wintermute

takie mam jeszcze pytanie odnośnie okularów - pisałeś o tym - TS Expanse 22 - cena znośna parametry teoretycznie bardzo ok. Ale nijak nie mogłem natrafić na jakiekolwiek inne opinie na temat okularów firmowanych przez Telescop Express. A przegladając ofertę widziałem modeli które by wygladało zachęcająco i cenowo były interesujące Np TS Edge-On 8mm czy TS Paragon ED 9,5 mm . Coś w ogóle wiadomo na ten temat?

Dzięki. Aczkolwiek ten scopos odpada bo nie chce przekraczać ogniskowej 25 mm że względu ma źrenice wyjściowa. Pewnie zaopatrze się w jakieś lepsze nieco okulary 10 i 20 mm. Macie może jakieś sugestie? Czy super plossle meade albo tele vue warte są uwagi? Czy jednak kierować wzrok w kierunku okularów lantanowych i innych bardziej egzotycznych konstrukcji?

Dzieki za informacje - jestem z gdańska ale teleskopu nie bedę trzymac w mieszkaniu ino na działce za koscieżyną i tam prowadze obserwacje. Pragnąłbym jednak zwrócić uwagę na pewną cechę o której wspominałem - a wydaje mi sie ona dość dziwna - w kazdym razie ani w optyce foto ani w lornetkach sie z tym nie spotkałem: obraz jest nieostry na brzegach - przy czym nieostrość tą można skorygować regulując ostrość i tracąc ostrość w srodku kadru - oczywiście po wyostrzeniu na brzegach obraz nie jest tak ostry jak na środku ale i tak (co zupełnie zrozumiałe) ale znacznie ostrzejszy niż gdy ostrość jest na środku. Po testach w dzien widze iż tak samo sie zachowuje na białej otynkowanej ścianie. Baranek na krawedziach jest nieostry - natomiast po wyostrzeniu „na krawędzie” staje sie nieostry na środku… W mej opini to nie jest normalne zachowanie ino nie wiem czy to kwestia samej kolimacji teleskopu czy może okular jest uszkodzony…

A te spajki to takie dwa „rozbłyski” światła przecinające się pod kątem 90 stopni? bo coś takiego widziałem ale to było wrażliwe na osiowośc patrzenia. Ergo - raz to widziałem raz nie ale nie skupiałem sie na tym. Ale zeby była pełna jasność w temacie - czy koma w reflektorach objawia sie tym iż obraz jest nieostry na brzegach - przy czym nieostrość tą można skorygować regulując ostrość i tracąc ostrość w srodku kadru? Bo ja wiem iż różną można miec tolerancję a ja na optyce znam sie w stopniu znikomym, ale to co obserwuje jest absolutnie nie do przyjęcia. Wydaje mi sie absolutnie niemożliwe aby takie synty ktokolwiek mogł polecać innym w momencie gdy oferują one taką jakość obrazu jak to co zobaczyłem u siebie Myslałem ze jakośc obrazu nie bedzie jakoś znacznie różna od tego co obserwowałem lornetką a tymczasem to co widziałem to jest dramat.

Witam ostatnio (czyli 3 dni temu) zakupiłem sobie reflektor 150/750 z dwu calowym okularem synty 28mm i montażem az4 na stalowych nogach. Do tej pory nie miałem zadnych doświadczeń z obserwacją nieba przy pomocy jakiegokolwiek teleskopu. Używałem do tego celu dość leciwej radzieckiej lornetki TENTO 7x50. Pogoda nie rozpieszcza, warunki też niezbyt sprzyjające bo księżyc właściwie przez całą nocy ale coś tam zobaczyłem i kilka wniosków i pytań mi sie zebrało. Zacząłem od obserwacji M31 - w zasadzie widok zupełnie mie nie zachwycił. Wygląda to tak jak w lornerce. Znaczy szara plama jest większa ale zadnych szczegółów nie przybyło. No ale trzeba by pewnie przy czarnym niebie spróbować. Jesień za pasem wiec pewnie będzie okazja. Następnie M13 - i tutaj z racji powiększenia (25x) również nie dało sie wiele wiecej zobaczyć niż w lornetce. Aczkolwiek jakaś nadzieja na przyszłość jest. Kolejnymi celami były obiekty mgławicowe w łabedziu ale tutaj już nic nie zobaczyłem. Pewnie za wcześnie i za jasno. Jednak w trakcie obserwacji w łabedziu gdzie było dużo gwiazd w polu zaniepokoił mnie mocno sam widok gwiazd. Krótko mówiąc wyglądały one fatalnie. Obraz z centrum był jeszcze do przyjęcia ale na bokach to wyglądało jak jakaś mielonka. Obraz nieostry i rozmyty. Wiem ze newton nie może stawać w tym temacie w szranki z obiektywem soczewkowym ale IMO jednak obraz był tak fatalny na bokach iż sadze ze to jakaś wada. Obraz w lornetce którą miałem również ze sobą był znaaaaacznie lepszy. Albo okularu (2 calowa synta let 28mm), albo samego reflektora bądż też jego kolimacji. No i mam tutaj pytanie - czym objawia sie obraz z nieskolimowanego reflekora? Po czym to poznać iż błedem jest brak kolimacji a po czym kiepską jakość optyki okularu? Wydaje mi sie ze to kolimacja bo podczas kręcenia śrubą od wyciągu dało sie uzyskać lepszy obraz na jednej z krawędzi aczkolwiek obraz w centrum ulegał wówczas pogorszeniu. Bo po obserwacjach mam ochote sprzedać to w cholerę i kupić jednak refraktor (100/500 albo 120/600) bo z abberacją da sie żyć a z czym takim to nawet nie chce mi sie spoglądać w okular :/

