Skocz do zawartości

Agent Smith

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 837
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Agent Smith

  1. Moja ulubiona: "Hej przeleciał robot wydał cichy chrobot..." Dobra, nie będę robił spojlerów Ja bym się wybrał, gdyby się znalazło miejsce w samochodzie z Warszawy lub okolic. Obiecuję zabrać mało gratów - serio!
  2. Raczej chyba pytanie brzmi ile czasu upłynie zanim pojawią się chińskie astroprinty za grosze w Castoramie...
  3. O la, la... Wiesz co Adam, a mnie nie dziwi, że trafiłeś z tym na pierwszą "plebejskiego oneta"... i jeszcze pewnie trafisz w wiele innych miejsc, domów i serc. Ja mam taką teorię, że my wszyscy, choć o tym nie wiemy, mamy te obrazy wszechświata zapisane pod powiekami...zakodowane jak jakieś wizualne DNA. Bo to co widzimy na tych pięknych i teoretyczie zupełnie abstrakcyjnych obrazach to przecież jest nasz prawdziwy dom. Mówią, że "nie można wypaść ze Wszechświata" To piękna abstrakcja i jednocześnie coś bardzo znajomego, choć oczywiście trudno to wyrazić zwykłymi słowami. Nie dziwi mnie więc powszechna mocna pozytywna reakcja i nie będzie dziwić Twój zasłużony komercyjny sukces w "wprowadzeniu astrofotografii pod strzechy" Gratuluję pomysłu, te zdjęcia w formie dotykalnej to coś zupełnie innego niż piksele na monitorach - są dużo bardziej realne więc wywołują silniejszą reakcję. Brawo! Pozdrawiam Nikodem
  4. Jaką długość ma część grzejna? Samoróbka? Z drutu czy z rezystorków?
  5. Zapisz się do Partii, może coś poradzimy.
  6. Ja planuję dokonać zamachu stanu, więc większość Waszych planów jest nieaktualna. Sorry.
  7. Interesująca lektura, brawa dla autora za szczegółowy opis. Dziwiło mnie zawsze, że nikt nie odważył się nigdy na podjęcie tego jako projektu komercyjnego w konkurencji do absurdalnie drogich i porażająco tandetnych (wiem co mówię) napędów do małych montaży brandowanych przez SW (i pokrewnych) jakie są w sklepach od lat, w niezmienionej postaci z całym dobrodziejstwem swojej przestarzałej technologii. A wydaje mi się, że rynek jest bardzo duży - to wszyscy posiadacze EQ3-2 itp, którzy chcieliby zrobić następny krok (ku wygodzie oraz/lub astrofotografii) Większość z nich takie zaawansowane dosyć projekty nie pociągają lub/oraz przerastają ich umiejętności ale pewnie chętnie kupiliby końcowy, nowoczesny produkt za ludzką cenę. No to do roboty, chłopaki!
  8. To akurat chyba jest najmniejszy z problemów?
  9. Ja do niedawna niedoceniałem lokalnych anomalii - parę lat mieszkałem w Kobyłce p. Wawą gdzie było absolutne zero pogodnych nocy - ciągle mgła i syf. Myślałem już o emigracjii ale żona namówiła mnie do przeprowadzki o ok. 30 km do Otwocka, też pod Warszawą ale z innej strony Tu jest inna bajka. Przynajmniej raz na jakiś czas widać znowu niebo... Niedawno wyczytałem, że Kobyłka leży na osuszonych w XIX w. bagnach... więc to nie zawsze muszą być kominy
  10. Wzrok Ci się popsuł od tej całej astrofotografii czy zacząłeś już Sylwestra?
  11. Tomek, zobacz to: https://www.heliconsoft.com/heliconsoft-products/helicon-fb-tube/ Oczywiście przeznaczenie tego gadgetu "out of the box" jest nieco inne, ale... można by ich zagadać? Może nie wiedzą, że mają potencjalny "target" w astrofotografii - wystarczy dopisać/napisać kawałek software'u - np. wtyczkę do APT itd. Pozdro - Najlepszego w 2019 Nikodem
  12. O! i konika widać w tym kosmicznym galimatiasie... nie wiem czy za zielono czy za różowo ale zdjęcie mi się podoba, ma moc - spoko focia Mateusz
  13. Dzięki, jeśli polegnę przy konstrukcji swojego rozważę zakup Twojego - o ile wejście DCF zaakceptuje w zamian sygnały GPS
  14. Niestety, nie był to żart Masz rację, jest takie podejrzenie, na co zwróciła od razu uwagę miła pani z serwisu. Jeszcze jeden przyczynek do tajemniczej biologii grzybów (i historii ludzkiej nieuczciwości).
