misiekc

1. Mniej więcej tak. W rzeczywistości padające fotony wybijają z matrycy elektrony (efekt fotoelektryczny), a te elektrony gromadzą się w "studni". Przy okazji sprawność kwantowa kamery to stosunek liczby zgromadzonych elektronów do liczby padających fotonów. 3. Zgromadzone elektrony są przeliczane na jasność pixela. Zwykle poziom jasności jest wyrażony liczbą od 0 do 65535. ADU jest jednostką tej jasności. 2. Gain to liczba elektronów przypadająca na jednostkę ADU.

Jedyne co mi przychodzi do głowy to ogniskowa. Mam prawie trzy razy większą od Ciebie. Teoretycznie powinno to być uwzględnione przez różnice w światłosile, ale może mechanizm "świecenia" nieba jest inny niż rozpraszania światła na ścianie. Uzywam filtru ALP, ale w moim odczuciu odpowiada on za redukcje tła o ok. połowę. @jolo Twoje przemyślenia są jak najbardziej ok. Głębokość studni jest niewątpliwie istotna, ale jak widać nie tylko ona. Piotrek - świetne zdjęcia!

Coś z tym tłumaczeniem głębokością studni nie tak. Gdyby to była cała prawda to nie miałbym szans zrobić 900 s. na KAF-8300 (głębokość studni ok. 25ke) przy f/8. A robię. I właśnie sprawdziłem że tło mam na poziomie 4500 ADU. Jakość "mojego" nieba oceniam na 3-4 mag.

Jak trzeba to mogę zrobić, tylko na razie nie mam dobrej pogody. Natomiast jeszcze z czasów "Canonowych" pamiętam, że użycie filtra przyciemniało mi tło ok. dwukrotnie, przy nieznacznym osłabieniu obiektów. Obecnie z teleskopem f/8 robię typowo klatki 900s. ale spokojnie mógłbym robić też dłuższe, ale nie chcę. Z drugiej strony z tego co pisałeś wynika, że raczej potrzebny byłby filtr od autobusów

Moim zdaniem właśnie z kolorem są największe problemy. 90% swoich zdjęć w LRGB robię z miasta i o ile luminancja jakoś wychodzi (choć pod dobrym niebem wychodzi znacznie szybciej) to kolor to jedna wielka porażka. I niestety dłuższe naświetlanie niewiele tutaj pomaga. Używam IDASa. Poniżej moje najnowsze "dzieło"

Obróć aparat. Może to np. wina równomierności świecenia ekranu.

Namiotu nie chcę, ale chętnie zarezerwuje jedno gniazdko 220V w okolicy tych namiotów.

Na poczatku musisz sie ustawic na jakas jasna gwiazdke (najlepiej nie za blisko poludnia). Program robi zdjecie, sprawdza gdzie jest, przestawia montaz robi kolejne zdjecie, znowu sprawdza gdzie jest ia nastepnie robi trzecie zdjecie i sprawdza gdzie jest. Na podstawie roznic pomiedzy tym gdzie sie montazowi wydawalo ze wskazuje a rzeczywistym obrazem z kamery program wyznacza blad ustawienia polarnej i wraca na poczatkowa jasna gwiazde. Potem przesuwa montaz, a gwiazge trzeba przestawic na srodek za pomoca srob regulujacych azymut. Nastepnie to samo ale tym razem z elewacja. Ewentualnie mozna powtorzyc cala procedure jeszcze raz. Program musi miec w ustawieniach dobra ogniskowa, bo do orientacji na niebie uzywa Maximowego pinpointa. Moim zdaniem PoleAlignMax i FocusMax to jedyny powod zeby z (prawie) darmowych rozwiazan przeniesc sie ma Maxima. Nigdy nie korzystalem z metody dryfu i majac PoleAlignMaxa nie zamierzam.

Trzymam za Was kciuki. Widzę sporo problemów, z których pewnie zdajecie sobie sprawę. Niemniej krótko opiszę przynajmniej ten moim zdaniem najistotniejszy, bo chyba po to m.in. został założony ten temat. Jak wiadomo, podstawowym źródłem finansowania popularnych czasopism są reklamy. W obecnie proponowanym kształcie czasopismo całkowicie wiąże się z Astromarketem i Waszą nową marką. Dlatego możliwości pozyskania "zewnętrznych" reklamodawców są moim zdaniem znikome. Uważam, że nie ma szans, żeby czasopismo z punktu widzenia Astromarketu było "bezkosztowe". Dodatkowo takie ścisłe powiązanie z jednym reklamodawcą zawsze rodzi pytanie na ile dany tekst jest testem a na ile opisem marketingowym. Proponowany przez Was model czasopisma najbardziej przypomina mi "gazetki" bezpłatnie rozdawane/rozsyłane przez banki czy też sprzedawców samochodów. Mimo to, tak jak napisałem na wstępie chciałbym, żeby Wam się powiodło. Dlatego zadeklaruję, że jak podacie nr konta, to opłacę roczną prenumeratę.

