Witam Wszystkich! Na forum jestem od końca grudnia 2009, ale dopiero dziś dojrzałem ten temat. Mam na imię Przemysław. Jestem po trzydziestce. Mój wyuczony i wykonywany (oby jak najdłużej) zawód to archeolog. Pochodzę z niedużej, malowniczej miejscowości pod Częstochową, gdzie często bywam, choć na stałe mieszkam teraz na Dolnym Śląsku. Astronomią interesuję się kilka lat, choć bardziej pod kątem obserwowania nieba niż na zgłębiania jej jako nauki (jestem nieuleczalnym humanistą). Muszę więc przyznać się, że moja wiedza astronomiczna jest bardzo elementarna, ale na szczęście wystarcza na tyle, że potrafię zidentyfikować na niebie pewne obiekty i wiem z grubsza czym one są. Takie podglądanie nieba wciąga (jak wiecie) i raczej już nie wypuszcza ze swoich łap. Do obserwacji używam dwóch armatek newtona: bressera 114/500, no i oczywiście... cóż by innego... synty 8``. Przygodę z teleskopem rozpocząłem jednak od refraktora opticona 60/700. Wiadomo, co ta za "sprzęt", ale to przez niego pierwszy raz zobaczyłem niebo "z bliska", za co jestem wdzięczny firmie OPTICON (bez ironii). Używanie tego teleskopu uważam za etap na drodze, która mam madzieję, jeszcze nie dobiegła kresu i nie był to, wbrew pozorom czas zmarnowany.
Cieszę się, że mogę dołączyć do grona tak zacnych obserwatorów niebieskiego (oby było jak najczarniejsze) firmamentu. Pozdrawiam