Rurku

Wypowiem się na temat Pentax 20x60 PCF WPII bo taką posiadam. Niestety nie potrafię zbyt wiele powiedzieć na temat jakości w porównaniu z konkurencją bo nigdy nie patrzyłem przez inną lornetkę tej klasy. Jedyne z czym mogę ją porównać to Lidletka 10x25 Obrazy rzeczywiście daje bardzo ładne. Jeżeli idzie o aberrację chromatyczną to, jak wspomniałem, nie mam porównania z innymi, ale przeszkadza ona tylko przy próbach obserwacji planet (ale lornetki chyba nie do tego służą). Patrząc na Jowisza bez statywu (na razie mam go na liście życzeń) potrafię przy dobrych wiatrach zobaczyć jego pasy jeżeli dobrze oprę lornetkę o jakąś ścianę i bardzo się postaram. Ze statywem byłoby to na pewno dużo łatwiejsze. Przy Jowiszu aberracja jednak bardzo psuje widok. Jedyną poważną wadą tej lornetki jest jak dla mnie bardzo małe pole widzenia. Według tego co na niej napisali jest to 2,2°. Przy tak małym polu mam często problemy z wycelowaniem w interesujący mnie obiekt. Przez to małe pole widzenia rozważam nawet pozbycie się tej lornetki i zastąpienie jej jakąś klasyczną 10x50. Jeżeli do mojej Synty 8" włożę okular ES 82° 30mm (również jest na mojej liście życzeń) to według moich (być może błędnych) wyliczeń, będę mieć pole 2,5°. Jeżeli w teleskopie mogę uzyskać większe pole, to po co mi taka lornetka? A może nie potrafię się nią zachwycić bo to moja pierwsza i jedyna lornetka astro? Może gdybym dochodził do niej zaczynając od najniższej półki i kupując kolejno coraz droższe sprzęty, to potrafiłbym stwierdzić że ta jest lepsza od wszystkich poprzednich?

Na to pytanie już sobie odpowiedziałem. Chodzi o mapę. Ale różnica wcale nie jest tak duża jak między koniem a koniakiem :-) Dzięki za odpowiedzi. Jeżeli mi starczy zapału i coś z tego będzie wychodzić to na pewno się pochwalę.

Pozostaje jeden sposób. Enhance! Niestety, życie to nie film. PS: To niesamowite jak dużo pracy włożyliście w próbę rozwiązania tej beznadziejnej sprawy!

Jeżeli możliwe by było odczytanie numerów rejestracyjnych to na pewno łatwiej to zrobić dysponując oryginalnym nagraniem z autobusu (a zakładam że takim dysponuje policja) niż wielokrotnie przetworzonym filmie z youtuba. Ale próbować oczywiście warto żeby sprawiedliwości stało się zadość.

Najpierw piszesz że to bardzo ambitne zadanie a potem wymyślasz modelowanie aberracji w optyce. Mnie się to wydaje o wiele bardziej ambitne od stellarium w przeglądarce Ale to pewnie dlatego że nie znam się za dobrze na optyce to co zaproponowałeś wydaje się magią Ale na serio to gdyby takie coś było to chętnie bym się tym pobawił. Nie podzielam Twoich obaw. Jeżeli ktoś woli oglądać niebo w komputerze od rejestrowania własnym okiem światła wyemitowanego miliony lat temu z odległej galaktyki, to sobie poogląda na dowolnej mapie nieba i na pewno nie będzie go interesowało jak to wygląda w tym czy innym teleskopie. Takie narzędzie byłoby używane przez obserwatorów którzy chcą wybrać taki sprzęt który im najbardziej odpowiada. A takim osobom komputer nigdy nie zastąpi prawdziwych obserwacji. A wracając do mojego wątku, który szuu sprowadził na inne tory. Wydaje mi się że taka sprawnie działająca mapka świetnie nadawałaby się na serwisy o astronomii. Serwisy takie jak heavens-above.com czy calsky.com powstawały dawno i wówczas technologia nie pozwalała na więcej niż widać tam teraz. http://www.heavens-above.com/MinorPlanet.aspx?desig=4&lat=0&lng=0&loc=Unspecified&alt=0&tz=CET Jeżeli mapa dawałaby się łatwo osadzać na stronie tak żeby pokazywała właściwy obiekt na niebie, to można by było nakłonić administratorów tych serwisów do zastąpienia statycznych obrazków generowanych na serwerze interaktywną mapą. No to pofantazjowałem :-) To było by bardzo bardzo ambitne zadanie.