Kilka lat temu była na tym forum sprawa użytkownika Bemko. Przygotowując opracowanie na temat ilości pogodnych nocy w kraju wstawił na forum obrazek (mape Polski), którą znalazł na jakiejs stronie bez żadnych adnotacji o ograniczeniach związanych z prawami autorskimi. Okazalo sie jednak, ze autor mapki się znalazł i zarządał od administratora forum opłaty, za to że Bemko umieścił tu zdjęcie do których nie miał praw. Sprawa w końcu się jakoś tam rozeszła, choć oczywiście szczegółów nie znam. A teraz powrót do tematu ACTA. Otóż gdyby ACTA wtedy obowiązywały właściciel mógłby zarządać od np. policji / providera wyłączenia Astro-Forum jako serwisu, na którym są umieszczone nielegalne treści. I strona zostałaby wyłączona bo tak właśnie ma to wg. ACTA działać. Może po pięciu latach procesów w sądach znowu mogłaby się pojawić, bo w końcu wydany zostałby prawomocny wyrok mówiący, że wyłączenie strony było absurdem. A to tylko jeden przypadek idiotycznego działania tych przepisów. O jawnych kłamstwach (choć być może oni po prostu tego nie rozumieją) i arogancji władzy związanej z wprowadzaniem tych przepisów nawet szkoda pisać.

Patrząc na parametry i rozmiary tych teleskopów wydaje się, że mają one wbudowaną soczewkę Barlowa w wyciąg. Kilka lat temu było to uważane za poważny mankament, ze względu na marną jakość takich soczewek a co za tym idzie obrazów dawanych przez teleskop. Być może teraz jest lepiej, ale osobiście byłbym ostrożny z doradzaniem tego typu sprzętu. Natomiast w tej cenie można dostać "nieśmiertelną" Syntę 8", która jest sprawdzonym rozwiązaniem przez bardzo wiele osób. Pytanie tylko, czy w Toim wypadku nie yłoby lepsze cos jeszcze innego. Ale tego nie wiemy, gdyż podałeś za mało informacji - Chociażby skąd będziesz obserwował (centrum miasta, wieś), jak daleko będziesz przechowywał teleskop od miejsca obserwacji, a jeśli daleko, to czy będziesz go wozić samochodem, czy raczej nosić samodzielnie, itd. Oczywiście nie masz za co przepraszać. (Prawie) każdy z nas miał kiedyś 9 lat

Jeśli będziesz miała czas możesz zajrzeć na spotkanie krakowskiego PTMA (http://ptma-krakow.astrohobby.pl/ http://regulus.astrohobby.pl/Odczyty/odczyty_reg.html). Najbliższe w środę 11 stycznia. Co do książek to jest ich mnóstwo. Ja osobiście bardzo lubiłem "Niebo na dłoni" ale to dosyć duża cegła. Bardziej poręczne i też fajne jest "Niebo na weekend".

PHD to świetny program. Moim zdaniem do guidowania fajniejszy od Maxima. Natomiast rozwiązanie polegające na robieniu fotek Maximem i guidowaniu innym programem nie jest optymalne. Co do problemów z klatkami to ja kiedyś miewałem podobne efekty z DSI (wtedy używałem Nebulosity a nie Maxima). Najprawdopodobniej było to spowodowane jakością zasilania. DSI jest zasilana z USB i gdy wstawiłem aktywny hub usb to problemy ustąpiły.

Jak pojedziesz na jakiś zlot w Roztokach Górnych to będziesz wiedział, o którą drogę chodzi.

Genialny temat. Dla mnie osobiście to jest właśnie to, co pociąga mnie w amatorskiej Astronomii, czy też Astronomii w ogóle. Sięganie granic, niewyobrażalne odległości, świadomość że "łapiemy" fotony lecące w przestrzeni przez miliardy lat.... Gdybym miał ciemne niebo ... . Wracając do tematu w zeszłym roku w Internecie pojawiło się amatorskie zdjęcie tej gromady: http://www.universetoday.com/69511/gravitational-lensing-caught-by-amateur-telescope/. Tam już widać, że widać. A sprzęt - niezły ale wcale nie topowy.

Świetna. Kiedyś też chciałem zrobić składankę (nawiasem mówiąc Ameryki), ale nie potrafiłem jej obrobić. Jak to się robi? DSS złożył mi zdjęcia, ale nie potrafiłem pozbyć się "granic".