  15. Nie miałem tego w ręku, Tomek, ani nie był to mój pomysł ale pamiętam ten wątek, zainteresował mnie na tyle, że wysłałem sprzedawcy (nie wiem czy akurat temu konkretnemu) pytanie w formie obrazkowej, na które nie dostałem nigdy odpowiedzi. Pewnie "tajemnica patentowa"
  16. Możesz rozwinąć ? Chodzi mi o ten inserter - DCF'a mam, nie przyda się.
  17. Dzięki za rady. Odwołuję punkt 3. Widzę że znowu czytałem niedokładnie, i że wyłącznik SW GPS off jest potrzebny tylko ze względu na sposób podłączenia GPS'a do Arduino, i nie ma nic wspólnego z ilością portów UART w GPSie. Cytuję: "Odbiornik GPS został podłączony pod sprzętowy UART (piny Arduino: D0 i D1). W takiej konfiguracji nie ma możliwości wysyłania komunikatów na konsolę szeregową. Wgrywanie nowej wersji oprogramowania musi się odbywać przy wyłączonym odbiorniku GPS. Służy do tego przełącznik SW GPS off. Pozostałe wyłączniki (SW Info i SW Reset) są jednak mi potrzebne Moje umiejętności w zakresie kodu Arduino są na poziomie "hello world" (umiem już zmienić np. na "screw you, world"!) więc boję się cokolwiek w kodzie autora zmieniać. Tak więc gotów jestem wykonać urządzonko zgodnie z opisem autora, z dodatkową diodą etc, tylko po to aby uniknąć konieczności ingerencji w ten kod Z drugiej strony jako leń patentowany chętnie zaoszczędziłbym sobie zbędnego trudu, bo po co mi druga migająca dioda (OK, widzę też plusy takiego rozwiązania) Nie wiem tylko czy po pozbyciu się płytki z diodą mogę pozostałe dwa wyłączniki odłączyć "na żywca" bo być może (Boże, jaki jestem niedouczony) ten układzik z diodą ma ukryte funkcje impedancjowo-jakieśtam (!?) dzięki którym wyłączniki są na schemacie takie jakie są. Ciekawi mnie też, czy można by wydłubać tę diodę z GPSa, i podłączyć w to miejsce taką samą/tę samą, lub chętnie inną (okrągłą) diodę na krótkim kabelku? (tak, wiem SMD itd. ale lutowanie chyba ogarnę - nie wiem też jaka to mogłaby być dioda) Dzięki za pomoc i Najlepszego! Nikodem
  18. O rety, przepraszam, że tu nie zaglądałem, ale teraz czytam i widzę, że wątek żyje własnym życiem i ma się dobrze oraz, że - o zgrozo! - oprócz obiektywu muszę kupić też suwmiarkę! Nie wiem tylko czy mam kupić starą, z zasady dokładną i powtarzalną, ale używaną, więc potencjalnie zużytą, a nie wiem przecież ile wynosi odległość bazowa dla suwmiarek, czy też kupić nową, chińską z cyfrowym odczytem, o których powszechnie wiadomo, że niektóre egzemplarze bywają bardzo dokładne. W tych drugich podoba mi się zwłaszcza podświetlany display LCD. Mam z tym prawdziwy dylemat, o czym mogę napisać poemat Ale poważnie, Panowie, Wasze spory o poprawne, czyli obiektywne interpretowanie odczytów z suwmiarek czytam z wypiekami na twarzy. Moją ciekawość budzi zwłaszcza pytanie co jest za nieskończonością? (każdy chciałby to wiedzieć!) A tak zupełnie poważnie to wszystkim bardzo dziękuję za zaangażowanie w kwestię prawdy obiektywnej i obiecuję ponownie, że zrobię i opublikuję zdjęcia kontrolne, będą to jednak zdjęcia gwiazd, czyli zrobię je w terminie niezależnym ode mnie. Innych zdjęć nie będę już robił ani publikował, bo próby pionowego ustawienia płachty papieru milimetrowego doprowadzają mnie do oczopląsu (mój aparat z resztą też) a nigdzie w okolicy, czyli w zasięgu wzroku z mojego balkonu (pierniczę, nigdzie indziej w taką pogodę nie idę) nie ma obiektów tak urozmaiconych jak ceglany mur (o co z resztą sami