Gdybym mierzył w coś takiego to właśnie bym uznał że nie ma sensu bo ktoś już takie zrobił Mnie chodzi bardziej o coś czego jednocześnie będzie można używać do przeglądania nieba jak i do wygenerowania mapy którą można wydrukować i zabrać na obserwacje.

Witajcie Szukałem jakiejś dobrej mapy nieba działającej w przeglądarce, której można by było używać zamiast aplikacji typu Cartes cu Ciel lub Stallarium (albo dwa w jednym). Jednak wszystkie mapy które znalazłem wymagały Flasha, były apletem Java, albo pokazywały mapy w postaci obrazków wygenerowanych po stronie serwera. Pomyślałem że taką mapę nieba powinno się dać zrobić na elemencie canvas w HTML5. Postanowiłem spróbować tak zrobić i bardzo wczesny efekt prac można zobaczyć tu http://gwiazdy.rurku.com/. Na razie da się tylko oglądać gwiazdy do 4 mag, przeciągać mapę i przybliżać kółkiem. Testowałem w najnowszym Google Chrome i Firefox. W Internet Explorer może działać od wersji 9 bo wcześniejsze nie obsługiwały elementu canvas. Nie miałem jednak okazji testować w IE9 więc najprawdopodobniej nie działa, ale da się zrobić żeby działało. I teraz pytania do Was. Czy uważacie że jest sens to rozwijać? Czy znacie jakąś mapę nieba która działa w przeglądarce i której da się używać zamiast aplikacji "wolnostojących"? Czy w ogóle uważacie że takie narzędzie byłoby przydatne? I w ogóle co o tym myślicie? :-)

Akurat tak się złożyło, że podczas wspomnianego sobotniego tranzytu Europy zbierałem materiał do mojej pierwszej animacji planetarnej. Jeżeli się dobrze przyjrzeć, to na ostatniej klatce widać Europę zaraz po tym jak zeszła z tarczy planety. Niestety nie widać jak nieco wyżej Io w tym samym momencie chowa się za planetą (moment uchwycony przez ZbyT-a). Klatki kręcone co 10 minut przez 2 godziny aparatem kompaktowym przyłożonym do okularu Synty 8″. Poskładane w Iris.

To mój pierwszy post, więc cześć wszystkim Siedzę sobie dziś z Syntą na dworze i tak myślę sobie: "Jowisz jest już całkiem wysoko - zobaczę jak dziś wygląda". Patrzę i mówię "O k..! Tranzyt!". Nigdy wcześniej nie obserwowałem tranzytu a tu tak trafiam przypadkiem. No to łapię za aparat i focę. Teraz jak oglądam wasze zdjęcia to te moje nie wydają mi się już takie fajne Ale i tak się pochwalę bo jak na razie to moje najlepsze astrofoto Z ok. 200 zdjęć te trzy wydały mi się najbardziej udane. Jowisz sfocony przez Syntę 8", okular Baader Ortho 6mm, aparat Canon PowerShot S90 zamocowany na Baader Microstage II. Zdjęcia nieobrobione - nie próbowałem niczego stackować czy photoshopować. Jak widać na zdjęciach - eksperymentowałem z ISO i czasem ekspozycji. Dopiero po całej sesji sprawdziłem że na Jowisza cień rzucał Ganimedes.