W końcu poskładałem. Oto zoom na kijanki - choc troche zresizeowany. Paleta Hubble'a: Ciekawe, że nasze kamerki dają względem siebie odbity obraz.

Ja swego czasu kupilem zasilacz firmy Mean Well http://www.mplpower.pl/zasilacze-modulowe/seria-g3-jednowyjsciowe,128 Wersja 150 W. Podlaczam do niego montaz, kamere, sterownik focusera itp - generalnie wszystko co jest przy teleskopie. Poki co nie spalil mi sprzetu. Nie znam sie na elektronice, ale to na co zwracalem uwage wybierajac zasilacz to zeby byl on "przemyslowy" i mial duza tolerancje na temperature otoczenia.

A ja co raz intensywniej myślę czy nie przesiąść się na jakiegoś Newtona albo Apo. Mój RC jest bardzo fajny, niemniej stosunkowo rzadko udaje się w pełni wykorzystać jego potencjał. Po prostu skala 0.7"/px powoduje, że typowe FWHM'y mam na poziomie 3-4 px. Przez to detal na zdjęciu z resizem 50% jest tylko nieznacznie (jeśli w ogóle) gorszy. Tak sobie myślę, że optymalne sampling ze względu na odbiór zdjęcia jest raczej w okolicach 2px, a może nawet nieco niżej. Resize oczywiście sam w sobie nie jest problemem, ale zmniejszając sampling poprzez zmniejszenie ogniskowej mam większe pole.

Widzę, że nasze teleskopy "patrzyły" w to samo miejsce, z tym, że ja jeszcze nawet nie poskładałem klatek. Ponadto widzę po Twoim zdjęciu mój kadr będzie zdecydowanie za ciasny. Gratuluję efektu! Trochę się zastanawiam, dlaczego ten EDek jest coraz mniej popularny w astrofotografii. Patrząc na Twoje ostatnie zdjęcia to świetny, stosunkowo tani i łatwy w obsłudze sprzęt.

Super relacja. Dzięki. Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem ten fragment o LPM ale z tego co tam jest napisane wynika, że generalnie w astrofotografii nie trzeba dokładnie ustawiać polarnej. Dodatkowo mam wrażenie że implementacja takiego rozwiązania byłaby możliwa niemal w dowolnym montażu paralaktycznym (chyba, że już bronią tego patenty).

Miałem kiedyś SCT 8". Moje wszystkie potrzeby obserwacyjne zaspokajala nasadka Denkmeier z firmowymi okularami (D21) i powerswitchem. Nawiasem mówiąc, uważam że największą zaletą systemu SC jest możliwość bezproblemowego korzystania z nasadki dwuocznej.

Jeśli można, to tych wszystkich nowych ludzi chciałbym zapewnić, że na zlotach czy innych spotkaniach pod pogodnym niebem raczej nikt nie rozmawia jaki to zły jest ten czy tamten sklep, forum lub osoba, tylko o tym co właśnie widać w okularze. Dlatego prosiłbym nowych ludzi aby nie zrażali się do innych pasjonatów astronomii, choćby piszących ostre posty w takich jak ta dyskusjach. Choć mogłoby się wydawać inaczej, są oni z reguły bardzo przyjaźnie nastawieni, sympatyczni i chętni do pomocy. Dlatego zupełnie nie warto szufladkować ludzi w dwóch, trzech czy czterech obozach bo takich podziałów w środowisku po prostu nie ma. A że kilka osób nie daży się wzajemnie sympatią - to normalne w każdej większej grupie. Amperowi i Astrokrakowi życzę satysfakcjonującego rozwiązania problemu. Mam nadzieję, że ta dyskusja będzie argumentem mobilizującym do nawiązania kontaktu przez obie strony i wyjaśnienia sprawy.

Całkiem, całkiem Włodek. Wersja Ha jest wyraźnie ostrzejsza od RGB. Jeśli używasz Photoshopa możesz spróbować możesz spróbować połączyć te zdjęcia (na fotkę kolorową wkopiuj Ha): warstwa z Ha w trybie Luminance, a fotka kolorowa w trybie Color. Przy okazji ustawisz Fill dla warstwy z kolorem na jakieś 70% co zmniejszy nasycenie kolorów i spowoduje, że zdjęcie nie będzie aż takie "cukierkowe".

Powracam do tematu sprzed roku: Paleta Hubble'a: Ha, SII, OIII - 27, 14, 14 x 1200s, AT8RC, QSI583, Mach1. Niestety, wszystko bin2 - wiał wiatr i nie byłem w stanie porządnie uprowadzić bin1. Poza tym seeing też nie był jakiś szczególnie dobry, więc może nawet dobrze się złożyło z tym binem. Oceńce sami.