zgadzam sie. Zasadniczo mam jakąś tam optykę w domu. Wynika to z tego, iż jak pisałem mam możliwość zakupu okularów w USa a jednocześnie ta możliwość nie jest możliwością ciągłą ze sie tak wyrażę Relacja cen jaka jest każdy wie i stąd też takie a nie inne podejście do sprawy. Ostatecznie nie stracę a być może będę miał bardzo dobry sprzęt za co tu dużo mówić niewielką cześć kwoty jaką musiałbym zapłacić w kraju.

kwestie źrenicy wyjściowej też już przerobiłem i zakres okularów których zakup planuje zasadniczo mieści w powszechnie akceptowalnych normach ze sie tak wyrażę. Okulary wśród których chce wybrać te które kupie sa następujące: ogniskowa - powiększenie - źrenica 18 - 33 - 3,6 14 - 42 - 2,8 8,8 - 68 - 1,7 6,7 - 89 - 1,3 4,7 - 127 - 0,9 wszystkie mają pole 82° co jak mi sie wydaje pozwala na używanie większych powiększeń w porównaniu z „typowym okularem” ze wzgledu na duże pole widzenia - choć nie wiem czy to jest słuszna koncepcja i o to też bym chciał zapytać. Budżet pozwala na zakup 3 z nich choć jak ktoś wyraźnie stwierdzi ze 2 wystarczą to też bedzie dobrze

mniej wiecej własnie o to mi chodziło - chciałem zobaczyć czy lista w „oficjalnym FAQ” tego forum czyli końcowa cześć artykułu „Jak dobrać okulary” pokrywa sie mnie wiecej z waszymi odczuciami i preferencjami. Planuje zakup refraktora 120/600, a korzystać z niego mam zamiar w okolicy która wg mapy light pollution umożliwia obserwacje z zakresie ok: 5,5 mag. O powiększenia sie pytam, ponieważ chcę kupić w USA 3 okulary meade 5000 UWA no i poprostu chciałbym wybrać w ciemno tak dobrze jak to możliwe. to tyle z moich motywacji szkice i symulacje na stellarium mam juz z grubsza obejrzane dzieki

hmm Wydaje mi sie iż każdy z grubsza jest w stanie powiedzieć co najbardziej lubi obserwować i na jakich powiększeniach? Każdy taż mniej wiecej wie jakich okularów używa częściej, jakich rzadziej a jakich prawie wcale i dlaczego. Ja rozumiem ze „nie da sie powiedzieć", „ale przcież”, „a tamto, a owamto” ale na litość nie prosze o zadne zestawienie ale ujawnienie swoich osobistych preferencji co do powiększeń. Przecież oczywistym jest iż pewnych powiększeń używa sa b. rzadko a innych czesciej. Przecież przy zakupie okularów najsampierw sie kalkuluje czy zastępujemy lepszym coś co mamy a czesto tego używamy czy kupujemy coś nowego bo czegoś nam wyraźnie brakuje. To nawet widać iż z biegiem czasu pewne okulary pokrywają sie kurzem a na innych coraz wyraźniej rysują się ślady użytkowania. To naprawde takie trudne do zrozumienia czy ja nie jestem w stanie przkazać takiego prostego pytania?

przepraszam ale czy moje pytanie zalicza sie do kręgu głupich albo bardzo głupich ze taką dostaje odpowiedz? To zwykłe pytanie o osobiste preferencje albo inaczej statystyczne. I tak to prosze potraktować. Bo wybacz ale nie sadze abyś każdy możliwy obiekt obserwował pod innym powiększeniem choćby z tego względu iż pewnikiem okularów masz mniej niż owe 100 czy 7800 .

no tak - coś namieszałem i źle przekazałem pytanie. W takim wypadku ponowie pytanie ale prosząc o ulubione powiekszenia zależnie od obserwowanego obiekty

Witam mam takie pytanie - jakie powiększenia uznalibyście za najbardziej użyteczne przy prowadzeniu obserwacji? Niezależnie czy to obserwacje plantarne, księzycowe czy DS - poprostu jakich używacie najczęściej i jakie sa wasze ulubione? pzdr krzysztof