Skocz do zawartości

LibMar

Moderator
  • Postów

    3 132
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Treść opublikowana przez LibMar

  1. Doskonała robota, Grzędziel! W najbliższym czasie zapoluję na Arktura, dla którego robiłem fotki chyba w 2014 roku. Ruch chyba już się ujawni
  2. Próbuję odkręcić przedłużkę T2-T2 11mm w swojej 1600MM-c, ale nie daje rady. Nie pamiętam, abym kiedykolwiek próbował to rozkręcać, a chciałbym podczepić bezpośrednio do tego koło. Jakie znacie sposoby na odkręcenie mocno umieszczonych złączek?

    1. Pokaż poprzednie komentarze  8 więcej
    2. Gość na chwilę

      Gość na chwilę

      Rękawice silikonowe lub kawałek gumy z taśmy do ćwiczeń. Ostatecznie pomaga pasek zębaty zaciśnięty w małym imadełku.

    3. LibMar

      LibMar

      Pierwsza rada rozwiązała problem krócej niż w sekundę :D Dzięki wszystkim za pomoc!

    4. tex88

      tex88

      Cieszę się że pomogło :)

  3. Zamówiony bezpośrednio ze strony z powodu braku ofert
  4. Nieudane współodkrycie nowej planety, TOI-1516 b. Ponad dwa lata temu zarejestrowałem tranzyt tej egzoplanety, z wykorzystaniem kamery zakupionej dzięki zbiórce. Autor pracy naukowej zapewnił, że dane z pewnością przydadzą się w analizie. Z czasem nastąpiła zmiana prowadzącego. Ten niestety nie dołączył obserwacji TFOP, w tym mojej, dlatego wyszło bez współautorstwa. I pewnie z tego dalej nic nie będzie :( Przynajmniej na pocieszenie zamówiłem korektor komy, aby jeszcze w tym miesiącu móc wrzucić na forum kilka obserwacji tranzytów :D

    1. WojtasSP320

      WojtasSP320

      Jaki były parametry sprzętu którym rejestrowałeś tranzyt? Pytam z ciekawości jak to ma się do naszego amatorskiego sprzętu.

    2. Tuvoc

      Tuvoc

      Nie zostawiałbym tu tego. Wiadomo, że to współautorstwo innego typu niż w standardowej pracy naukowej, ale z naukowej uczciwości nie wolno pomijać żadnego współtwórcy dzieła. Tutaj jest informacja co dalej z tym zrobić: https://arxiv.org/help/authority#coauthor

    3. LibMar

      LibMar

      @WojtasSP320 to był GSO 203/800 na NEQ6 z ZWO ASI1600MM-c Pro, z dołożonym filtrem V :)

      @Tuvoc kontaktowałem się już z odpowiednimi osobami, zostało już wyjaśnione. Ta praca naukowa została już dawno wysłana do MRNAS i z tym nic nie da się zrobić, jednak rekompensata w postaci współautorstwa w innej pracy naukowej powinna być. Tylko co to będzie, jak to nie będzie się obserwowało :(

      Na szczęście jest dużo nowych kandydatek TESS i wciąż można w to się bawić :)

  5. Jak w temacie, któryś z tych dwóch Skywatcher Aplanatyczny korektor komy f/4 2" (astroshop.pl) TS Optics Komakorrektor 1.0x 2" (astroshop.pl)
  6. LibMar

