Wielki Projekt to książka napisana przez Stevena Hawkinga oraz Leonarda Mlodinowa. W recenzji czy też streszczeniu (nie wiem jak określić mój wywód) będę używał określenia "autor", nie "autorzy" , a także będzie przytaczane jedynie nazwisko Hawkinga. W razie błędów ortograficznych lub rzeczowych przepraszam, w razie czego proszę mnie sprostować, by nie wprowadzać innych w błąd. To mój pierwszy wywód tego rodzaju, więc prosiłbym o wyrozumiałość.
"Każdy z nas istnieje bardzo krótko i w tym czasie może zbadać jedynie niewielki fragment całego wszechświata" - tymi słowami zaczyna się "Wielki Projekt". Choć zdanie może kojarzyć się z filozofią mówiącą o przemijalności ludzkiego życia, książka jest napisana bardzo prostym i zwięzłym językiem.
W pierwszym rozdziale dowiadujemy się, jakie to tajniki będziemy zgłębiać. Na to pytanie najlepiej odpowie cytacik: "Celem tej książki jest przedstawienie rozwiązań wynikających z najnowszych odkryć i teorii". Przy tej okazji autor nawiązuje do mechaniki kwantowej i M-teorii, z grubsza je opisując.
W drugim rozdziale już zaczyna się udzielać humor autora. Przejawia się on żartami przeplatającymi się z fizyką. Hawking już na samym początku działu pisze, że wszelkiego rodzaju bóstwa i istoty nadprzyrodzone są niepotrzebne i nie ma czegoś takiego jak "cud", oczywiście opierając się na przykładach i powołując na uczonych.
W trzecim rozdziale dowiadujemy się, co prawa przyrody opisują oraz czym charakteryzuje się dobra teoria, w nawiązaniu do wielu teorii, m.in. do modelu Kopernika i Ptolemeusza.
Rozdział 4. jest w pewnym sensie wprowadzeniem do 5. Autor opisuje w nim mechanikę kwantową, jednak tym razem poświęca na nią kilka stron. Po "zgłębieniu tajemnic" tej teorii przechodzimy do TEORII WSZYSTKIEGO (tytuł 5. rozdziału). Tak jak wskazuje tytuł, podejmiemy się stworzenia takiej teorii. Na samym początku przypominamy sobie kilka niezbędnych informacji o elektromagnetyzmie i świetle, więc nie zabrakło nazwiska Maxwell, a jak Maxwell, to eter, a jak eter, to Szczegółowa a później Ogólna Teoria Względności. Po "wstępie" dowiadujemy się czegoś więcej o 4 siłach przyrody, aż przechodzimy do sedna działu: teorii wszystkiego. Zaczynamy od GUT, następnie dochodzimy do M-teorii i tu dowiadujemy się, ile tak na prawdę może być wszechświatów (dużo ). Z racji tego, iż jesteśmy przy zagadnieniu "wszechświat", następny dział jest poświęcony naszemu "domowi".
W kolejnym rozdziale autor opisuje, dlaczego żyjemy, pokazuje, że żyjemy dzięki wielu zbiegom okoliczności, opisuje przy tym "strefę życia", skład gwiazdy oraz właściwości kwarków. Hawking dowodzi, że te wszystkie czynniki miały wpływ na to, że żyjemy.
Ostatni dział pt. "Wielki projekt" to coś w rodzaju podsumowania, jednak również w nim wprowadzane są nowe zagadnienia.
Książka kończy się słowniczkiem, który może posłużyć jako podsumowanie wszystkich definicji.
Osobiście polecam książkę, co prawda wieczory są coraz krótsze, ale warto znaleźć chwilę czasu.