postaraliśmy się z żoną kupując ten dom) Zajmują mnie też inne problemy, bo w międzyczasie znowu ulegając irracjonalnej pokusie kupiłem niebezpośrednio wielki stary i budzący szacunek i podziw na zlotach obiektyw, którym nawet nie musiałem robić zdjęć, bo grzyba zarastającego surrealistycznymi koronkami całą powierzchnię tylnego elementu widać było gołym, nieuzbrojonym okiem. Co ciekawe na tym największym, najważniejszym, najcenniejszym wielkim elemencie przednim, wykonanym, jak mnie poinformowano z drogocennego kryształu, wyhodowanego specjalnie w tym celu dawno temu w dalekiej Japonii, nie było widać śladu grzyba. To wzbudziło moje zainteresowanie życiem grzybów. Dlaczego? Czyżby grzyby miały wrodzony szacunek dla fluorytu?? A może im nie smakuje? Może powoduje niestrawność? Przekopałem bibliotekę, znalazłem Atlas Grzybów, żadnego podobnego grzyba jednak w nim nie znalazłem! Jest to jednak stare wydanie (z czasów moich studiów) więc może wtedy ten grzyb jeszcze nie był wynaleziony? Owinąłem więc obiektyw w koc (podobno grzyby lubią ciepło) i zawiozłem do serwisu na Targowej. c.d.n. (jak dostanę wycenę z serwisu) Gdybym już Was przed Świętami nie widział, życzę wszystkim i każdemu z Was z osobna Wszystkiego Dobrego! Nikodem
  19. Ja z nim generalnie nie gadam, gorzej to znoszę niż gadanie z chinolami. Ale moja złączka powinna być po Świętach, więc jak już dojdzie to Ci powiem co i jak. Inna rzecz, że mamy trochę inne wymagania/oczekiwania
  20. Czy testowałem? Jasne, robię to nieustannie Tomek, jako fanatyczny złączkolog pragnący (na razie bezskutecznie) złączyć wszystko ze wszystkim, mam kilkadziesiąt tanich złączek rodem z Ali, ebaya itd. po wyglądzie pewnie prawie wszystkie z jednej manufaktury mimo fantazyjnych różnych nazw, ADPLO, Pixco, NoName itp. Mam też parę solidniejszych, Baadera, Canona itd, więc jest co porównywać Większość tych tanich z bagnetem fotograficznym z przodu cierpi na tę właśnie dolegliwość, jaką wskazał kolega powyżej: cienka blaszka, ciężar przeniesiony na sprężyny, stąd "gibliwość" Ale w rozpędzie przeoczyłem to, że mówimy o złączce z Ali-Astroshopu. Astroshop się wyróżnia się na tle innych handlarzy, nie tylko kosmicznymi cenami ale i asortymentem. Parę rzeczy (choć nie złączek) nawet od nich kupiłem i nie żałuję choć ceny mają z kosmosu. Mają za to sporo rzeczy unikalnych, przemyślanych, np. tej Twojej złączki (to pewnie EF->T2 regulowana) nigdzie indziej dotychczas nie widziałem. Więc może nie będzie tak źle. Tak więc kupuj, i daj znać N.b, w ostatnich tygodniach pojawiło się parę nowości w chińskiej złączkologii, takich jak EOS->M42/1m, AI-M42, cieniutka FD->EOS i coś tam jeszcze. Wszystkie pozamawiałem, pewnie będą po świętach, czekam zwłaszcza z wytęsknieniem na EOS-M42 (https://pl.aliexpress.com/item/Macro-suit-for-Canon-EOS-EF-Mount-Lens-to-suit-for-M42-Screw-Mount-Camera-Adapter/32827920510.html) , ale jeśli bagnet będzie taki sam jak w złączkach odwrotnego mocowania (EF->M52 itp) to kolejna złączka będzie do celów czysto kolekcjonerskich Trudno coś sądzić po obrazkach, one rzadko przedstawiają sprzedawany przez Chińczyków towar. Taka dola kolekcjonera. Wszystkiego Dobrego! Pozdro Agent PS. Za jakiś czas ta złączka zostanie pewnie bezlitośnie skopiowana, "poprawiona" i powstanie wersja "kolekcjonerska"
