śpioch
-
Postów
25 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Treść opublikowana przez śpioch
-
zastanawiam się nad podobieństwem zjawisk świata przyrody i wszechświata. w przyrodzie część roślin, dla zachowania gatunku, rozsiewa swoje nasiona w swoim środowisku. czy ze światem gwiazd nie jest podobnie. gwiazdy się rodzą, na drodze fuzji wypalają nowe pierwiastki. w wieku starczym dochodzi do wybuchu, materia gwiazdy rozprasza się w przestrzeni. z rozproszonej materii tworzą się nowe obiekty, mamy prokreację. te którym nie udało się "dojrzeć" wieku aktywnego stają się brązowymi karłami. taką analogię można potraktować z nieco przymrużonym okiem ?
- Pokaż poprzednie komentarze 4 więcej
-
w astronomii jest dużo różnych poglądów na temat wszechświata. nie jestem astronomem, mogę sobie pozwolić na frywolne przemyślenia. z jednej strony mówimy o grawitacji, związanej z materią, natomiast teoria strun pokazuje, że te struny to prawdopodobnie "strzępki energii". dalej mówi się, że prędkość światła w próżni jest inna aniżeli w wodzie czy innym gęstym ośrodku. fala elektromagnetyczna przemierzając przestrzeń kosmiczną, która jednak nie jest idealną próżnią doznaje ubytku energii a co zatem idzie zmniejszenia częstości. inni uważają, że wszechświat jest statyczny. jeszcze inni przedstawiają jako twór elektryczny. a jak jest naprawdę ?
-
To ja czuję się w obowiązku skonfrontować te frywolne przemyślenia z faktami bo trochę za bardzo błądzisz i mylisz trochę rzeczy.
- W astronomii (jako nauce) są najwyżej hipotezy. Poglądy u człowieka raczej niechętnie podlegają weryfikacji i z tego powodu nie mają wartości naukowej.
- Teoria strun to hipotezy, nie wyjaśniły dotąd znanych zagadnień fizycznych i nie wygląda jakby miały to zrobić. Stąd nie ma podstawy do używania tych hipotez do prób ekstrapolacji. Najpierw należy rozwiązać podstawowe problemy w tym modelu.
- Prędkość światła w próżni i w innych ośrodkach jest inna, i to jest fakt potwierdzony doświadczalnie oraz wyjaśniony na gruncie teoretycznym, a nie tylko tak "się mówi". Przy czym foton jako cząstka bezmasowa zawsze i wszędzie porusza się z prędkością C, tylko czasem oddziałuje z materią, stąd obserwowana różnica i złudzenie spowolnienia. Ale wszystko zależy jak się patrzy, i co się mierzy.
- Przestrzeń kosmiczna nie jest idealną próżnią, ale poza lokalnymi skupiskami, materii jest bardzo mało, i nie można na tej drodze tłumaczyć zmniejszenia natężenia promieniowania EM, a już tym bardziej zmiany częstotliwości. To pierwsze wynika ze spadku natężenia z kwadratem odległości, a drugie wynika z ruchu obiektu względem obserwatora, i w konsekwencji efektu Dopplera.
- Hipoteza statycznego wszechświata jest obalona i jest sprzeczna z obserwacjami oraz obecnym stanem wiedzy. Obserwowalny wszechświat się rozszerza, i robi to coraz szybciej.
- Twór elektryczny, a właściwie "electric universe hypotesis" jest również sprzeczna z obecnym stanem wiedzy i obserwacjami.
- I na koniec: "jak jest naprawdę?" - pytanie jest błędnie postawione. Fizyka kwantowa obala determinizm, a więc i istnienie jednoznaczności oraz pewności. Można mówić jedynie o prawdopodobieństwie przy zastosowaniu uściśleń, o co się pyta, a i tak z tym nie ma pewności. Na gruncie fizyki i matematyki w niej używanej można postawić takie pytanie, na które nie istnieje, i nigdy nie będzie istniała odpowiedź.
-
ciekawość budzi pytanie o ciemną energię CE i materię CM. chyba po równo jest za i przeciw. Hipotezy na te tematy zmieniają się w miarę rozwoju danych z obserwacji. (coś podobnego występuje w przypadku hipotez ufologicznych). Początkowo sądzono iż cały wszechświat jest wypełniony jednorodnie CM. teraz się ...
-
Hipoteza o depresji kosmicznej, dosyć atrakcyjna, znacznie upraszcza mechanizm rozszerzania się wszechświata, może okaże się prawdziwą, prace nad nowymi narzędziami obserwacyjnymi zmierzają ku temu