    Najbliższe nam gwiazdy

    Świetny projekt Uwielbiam tego rodzaju astrofoto, gdzie gwiezdny (lub gwiezdnopodobny) obiekt stanowi ten główny cel. Teraz masz materiał do powtórki za wiele lat, aby złapać ich ruchy własne
  7. Cześć, Będąc w trakcie ogarniania sprzętu, przychodzi temat koła filtrowego ZWO EFW Mini 5x1.25". Od dłuższego czasu nie mogłem z niego korzystać, bowiem gwint starł się z użycia i w zasadzie nie da się nic przymocować - jest zbyt luźny, więc nic się trzyma. Skontaktowałem się z ZWO, nie mają dostępnej żadnej części tylnej pokrywy koła do zamiany, gdyż jest to starszy model. Przychodzi plan B - czy jest możliwość naprawy poprzez ponowne "zrobienie" gwintu? Przyznam, że choć interesuje mnie zmiana na 8x1.25", to jednak muszę pozostać na tym co obecnie jest, aby zaoszczędzić w budżecie. Uszkodzony sprzęt też nie chciałbym sprzedawać, tylko ogarnąć najpierw ten problem. @Tom-cio podejmuje się takich zadań?
  8. Każdym jak najbardziej da się przeprowadzać fotometrię Gdyby celem była astrofotografia estetyczna + tranzyty egzoplanet (możliwe tylko wśród jaśniejszych obiektów), to faktycznie w to brnąłbym. Newton wyjdzie bardziej uniwersalny i "tymczasowy", bowiem konkretny docelowy sprzęt jest jeszcze daleko poza zasięgiem finansowym Wydaje się to być najbezpieczniejszą opcją, choć nadal nie wiem skąd tak dużo f/4 i tak mało f/5 z carbonem
  9. Czyli cała dostępna oferta znajduje się na tej stronie? W granicach możliwości wydaje się być jeszcze (choć już powyżej 10K, co sugerowałoby zakup dopiero w 2023) TS-Optics 12" f/4 oraz GSO 10" f/4, oba Newtony. Pierwszy jednak zbyt duży na NEQ6 (w dodatku ma 23kg), drugi już wygląda bardziej realnie, choć to f/4. Rozumiem, że f/5 nie istnieją, a dalej to idzie się w RC, gdzie najbardziej optymalny (f/6.4) kosztuje już powyżej 20 tysięcy. Z takim zakupem odczekałbym raczej z 2-3 lata, więc wybrałbym po drodze jednak coś nieco tańszego, realnego jeszcze w tym roku W skrócie - popieram pomysł, ale budżet jeszcze nie pozwala. Opłacałoby się wciąż iść w taki teleskop karbonowy, czy na razie kontynuować na obecnej tubie i udoskonalać go akcesoriami (wspomniany wyżej korektor komy, guiding), a resztę kwoty odkładać na coś bardziej docelowego? Astrofotografia to jednak studnia bez dna - mając tubę zakupioną poniżej tysiąca, okazuje się że budżet powyżej 10x tyle to jest nadal za mało Dodam tylko, że planowałem dokupować akcesoria z czasem, a nie razem z teleskopem (więc nie da się połączyć i zrobić budżetu ~15K). Oczywiście jeśli warto odczekać, to odczekam, jednak bardzo przedłuży się w czasie. Ten carbon 8" f/5 w ofercie TSa mógłbym kupić w ciągu 1.5 miesiąca, umożliwiając sprzedaż obecnego i zacząć przygotowania.
  10. Czyli podobnie jak w tamtym wątku, pójdzie więc na listę to-do Na początku też nie zwracałem uwagę na kształt gwiazd, jakby rozmycie byłoby nawet pożądane. Z czasem coraz bardziej zdawałem sprawę, że to jednak jest głównym problemem. Nawet w TESS Follow-Up Program, wśród głównych wskazówek znajduje się właśnie stabilność i powtarzalność. Czyli perfekcyjny guiding bez ditheringu (przez całą sesję gwiazda powinna nie przesunąć się o więcej niż pół apertury na każdej klatce!), a gwiazdy referencyjne mają mieć taki sam kształt. A ponieważ są rozrzucone po całej klatce, tę powtarzalność uzyskamy tylko jak będą punktowe - a to przy idealnej optyce. Czyli tak, ED jest tutaj doskonałym rozwiązaniem, co potwierdziło użytkowanie ED80 z KELT-24 b. Nie była to jedyna sesja, tam także działałem na ostrych i rozogniskowanych gwiazdach. Z pewnością mogę powiedzieć, że mimo mniejszej średnicy, może konkurować z podobnie jasnymi gwiazdami (6-9 mag) z 5" Newtonem. Natomiast przy coraz słabszych gwiazdach, Newton