  21. No, no, wymiatasz Tomek Na te adaptery z Astroshopu na Ali uważaj, bo one są raczej z tych "gibliwych", nie ma porównania z np. Geoptikami, Niestety na prawdziwe złączki trzeba wydać więcej kasy - czasami absurdalnie dużo. Zdradź proszę szczegóły focusera (silnik, stery, pasek etc) Wesołych Świąt ! Nikodem
  22. A ja zapodaję swoje zdanie na temat Twojej opinii Moje zdanie jest takie, że taka aplikacja tak długo jak nie jest sponsorowana nie powinna być w jakikolwiek sposób brandowana, czy też/czyli nie powinna sugerować, że jest sponsorowana. Moim zdaniem jesteśmy już tak zmęczeni nieustanym wciskaniem nam wszystkiego na siłę, podstępemi wszelkimi możliwymi metodami, że instynktownie reagujemy na to negatywnie. Ja przynajmniej tracę zainteresowanie i staję się "czujny" gdy tylko pojawia się sugestia, że dany produkt jest sponsorowany. Od nawału reklam w tzw. darmowych apkach porzygać się można. To tyle na ten temat. Wesołych Świąt!
  23. Proszę bardzo: http://www.dangl.at/ausruest/vid_tim/vid_tim1.htm Przyjemnej lektury
  24. Tyle wykumałem, ale które "klatki" chcesz liczyć ? Pola, półpola, linie ? Sygnał wideo to dosyć skomplikowana i różnorodna dziedzina. Polecam lekturę materiałów na stronie IOTA Nawet gdyby Twoja kamera po prostu wypluwała z siebie co 1/25 sekundy gotową pełną klateczkę (żadki chyba przypadek) powstaje wiele pytań: skąd wiemy, że robi to dokładnie co 1/25 sek? A może nad jedną klatką myśli trochę dłużej niż nad następną? Z jaką dokładnością określasz to wyplucie w odniesieniu do czasu bezwzględnego? No a w końcu jeśli nawet spełnisz wszystkie te warunki, masz dokładność 40ms - dosyć słabo (wiem, że to uproszczenie). To już lepiej policzyć linie sygnału wideo - np w PAL SD masz ich 576, jeśli potrafisz określić czas zaistnienia każdej z nich i znasz pozycję obiektu w kadrze, Twoja dokładność dramatycznie rośnie, bo w każdej klatce masz 576 linii - ale do tego potrzebna jest kamera z rolling shutter... i do tego bardzo czuła np taka jak ta z drona... Dobra, zostawmy to, robię OT w swoim własnym wątku To co z tym modułem GPS? Nadaje się ?
  25. Nie trzeba go nawet robić - jest gotowa aplikacja do tego - Occult Flash Tag. https://play.google.com/store/apps/details?id=br.eti.erickcouto.occultflashtag Błysk z gps czy też pik z DCF co sekundę to za mało - mija pomiędzy nimi aż 1000 milisekund niepewności. Do wszystkich: dziękuję za zainteresowanie ale ten wątek to nie miała być dyskusja o wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Bożym Narodzeniem (albo odwrotnie) tylko pytanie o konkretną kwestię techniczną. Dlaczego? Już wyjaśniam. Żeby obserwacja miała jakikolwiek walor naukowy powinna być zgłoszona do IOTA (lub innej podobnej organizacji) za pomocą specjalnego formularza. Najważniejsza jest w tym wszystkim służba czasu i jej metodyka Nie dziwię się wcale, że IOTA nie tyle bezwzględnie wymaga, ale preferuje wyniki oparte na sprawdzonej metodzie, dającej dużą powtarzalność. Inserter Piotra Smolarza do takich się zalicza, jest tani i bardzo prosty w konstrukcji. Dlatego postanowiłem go zrobić i w miarę możliwości prosiłbym o ograniczenie Off-topów. Jeśli macie ochotę załóżmy inny wątek do tego, np: służba czasu - analog vs digital etc. Mówmy jednak o konkretach a nie o wierze w to czy owo (jak widzę dominuje tu wiara w wszechmocnego peceta) - tu coś piknie, tu coś bzyknie, potem się jakoś w kompie klatki policzy i będzie dobrze.. Dzięki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.