Chciałem zaznaczyć zanim zaczne moje dywagacje, że nigdy nie miałem takowego teleskopu ale mam lornetke 7x50 i obserwowałem przez Kronosa 20x60
Po pierwsze, za 250zł nic lepszego się nie dostanie jeśli ktoś jest uparty na telepa. Taki teleskop to troche jak wydłużony monokular z Kronosa 20x60 więc teoretycznie można nim zaliczyć wszystko to samo co Kronosem (Kronosem da rade Messiera zaliczyć) tylko obraz będzie ciemniejszy... Pozatym ten teleskop jest o tyle lepszy od Kronosa, że ma większe użytecze powiększenie 35x i 77x. Z takim powiększeniem da rade obserwować już Jowisza/Saturna. (Ja obserwowałem przy 40x a i tak sie cieszyłem jak głupi wkońcu było widać pierścienie). Do tego dochodzi księżyc, słońce. Jaśniejsze emki a szczególnie gromady otwarte i kulki (np. M13,M36,M37,M38 widać w szukaczu 7x50 z miasta) nawet część galaktyk widać w szukaczu (np. M51,M101,M81+M82,M31) więc nie powinno być problemu pod ciemnym niebem. Można bawić się w rozdzielanie gwiazd podwójnych o dużej separacji, czy nawet obserwacje jaśniejszych zmiennych?
W przyszłości może iść na części, może będzie dało rade wykorzystać w przyszłości coś.
W każdym bądz razie taki 60/700 nie jest taki całkowicie bez użyteczny mimo swoich wad opisanych w pierwszym poście.. chyba..
PS. W delcie jest synta 70/500 za 300zł, jest chyba dużo lepszym rozwiązaniem niż 60/700.