Milosz.
Ładuje raz na kilka tygodni, zakladajac ze ogladam czesto, w momencie kiedy zapala sie dioda ze nalezy ladowac i tyle :-) Doladowywuje go jak biore go w teren , tak na wszelki wypadek. Kiedys (w zimie) LX 200 chodzil 9 godzin, tzn prowadzil za ruchem niebosklonu. Zapomnialem o nim i zostal na balkonie :-)
Co do pytania , nie wiem czy ma efekt pamieci ? tak jak pisalem uzywam do momentu kiedy nie zapali sie dioda sygnalizujac o niskim naladowaniu i chyba najlepiej wyladowyc go do konca, choc nie pamietam aby pisalo cos w specifakcji o koniecznosci rozladywowania.
Powertank to jednak dobra rzecz.
Uwaga ! Najnowsze maja refektor na diodach , ktore sie umywaja do szperacza halogenowego w pierwszych wersjach. Wiem bo mialem obydwa, teraz mam niesty diodowy.
Akumuator samochodowy potrafi podladowac :-)
Pozdr. Artur