powoli już przeważa. Tylko, że ten większy EDek porównywalny do 8" Newtona musiałby być bardziej ED150 niż ED120, ale cena 12K z reduktorem staje się zaporowa (dopiero ED120 = 8" f/5 cenowo) i teleskop wygląda na mniej uniwersalny Zapewne wygra w przypadku jasnych egzoplanet (7-10 mag), jednak w praktyce będę miał częściej słabsze cele. EDek też dużo lepiej poradził sobie z rozogniskowanymi gwiazdami - to pewniejsze 'tarcze' niż pokazuje Newton, przy czym wchodzą dodatkowe utrudnienia - mając dane rozogniskowanie, musimy pilnować zmiany ogniskowania przez temperaturę, bo nawet ręcznie nie cofniemy (tutaj np. DreamFocuser będzie niezbędny). Kolejna sprawa, gwiazdy zmieniają kształt jak latają po kadrze, więc wchodzi problem niepunktowości. Więc przy ruchach kadru zmienia się ich kształt, w tym ADU, środek położenia gwiazdy, sumarycznie dając ogromny trend na wykresach. Ale jak się opanuje, to zyskujemy tę przewagę: możliwość mierzenia jasności jasnych gwiazd. W przypadku 8" granicą jest około 10.5 mag, bowiem jaśniejsze cele potrzebują krótszych czasów niż 5-7s, co jest po prostu za krótko i analiza jest problematyczna Ideałem jest 15-45 sekund. Dłuższe tylko dla słabszych obiektów, często w połączeniu z wyższym gainem. Rozwiązaniem na kształt gwiazd jest beam shaping diffuser, opisany kiedyś w jeszcze innym wątku. Mając idealne wyostrzenie, możemy rozmyć gwiazdy na tę samą średnicę jak przy defocusie, ale tutaj bardziej pilnujemy kształtu, unikając powyższych problemów. Im jaśniejsza gwiazda, tym większe ADU oraz mniejszy błąd pomiarowy. Tak sięgam do 10.5 mag i potem... da się jeszcze lepiej, ale nie aż tak dramatycznie lepiej (m.in. przez podatność na trend, wiele rozogniskowanych sesji poszło do kosza), a dyfuzer daje o wiele dokładniejsze wyniki. A słabsze gwiazdy nie trzeba w ogóle rozogniskować Później pojawiały się kolejne prace naukowe, które podważają dużą przewagę dyfuzera, ale pod warunkiem idealnej stabilności obrazu przez całą sesję z rozogniskowanymi gwiazdami. A to priorytet w zmianach sprzętowych, bo tego jeszcze nie osiągnąłem m.in. przez brak guidingu
  11. Postanowiłem, że przejdę do wątku zamiast pisać w statusach, gdzie raczej nie ma co pisać jak już pojawia się konkretny temat Powoli robię zmiany w sprzęcie. Obecnie mam NEQ6 mod oraz ASI1600MM-c. Tuba to GSO 203/800, z wymienionym wyciągiem na Baader Steeltrack. Głównym celem setupu jest fotometria, nie mam planów robić klatki o dłuższym czasie niż 2 minuty (najczęstszy zakres to 10-60s), świadomy zbyt wymagającej tuby na astrofotografię estetyczną, którą najwyżej jest "a zobaczę z ciekawości co wyjdzie po stackowaniu 2h materiału M33". Fotometria wymaga dużego lustra, ale także stabilności i dobrego obrazu - gdy schodzimy do poziomu 0.01 mag i mniej, dokładność jest już podyktowana jakością materiału - bardziej okrągłe gwiazdy nawet z dala od środka kadru, czy nawet brak ruchu między kolejnymi klatkami. W skrócie - jeśli pierwsza klatka jest bardzo zbliżona wyglądem do ostatniej, przy czym każda po drodze wygląda niemal tak samo, wynik końcowy będzie doskonały. Dlatego testując ED80 z korektorem mogłem uzyskać bardzo ładną dokładność pomiarową, po raz pierwszy uzyskując tak ładne gwiazdy APO jest fajnym rozwiązaniem, który w dalszym etapie pozwoli wkroczyć w astrofotografię, jednak osobiście preferowałbym iść w coś mniejszego, oddzielnego, kompaktowego. Nie mam też zupełnie wiedzy odnośnie rynku APO - zapewne w cenie sugerowanych Newtonów, byłoby to bliżej 8 centymetrów średnicy, co jednak stanowi zbyt duże ograniczenie odnośnie zasięgu. Wiele celów fotometrycznych to też słabe obiekty, w niektórych przypadkach chodzi o kilkugodzinne sesje w celu złapania obiektu mającego 