astrorys

A ja? Chyba przypadkiem pominąłeś mój wpis : http://skyquest.astropolis.pl/2010/08/przez-chmury/ Albo ja nie umiem czytać, co też jest możliwe

Hej ho. Rysiek jestem, a lat mam pewnie około 16 Dołączyłem do grona uczestników w ostatniej chwili i mam nadzieje na miłą zabawę. Niedawno wróciłem z mojego pierwszego zlotu (OZMA) i muszę przyznać, że było świetnie. Wszystkich którzy jeszcze nie byli gorąco zachęcam, bo takiej atmosfery nie ma nigdzie indziej Za 2 tygodnie liceum, więc wypada się wcześniej rozerwać.

W takim razie mamy ewidentne UFO. Przestanie ono nim być w chwili, gdy stwierdzimy co to było. Ja stawiam na odblask światła reflektora samochodowego od szyby. Wszystko się zgadza: -szum: jadący samochód -kula światła: odblask reflektora w szybie -nie poruszyło gałęzi drzew: jak to światło

Jak dla mnie to, co zobaczył MarcinK to zdecydowanie było UFO. Napisał, że 'kula światła', czyli nie wiadomo co 'przemknęła za oknem' czyli latała (przynajmniej ja tak to rozumiem). W związku z tym mamy do czynienia z niezidentyfikowanym obiektem latającym czyli NOLem (ang: UFO)

Kilka dni temu przekonałem się co oznacza okular 2", ponieważ przyjechał do mnie najtańszy sprzęt w tym standardzie, czyli RKE 26mm (kupiony jako szerokokątny okular niskobudżetowy do refraktora 70/500). Sam co prawda do tej pory posiadałem tylko kieliszki 0,965", ale kilka razy miałem okazję obserwować okularkami 1,25". Przeważnie były to typowe tanie Plössle, czyli sprzęt z podobnej pułki cenowej, co mój nowy nabytek. Różnice, które widać na pierwszy rzut oka, to zdecydowanie większe pole widzenia i komfort obserwacji. Duża muszla oczna jest moim zdaniem o wiele wygodniejsza, od niewielkiego pierścienia wokół oczodołu. Napiszę więcej, jak przetestuję okularek w nocy (chmurwy ) i zrobię bezpośrednie porównanie z jakimś 1,25" (jeśli będę miał okazję). Tak czy inaczej pierwsze wrażenie jak najbardziej pozytywne

Ja również nie byłem zwolennikiem ś.p. L. Kaczyńskiego jak i kilku innych osób na pokładzie, ale nie życzyłem im śmierci!. To, co się stało to tragedia bez względu na nasz stosunek do tych ludzi. Żal i smutek, ale niestety trzeba wyciągnąć wnioski i żyć dalej, ale nie wolno zapomnieć o tej katastrofie i ludziach, którzy w niej zginęli.

Widzę, że nie tylko ja czekam na następny rzut Lidletek Faktycznie trzeba będzie wstać rano i jeśli następna porcja będzie w lipcu, to dobrze, bo nie będzie trzeba się ze szkoły zrywać, żeby się załapać

Ja też chciałem dziś kupić, ale niestety się nie udało. Mogłem wyjść do sklepu dopiero po szkole, ale wtedy oczywiście już nie było Może następnym razem się uda

To ja też się przywitam, bo na tym forum jestem nowy. Jestem z okolicy stolicy i mam sporo zapasu wolnego czasu. Na chwilę obecną składam do kupy refraktorek 70/500 (właściwie telep jest już gotowy, ale trzeba zmontować monta i zdobyć akcesoria). Ode mnie na razie ryle. Pozdrawiam, Rysiek