Skocz do zawartości

kkazik40

Społeczność Astropolis
  • Postów

    36
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kkazik40

  1. Dzięki za pomoc, po oczyszczeniu spalonych miejsc i po podłączeniu zasilania dioda świeci, napięcie do niej idzie z układu PIC16F886, czyli coś żyje. Powstrzymam się od pośpiesznej naprawy aby coś więcej się nie uszdzkodziło. W miejsce owej płytki wstawię tymczasowo arduino, nie wiem dlaczego ale mam gotowe, tylko muszę jakoś to tam zabudować, oczywiście bez tych silników na zdjęciu.
  2. Montaż zawsze normalnie się zachowywał aż do dziś(wczoraj), wieczorem zauważyłem przerwy w chmurach więc pomyślałem sobie może coś pofocę. Jak zwykle wszystko podłączone, widzę że dioda na montażu świeci to biorę się za resztę, w pewnej chwili słyszę dziwne skwierczenie, odwracam się a to coś wydobywa się z wnętrza montażu, dioda zaczęła przygasać więc szybko odłączyłem zasilanie. Montaż zasilany jest przez bezpiecznik polimerowy 2,5A w Astrohubie. Niestety są ofiary na płytce w obrębie zasilania pilota. Podłączony montaż miałem jak zwykle przez EQDIRECT który nie korzysta z zasilania montażu. Widzę w necie że jest to przypadłość tych montaży, mimo prawidłowo podłączonego zasilania. Szukałem schematu ale raczej mało prawdopodobne że gdzieś jest udostępniony. Wypaliło "cewkę"L2, nie ma jej i fragmentu druku który znajdował się pod nią. Może ma ktoś dobre zdjęcie tego miejsca tak abym zobaczył jak to jest połączone.
  3. Wyjeżdżam sam, gdyby ktoś potrzebował transportu proszę dać znać.
  4. Witam Jadę sam, jeżeli ktoś nie ma transportu chętnie zabiorę, proszę pisać.
  5. Wszystkim sedrdecznie dziękuję za świetny zlot. Jest to niesamowite przeżycie móc przebywać w takim astro towarzystwie. Teraz wiem, jak bym nie pojechał, miał bym czego żałować . Mały przykład: droga mleczna po horyzont, ze szczegółami, takiej jeszcze nie widziałem, choć mieszkam pod stosunkowo ciemnym niebem. Kazik
  6. 1. Adam_Jesion 2 szt. (L) 2. lukaszp 1 szt. (S) 3. cobranocka 1 szt. (?) 4. Ariesnet 1 szt. (XL) 5. Jarek76 1 szt. (XL) 6.Jazz 2szt L ,S 7. sp3uca 3szt - XL ,XL , L 8. jcbo 1szt. XL 9. Ainar 2szt S M 10. Alien7101 1szt XXL 11. Krzysiek Gaudy 1szt. M 12. Dyoda L + Maria S 13. Pav1007 - 1szt XXL 14. fotolooka 1szt. XXL + MarcinSn 1sz. XL 15. kenny223 1szt XL 16. jolo 1szt. XL 17. ŁukaszRachuna 1szt. XL 18.Andrzej (Lysy) 2xM 19. lech 1szt. XXL 20. Piotr_A XXL x1 M x1 21. KrzysztofZ 1 szt. L 22. kkazik40 1 szt L
  7. Witam, jadę sam i nie widzę problemu abym pojechał przez Pszczynę, miejsca w aucie będzie i na sprzęt, jak by pasowało to odezwij się na PW.
  8. Zbig Dosłownie tak było jak opisałeś, lustro można było dość mocno rozkręcic na matrycy w każdym miejscu,bez obawy że się skleją. Odnośnie odczytywania widzianych obrazów, to starałem się ćwiczyć z nimi od samego początku szlifowania. Tak jak już prędzej pisałem,podczas szlifowania i polerowania poznałem chyba większość figur, każde dojście do dziwnej figury starałem się zanotować,czyli ilość okrążen wokół matrycy,zastosowane ruchy typu "W". Pózniej nie było większych problemów z ich korygowaniem. Nie twierdzę że nie jestem w błędzie, jeżeli chodzi o interpretację widzianych obrazów. Dzisiaj przerabiałem różne układy z nożem, i ciągle widzę to samo.Kształt w "promieniu krzywizny" wydaje się być sferą. Naciskając na stół z nożem (jak radziliście) obraz idealnie gaśnie, czyli cień nie nachodzi ani z góry ani z dołu ani z prawej czy też z lewej,wygląda to tak jak by się światło ściemniało.Żyletka wciąż jest linią prostą. Narazie tylko nie można idealnie ocenić jaka jest gładkość powierzchni lustra,mam zbyt ciepło w pomieszczeniu, widzę nieznaczne ruchy powietrza na powierzchni obserwowanej (problem z zakręceniem grzejników, ale do zrobienia).
  9. Podczas szlifowania i polerowania dbałem o równe podparcie matrycy,szybko dało się wyczuć zle podpartą matrycę,dlatego że mam dość cienkie zwierciadło. Tak oczywiście cień poruszający się po zwierciadle jest linią prostą poziomą, przed,po i w ognisku. Co do pozostałości po innych proszkach, to już żadnej lupki nie mogę zogniskować na powierzchni zwierciadła,zauważyłem to na bąblu powietrza,który pozostał tuż pod powierzchnią. I przy okazji porównałem kiedyś na nożu lustro fabrycznego teleskopu 76/700 (mój pierwszy) to troszkę się zdziwiłem,wygłądało jak odbłyśnik reflektora samochodowego z miejscem na żarówkę. Ale i tak można było coś przez niego zobaczyć.