20-22 mag. Taki zasięg umożliwiłoby ciemne niebo, które w nowej miejscówce sięga do 6.5 mag (zamiast obecnego 5.0-5.5 mag, skąd złapałem V = 21.8 mag). Średnica po prostu jest potrzebna, więc Newton leci z wyboru. Główny powód zmiany - niezadowalająca stabilność podczas sesji oraz jakość klatek. Koma pomimo używanego Baader MPCC wciąż widoczna, ale ewidentnie muszę popracować po prostu nad prawidłową odległością. Jednak, rogi też uzyskuję różne - do poprawy dużo, a przy każdym wynoszeniu kolimator jest niezbędny. Tylko środek kadru jest akceptowalny. Ugięcia są, co w zasadzie przewidział AstroSerwis. Mimo to, dało dużo lepszy efekt niż wcześniej przy Crayfordzie, ówcześnie nie mając w ogóle możliwości, by finansowo myśleć o carbonie. O połowę lepiej za dużo mniej, niż podsunięto (i spełniło oczekiwania). Ale i przyszedł w końcu ten czas, że obecne ugięcia zredukować bardziej. Docelowy sprzęt byłby przenoszony, ale niezbyt często - kiedy prognoza jest nienaganna, postoi w przykryciu na balkonie przez wiele dni. Już sama możliwość wykorzystania pełnego pola jest sukcesem, skoro obecnie mogę wykorzystać tylko środek kadru i muszę cropować (około 2600x2600 pikseli zamiast oryginalnych 4656x3520). Mógłbym dążyć do perfekcji z obecną tubą, ale mnożące się problemy tylko zachęcają, aby tej tuby się pozbyć W związku z tym, chciałbym wymienić tubę, która będzie stanowiła podstawę do dalszej rozbudowy. Montaż jest ready (zadowalająca stabilność z aluminiowym 8" f/4 przy umiarkowanym wietrze), kamera zapewne pozostanie jeszcze przez lata. Pierwsza myśl była taka: skoro f/5 jest dużo łatwiej opanować niż f/4, to pewnie bez problemu wykorzystam pełne pole w f/5, które stanowi tyle, co crop f/4. A do tego carbon, który ułatwi mi zadanie związane z poprawą stabilności. Więc carbon 8" f/5. Przeglądam rynek, coś nie za bardzo. Widzę masę 203/800, czasem trafi się f/4.5, f/3.5. Na f/5 znalazłem tylko Oriona na TSie, którego także zakupił @diver w zapoznanym już wcześniej wątku. Jeśli f/5 jest tak problematyczne, to co dopiero f/4. ASI294 ma nieco większy sensor, z naciskiem nieco... więc z ASI1600 byłoby tylko nieco łatwiej. Tylko z czego wynika rzadkość f/5? To w takim razie f/4 jest standardem i dzięki tubie carbonowej nie ma co się bać? Wspomniany kolega wyżej chyba nie potwierdził zależności Nawet jeśli, zwróciłem uwagę na Omegon 203/800 i 254/1000. Większa tuba o tej samej ogniskowej, co 8" f/5. I przyznam, nawet na plus - zmiana rozdzielczości z ~1.0"/px do ~0.8"/px w moim przypadku jest wręcz zalecana, chętnie przeszedłbym na 1000mm. Ale czy warto brnąć w 10" f/4, czy już można uznać za przesadę, jeśli postawiłem sobie wymagania praktycznie jak do astrofoto estetycznego? Większa tuba kosztem jakości? Jeśli 8" f/5 to najrozsądniejszy kierunek, jest coś poza tym, na co mógłbym zwrócić uwagę i jest w miarę zbliżone cenowo? Szukałem Omegonów na Astroshop, ale są tylko f/4 oraz zwykłym wyciągu. Ten z TSa wygląda na solidniejszego, że chyba nie ma potrzeby zmieniać wyciągu na Baader Steeltrack, a więc pozwoliłoby sprzedać obecny teleskop w całości? Nie mówimy też o budżetowych akcesoriach i kompensowaniu w budżecie - korektor komy lepszej jakości (Paracorr?), jak guiding konieczny to i będzie, jak filtry 1.25" z obecnym sensorem są zbyt małe, to z czasem zmienimy i na 36mm/2", aby za parę lat przejść na większy sensor itp. Zależy mi teraz na czymś, co umożliwi do dalszego działania - tuba optyczna. Jak Wy to widzicie, proszę o komentarze. Z tubą szykuje się drugie tyle wydatków, ale najtrudniejszym zakupem jest ten pierwszy
  12. Mniej niż miesiąc do przeprowadzki do miejsca z dostępnym ciemnym niebem. Sprzęt w końcu przestanie się kurzyć, a z dnia na dzień apetyt rośnie :)

