Skocz do zawartości

BartekMilan

Społeczność Astropolis
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez BartekMilan

  1. Cześć,

    co jakiś czas się jakaś Synta 8 pojawia na giełdach astro w cenie około 1000 zł.

    Na początek to naprawdę fajny sprzęt, może gabarytowy, ale jak nie ważysz 40 kilo to dasz radę. Ja kiedyś z taką po schodach w bloku biegałem, no i nie było źle.

    Księżyc, Planety czy Słońce dadzą Ci niezapomniane wrażenia.

    Widoki DS daje już całkiem fajne, szczególnie pod ciemnym niebem, co tu więcej pisać, musiałbyś sam zobaczyć, ewentualnie poszukać szkiców obserwacyjnych w internecie.

    Do wielkiej astrofotografii to się nie nadaje, chociaż z drugiej strony, księżyc zrobisz, planety też coś tam walniesz, ale, że tak powiem.... tylnej części ciała nie urwiesz.

    • Dziękuję 1
  2. 6 godzin temu, daniel0313 napisał:

    Podejrzewam że czekanie również mycie LW gdyż pod światło widać że jest całe nie wiem jak to nazwać, mętne, jakby tłusta warstwa zmieszana z kurzem. Skierowałem teleskop na księżyc i nie dalo się go w ogóle wyostrzyć. Czy można jako że to flex dać tube w dół i umyć LW od środka nie ściągając go? Dopada mnie depresja powoli...

    Daniel, rób wszystko na spokojnie i jak należy. Na forach masz mnóstwo poradników jak umyć lustra. Wyjmij to lustro i umyj je jak należy, następnie kolimacja i obserwacje.

     

    Nie denerwuj się, myślę, że większość ludzi ma na początku problemy dosłownie ze wszystkim.

  3. Godzinę temu, daniel0313 napisał:

    Dziękuję za porady, metodą prób i błędów doszedłem do tego jak działa ten mechanizm. Ale pojawił się inny problem. Gdy wyniosłem wczoraj teleskop ok 23 to od razu LW zaparowalo...czekałem do 1:00 z nadzieją że temperatura szkła się wyrówna i rosa zejdzie ale niestety lustro pozostało zroszone i nic nie było widać w okularze...czy takie nagłe parowanie LW to normalka i że rosa się utrzymuje. Czytałem że wystarczy około godziny chłodzić teleskop aby temperatura się wyrównała a tu po dwóch godzinach nie było różnicy

    Czasami jak LW zaparuję to nie ma zmiłuj. Teraz jest to szczególnie widoczne, spora wilgotność powietrza niestety daje się we znaki.

  4. Widzę, że większość (jak zawsze) odradza okularów 5mm czy nawet 6mm ze względu na dość rzadkie warunki do obserwacji.

     

    Mnie też tak mówiono, a potem kupiłem używanego NLV 5mm, no i się zdziwiłem.

    Bo nagle okazało się, że da się (i to całkiem często) oglądać planetki w powerze 240x.

    Da się, oglądając ich szczegóły, nie narzekając na kiepskie warunki do takich powiększeń.

    Nie oszukujmy się, takie warunki nie zdarzały się co drugi dzień, ale na pewno było ich więcej niż kilka nocy w roku.

    A power 240x to już naprawdę niezłe powiększenie i wraz z dobrymi warunkami daje niezapomniane wrażenia.

     

    NLV sprzedałem (45 stopni to za małe pole na takie powiększenia) lecz na pewno następny okular będzie w okolicy 5mm, a nie np. 7mm.

    • Lubię 2
  5. Podejrzewam, że chodziło o LVW (nie LV@) :)

    Do planet, to raczej coś w okolicach 5-6mm

     

    Te, które wymieniłeś są bardziej uniwersalne - do planet przy kiepskim seeingu i małych DSów (planetarki, kulki ect)

     

    Tutaj masz testy wymienionych przez Ciebie okularów i dodatkowo test typowo planetarnych "5tek" zrobiony przez Hansa.

    http://www.astronoce.pl/szukaj.php

     

    Dzięki :notworthy:

     

    Tylko czy nasz kochany senning pozwoli mi na w miarę częste użytkowanie 5 mm ?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.