  10. Jeżeli chodzi o wżery po kolejnych proszkach, to również starałem się aby powierzchnia była jak najbardziej jednorodna po każdym szlifowaniu. Natomiast poruszając nożem w ognisku , w górę bądż w dól, oczywiście bardzo wolno to nie widzę żadnych dziwnych nierówności na powierzchni. Otworek starałem się zrobić jak najmniejszy,światełko z diody mam koloru żółtego, może ono nie pozwala mi dostrzec więcej szczegółów na powierzchni zwierciadła.
  11. Witam Jest to mój jeden z pierwszych postów na tym forum. Tak że przy okazji witam wszystkich. Proszę o wyrozumiałość i pomoc w wyjasnieniu obrazów widzianych na nożu Foucaulta. Może opiszę swoją krótką przygodę ze zwierciadłem. Krążki na zwierciadło i matrycę kupione około 4 lata temu są z pyrexu, i też cała ta operacja odbyła się gdzieś w tym czasie. Nigdy prędzej nie widzałem jak mają prawidłowo wyglądać takie szkiełka, nierówności powierzchni krążka na zwierciadło dochodziły do 4 mm,również grubość pozostawiała wiele do życzenia(wyglądało to tak jak by szkło spłyneło w jedną stronę po odlaniu w formie).Pęcherzy powietrznych równierz nie brakowało,przez nie straciłem parę milimertów grubości szkła, pozostał jeden otwarty.Szlifowanie musiałem zacząć od wyrównania krążka na zwierciadło za pomocą kamieni do szlifierki i korundu o gradacji 80 (taki też użyłem w całym procesie szlifowania,tzn. resztę drobniejszych gradacji uzyskałem żmudną metodą dekantowania) Cały proces szlifowania przebiegł dosyć pomyślnie,nie zabrakło w nim sklejenia się krążków w końcowym etepie szlifowania drobnym proszkiem(za długo nie dolewałem wody,więc zsunąłem krążek gdzieś na około 1/5 średnicy i sięgłem po spryskiwacz z wodą i wtedy zaskoczenie,ale dwa dni w wodzie z detergentem pomogły). Dodam że po ostatnim proszku wystarczyło dobrze ręką potrzeć zwierciadło aby nanieść cienką warstewkę tłuszczu i już pięknie je było widać na nożu Foucualta. Każdy etap szlifowania kończyłem metodą ołówka (w miarę twardego, po miękkim były problemy z poruszaniem zwierciadła),chodziło mi o to,aby być pewnym że mam po danym proszku dopasowane do siebie krążki. Polerowanie, już po paru minutach zwierciadło całe pięknie błyszczało,tak więc zaczął się proces polerowania,dosłownie co pół godziny kontrolowałem wygląd na nożu,przerobiłem różne figury,w końcu dotarłem do upragnionej sfery ale nadal widziałem jakiś dziwny garb w jednej części zwierciadła(zwierciadło gasło całe w ognisku) dodam że zwierciadło w czasie polerowania, jak już proszek wbił się w polerownik to lekko w jednym miejscu szło nieco ciężej , więc pomyślałem o wyrównaniu tylnej części zwierciadła,nie chciałem jej prędzej ruszać z uwagi i tak już na dość cienką tafłę szkła jaka pozostała po usuwaniu nierówności i pęcherzy powietrznych. Tak więc zeszfifowałem tylną część zwierciadła na tyle aby polerowanie szło łagodnie, i też to pomogło ale kształt po tym szlifowaniu diametralnie się zmienił, znowu musiałem uzyskać sferę. Zwierciadło 240\1630 takie zrobiłem w obawie przed trudną parabolizacją krótszej ogniskowej, gdzieś wyczytane w internecie, (wstępnie wydłubałem na około 1900mm następnie przecholowałem na około1200mm i w końcu wyszło mi te bliżej nie zamierzone 1630mm) Teraz mam ochotę dalej kontynuować zabawę ze zwierciadłem, a przerwa wynikła z powodu zmiany miejsca zamieszkania. A teraz pytanie, widzę tą samą figurę przed i za ogniskiem (wypukłość na całej powierzchni) Natomiast w ognisku ,minimalny ruch oka w górę albo dół ,zwierciadło momentalnie całe gaśnie i wtedy ciężko jest nawet zobaczyć powierzchnię zwierciadła w jakim jest stanie. Dodam że nóż mam ustawiony poziomo wraz ze żródłem światła (które wędruje wraz z nożem), z możliwością regulacji góra-dół
  12. Witam. Może to coś pomoże. Podział częstotliwości. http://www.eres.alpha.pl/index.php?text=337
  13. Witam. Podobny problem kiedyś miałem ze starszą wersją starrynight i poprostu brakowało Quick time ,bez niego nie ruszy, lub jeżeli jest taki to proponuje zaktualizować Quick time do nowszej wersji. Pozdrawiam.
  14. Witam. Niedawno kupiłem na ebay teleskop,i w zasadzie nie było wiekszych problemów (dobrze jest znać język partnera od którego mamy zamiar coś kupić).Dokładnie należy zapoznać się z opiniami o nim, no i trzeba jeszcze doliczyć koszt przesyłki. Mi chcieli doliczyć 35euro za wysyłke do Polski (33 procent wartości mojego teleskopu). Miałem szczęście ze znajomy zechciał odebrać przesyłke w Niemczech, a że za niedługo miał zamiar przyjechać do Polski, więc mi go przywiózł Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.