    1. lkosz

      lkosz

      no żeby tylko nie przyszła długa deszczowa wiosna :D

    2. majer

      majer

      LibMar przeprowadza się na Antarktydę

    3. LibMar

      LibMar

      Oby nie, bardzo żałuję tych dziesięciu pogodnych dni, przez które uzbierałoby się materiału do analizowania przez wiele tygodni :D

  13. Galaktyka MCG+09-19-014. Tak prezentuje się na zdjęciach Pan-STARRS1:
  14. Witam! Brakuje mi zaledwie kilka numerów czasopisma Vademecum Miłośnika Astronomii do całego kompletu. Kupię 1-4/2000 (cały rocznik), 1-3/2001 (mam tylko nr 4) oraz numer 2/2003. Zależy mi na pełnym skompletowaniu. Pozdrawiam!
  15. W nawiązaniu do fotometrii tranzytowej, ostatnio często wykorzystuje się AstroImageJ. I rzeczywiście wychodzą mi lepsze wyniki niż z Muniwina, rozrzut dużo mniejszy. A jak interesuje nas "ile magnitudo z grubsza" i szukanie zmiennych, to wtedy sięgam do starego, poczciwego Muniwina
  16. Na północnym-wschodzie trafiło się okno pogodowe. O 22:56 wykonałem próbną fotkę (jedna z kilku, ta najlepiej oddaje widok), aby następnie przejść się w nieco lepsze miejsce. Niestety, mgła jest silna i bardzo zmienna, w dodatku potem przechodziły kolejne chmury. Więc po powrocie w to samo miejsce już było tylko gorzej. Cztery minuty wcześniej magnetogram wskazywał pik K8. Ogólnie zorza była znacząca, zdecydowanie byłaby zauważalna gołym okiem przy idealnych warunkach (wiejskie niebo, brak chmur i przede wszystkim mgły). Ale co zrobić, jak przy takich warunkach na foto łapią się gwiazdy najwyżej do 8 magnitudo. Canon EOS 700D, 18mm, f/3.5, ISO 3200, czas 13s.
  17. Hejka! Łapałem HD 189733 b wielokrotnie różnym sprzętem, także z kamerką IMX224. Jak najbardziej tranzyt jest do złapania. Do początków idealny jest zestaw, który pozwoli uzyskać czas ekspozycji 15-30s, gdzie mamy nieporuszone klatki oraz idealnie doświetloną gwiazdę. W przypadku Sky-Watchera ED80 (80mm średnicy) kamera ta wymagała zastosowania czasu naświetlania 3-4 sekund, a krzywa wyszła mniej więcej tak... Niestety nie mam już materiału, a została tylko krzywa blasku z "lustrzanym odbiciem drugiej połowy". Tranzyt ogólnie wyszedł bardzo dokładnie (po zastosowaniu uśredniania do 10-20 punktów), tylko właśnie - nie mam nic więcej poza tą krzywą z 2017. 3-4 sekundy to jednak dość krótko i to trochę utrudnianie sobie sprawy. Duża ilość klatek przy małej ilości gwiazd w kadrze przynosi nieco problemów podczas analizy takiego materiału. Rozwiązaniem na krótkie czasy jest także rozogniskowywanie gwiazd - z tym zalecam poczekać do wprawy. Najłatwiej jest zacząć od czegoś prostego. Jeśli wykorzystasz swój 6" na f/6.3, prawdopodobnie idealnymi celami będą gwiazdy o jasności właśnie około 10 magnitudo. Dobrymi celami będą XO-6 b, WASP-3 b, HAT-P-17 b oraz nieco słabsze (11.0-11.5 mag, lecz głębokie spadki) WASP-85 b i HAT-P-32 b. Szczególnie ten ostatni okazał się być świetnym celem