybaru pomyślałem, że już po spotkaniu. Z forum dowiedziałem się, że trwało dłużej. Może kiedyś się uda.