Na początku, bardzo dziękuję za zaangażowanie.
1. Wimmer, rozumiem, iż kwestia oglądania przez lornetę dwojgiem oczu i to przez dwa refraktorki a więc bez straty jasności to zaleta, ale o ile się zorientowałem czytając różne wątki to patrzenie przez 2x apertura daje podobno efekt taki jak przez jeden refraktor o wspomnianej aperturze +/- 10% (nie piszę o efekcie 3D i wygodzie) Czy w takim razie lornety o aperturze powiedzmy 100x110mm to jednak trochę nie za mało do DS'ów. Oczywiście wiem, iż jest kilka DS'ów na tyle rozległych, że szerokie pole widzenia bez dużego pawera idealne/wystarcza, ale ile można patrzeć na kilka obiektów? To tak jakbym kupił sprzęt do oglądania jedynie Księżyca i kilku planet, przecież to szybko może/musi się znudzić. Stąd też moje pytanie, czy w takim razie nie lepiej nabyć refraktor gdzie są wymienne okulary? Z tego co się zorientowałem to lornety z wymiennymi okularami o aperturze 100-110 i więcej to bardzo duże pieniądze, apertura w końcu nie za wielka a do tego jeszcze trzeba dublować okulary a ich koszt niemały, jeśli mają być dobre. Od razu zaznaczam, iż pytam bo o ile przez jakiś reflektor i refraktor patrzyłem to przez lornetę nigdy i nawet nie mam pomysłu gdzie mógłbym popatrzeć.
2. Wspomniany przez Ciebie refraktor Wiliam Optics to już koszt nie na moją kieszeń a może inaczej kupić bym mógł, ale to jeszcze nie moja pasja, abym taką kasę inwestował, mam tez inne kosztotwórcze obszary :-) Są też jak zauważyłem na rynku tańsze rozwiązania od 120mm do 150 mm a to jednak apertura większa niż w lornetach, które jeszcze nie wykraczają poza wyznaczone finansowe ramy (znalazłem wielką lornetę Fujinona ale koszt masakryczny).
3. Podtrzymuję, że Newton na Dobsonie raczej odpada. A co z tym Makiem-Newtonem, czy ktoś miał doświadczenia, bo widzę, że są dostępne o aperturze ok 200 mm w rozsądnych pieniądzach?
4. Skymacho2 i Behlur_Olderys dali linki do opisu konstrukcji SCT, poza tym coś sam jeszcze wyszukałem w necie o tej konstrukcji i przyznam, że po tych artykułach trochę straciłem zapał.
5. GoTo chciałbym jednak mieć, a odnosnie uwagi zapisanej przez mateusz_18 muszę powiedzieć, że osobiście nie widzę niczego ekscytującego w męczeniu się i czasochłonnym wyszukiwaniu jakiegoś obiektu na niebie. Mając GoTo można również uczyć się nieba, trzeba tylko odlepić oko od okulara i zorientować się gdzie dokładnie teleskop jest wymierzony, choćby przez szukacz. Śmiem twierdzić, nie mając absolutnie doświadczenia, ale szare komórki :-) iż korzystając mądrze z GoTo czyli chcąc mieć w głowie obraz gdzie obserwowane obiekty się znajdują, można szybciej poznać niebo niż bez tego systemu.
Podsumowując jestem w głębokiej d..., zupełnie nie wiem w co wchodzić i podejrzewam, iż łatwo i szybko nie znajdę odpowiedzi, za wszystkie jednak uwagi, komentarze, linki i sugestie będę nadal bardzo wdzięczny.