dzięki sporej ilości gwiazd referencyjnych: link. W czasopiśmie Astronomia wypisuję tylko te tranzyty, które rzeczywiście łatwo złapać mniejszym i nieco większym sprzętem. Tylko i wyłącznie te, gdzie tranzyt ma miejsce wysoko nad horyzontem, jest całkowity i przebiega przez całą noc z zapasem. Znajduje się tam także HAT-P-32 b. Nie mam pojęcia na jakim etapie znajomości z fotometrią jesteś, ale kilka rad na początek, zanim pojawią się pytania - Tranzyty to łatwy temat, jak już się ma za sobą pierwsze próby obserwacji. To pierwsze obserwacje pokazują co robiliśmy nie tak i uczymy się na błędach. Nawet po dwudziestu obserwacjach wciąż wyciągałem wnioski (i nadal wyciągam ) - Celuj tylko w noce z pewną pogodą. Krzywa blasku z obserwacji krótszej niż godzinę na nic się nie przyda. - Dokładność prowadzenia ma szczególne znaczenie. Jeśli musisz korygować pozycję gwiazdy mniej więcej w centrum kadru co kilkanaście minut, najpierw opanuj sprawę z Polarną i ewentualnie ochronę przed wiatrem. - To stabilność kadru wpływa na ocenę końcową. Jeśli wykonasz pierwszą klatkę i po godzinie Twój kadr wygląda dosłownie identycznie, będzie bardzo dobrze. W końcu cała sesja trwa kilka godzin. - Ustawianie z kamerą CMOS wygląda tak: celujemy w gwiazdę z tranzytującą egzoplanetą. W SharpCapie (tym programem się posługuję do rejestracji) zaznaczamy opcję histogramu i wybieramy opcję "czerwonego prostokąta". Zaznaczamy tylko piksele dookoła naszej gwiazdy. Ostatni pik histogramu (czyli pojedynczy piksel) nie może przekraczać 70% (najlepiej ani razu) przy każdej testowej ekspozycji. Jak utrzyma się 50-70%, będzie okej. Jeśli jest za mało, wydłuż czas naświetlania. Za dużo? To skrócić. - Warunki zmieniają się przez te kilka godzin obserwacji. Zwróć uwagę na: czy nie przypadkiem po 3 godzinach 5-godzinnej sesji cel będzie zakryty przez budynek? Czy masz odpowiednią osłonę przed rosą? Czy po jakimś czasie zacznie akurat wpadać bokiem światło z pobliskiej latarni? Czy zasilanie jest pewne, że pociągnie tak długo? Czy rzeczywiście starczy miejsca na dysku? Na pewno ustawiony jest format FITS zamiast PNG? I czy na pewno nacisnąłeś "Start Capture" ? Czy nie przypadkiem podczas sesji może pojawić się aktualizacja komputera? Nie przypadkiem wyłącza się sam przy jakichś sytuacjach? Czy kabel USB nie rozłącza się przy lekkim poruszeniu z gniazda, co może nastąpić podczas przykrywania laptopa, aby nie był odsłonięty przez te kilka godzin? Czy na pewno w kadrze jest ustawiony właściwy cel? Czy na pewno nie pomyliłeś się i ten tranzyt ma być jutro, a nie dzisiaj? Po pierwszych sesjach zwykle któreś z tych problemów może być winą przedwczesnego przerwania akwizycji. Ale jak już coś nastąpi, to potem o tym lepiej pamiętamy A to jest tylko zbiór niektórych moich pytań i wniosków do tej pory - jak widać, dużo może pójść nie tak, więc z pierwszą sesją trzeba podejść ostrożnie
  18. LibMar

    Film

    W związku z całym wydarzeniem mającym miejsce pod koniec 2018 roku, Adam T. postanowił tymczasowo zawiesić działalność popularyzatorską. Dlatego część druga filmu nigdy nie powstanie, a część I nigdy nie ujrzy już światła dziennego (autorzy filmu wykasowali go także ze swoich dysków, aby nie wracać do tego wydarzenia). Adam wkrótce powrócił do swojej aktywności i prężnie działa (co możemy obserwować na FB), jednak czy wyciągnął jakieś wnioski, zweryfikuje już tylko życie. Nie traktujmy publicznego wątku jako ciągle aktualizowanej listy co Adam zrobił nowego nie tak. Ze względu na istotną treść zawartą w temacie, wątek ten nie zostanie usunięty, lecz zamknięty.
  19. Fotka pamiątkowa RS Oph z momentu wybuchu w 2021 roku 30x4s, 50mm f/2.8, statywowo. Wygląda na 4.9 mag, dość zbliżona jasnością do 69 Oph. Przy okazji, sfotografowanie wszystkich nowych powrotnych (z racji możliwego wybuchu kiedyś) jest na liście to-do
  20. Mała predykcja jakiej jasności możemy spodziewać się w najbliższych dniach, na podstawie ostatniej erupcji w 2006 roku:
  21. Dzisiaj w nocy doszło do wybuchu nowej powrotnej RS Oph. Ciekawe na ile precyzyjna może być predykcja na podstawie wzrostu promieniowania X, bo czekaliśmy nieco ponad rok Obecnie ma 4.7 mag, z maksimum wynoszącym do 4.1 mag. Łapcie w najbliższą pogodną noc, wkrótce zacznie słabnąć.
  22. Na razie widoczna tylko z południowej półkuli. Musimy poczekać dekadę, aby dostrzec z Polski. Chyba szybciej do tego czasu złapię parę fotonów będąc na jakimś wyjeździe na południe
  23. Wygląda na to, że mamy mocnego kandydata na zmienną HB W maju 2019 roku zgłosiłem obiekt MGAB-V282, o którym przypomniałem sobie dopiero dzisiaj, po spojrzeniu na krzywą blasku przed chwilą zgłoszonej zmiennej PMAK V104, który wygląda bardzo podobnie. Między minimum wtórnym a minimum głównym obserwuje się wzrost blasku, który początkowo powiązałem z efektem refleksji. Okazało się, że niesłusznie - tutaj mamy do czynienia z silną ekscentrycznością orbity i takie zachowanie faktycznie wygląda w gwiazdach HB (a wzrost to 0.1 mag!). Potwierdzić może też fakt istnienia większego rozrzutu pomiarowego oraz słabe dopasowanie pomiarów w okolicach zaćmień, czyli te pulsacje o których wspominał @Rybi. W roku 1999 z danych NSVS widać, że minimum wtórne wypada przy fazie 0.63. Z danych ASAS-SN i ZTF obejmujące ostatnie lata, wskazują na 0.66-0.67. To dowodzi o istnieniu także trzeciego obiektu, prawdopodobnie obiegający całość z okresem wielu lat. Co więcej, minimum główne jest bardzo asymetryczne (wejście trwa ponad dwa razy dłużej niż wyjście), w dodatku wejście ma dwa schodki! Pierwszy to prawdopodobnie analogiczny z pierwszego wykresu Rybiego, w pierwszym poście. Aż szkoda, że nie ma danych TESS do tego obiektu (jest zbyt słaby). Dodajmy jeszcze fakt, że dwa główne ciała znacznie różnią się kolorami, co widać po głębokości zaćmień. Gwiazda nie jest tak bardzo słaba do obserwacji fotometrycznych. W filtrze r-band jest jaśniejsza niż 13 mag, a więc z teleskopem 8-calowym spokojnie można uzyskać dobrą jakość danych, nawet +/- 0.02 mag w pomiarach 2-minutowych Co jeszcze ciekawego możemy powiedzieć na temat tego obiektu? Spektroskopowo wykazuje linie emisyjne. A na zdjęciach WISE (w podczerwieni) wyraźnie wykazuje zwiększone świecenie. Taki kolor jest charakterystyczny dla młodych gwiazd, z obłokami pyłu. Być może z TESS by się okazało, że widoczne są spadki blasku wynikające z tego... gdyby nie sąsiednia jaśniejsza gwiazda. Ale generalnie, gwiazda konkret
  24. Pojawiło się także nowe oznaczenie w GCVS - nowa uzyskała nazwę V1674 Her. Wygląda także na najszybszą do tej pory znaną nową klasyczną. Istnieje wskaźnik t3, który określa czas potrzebny na osłabienie o 3 magnitudo od maksymalnej jasności. W przypadku Nova Her 2021, nastąpiło po 3.0 dobach. Poprzedni rekordzista (V1500 Cyg) potrzebował na to 3.6 dnia.
  25. https://www.astronomerstelegram.org/?read=14704 I cyk, mamy potwierdzenie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.