Skocz do zawartości

Krzychoo226

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 584
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Odpowiedzi opublikowane przez Krzychoo226

  1. 4 minuty temu, Behlur_Olderys napisał:

    Hm... Czyli jak dokładny? Poniżej 1"? Moje zainteresowanie jest czysto teoretyczne ;)

     

    Wystarczający by dobrze mechanicznie zaprojektowany montaż mógł gładko sterować prędkością trackingu. Jaki bym nie wybrał to i tak nie sprosta wymaganiom forumowych marud :P Kiedyś Wam odpiszę w wątku zakupowym, póki co nie mam siły ani chęci.

    • Lubię 1
  2. 17 minut temu, Selmak napisał:

    Efekt jest taki sam lub podobny, tam jest coś z komunikacją miedzy softami... bo jak by było jak należy to by w każdych warunkach i w każdej z opcji działało.

    W nocy odinstaluje antywirusa może on coś blokuje lub jakiś firewall...ale nie wiem tak tylko kombinuje.

    Z tym uruchamianiem to mam tak jak napisał Paweł: ręcznie uruchamiam PHD2 i podłączam sprzęt. A jak masz zrobione ustawienia guidingu w SGPro? Bardzo możliwe, że SGPro narzuca bardzo rygorystyczne warunki które musi spełnić guider by uznał, że jest gotowy do pracy. Coś czemu twój montaż nie jest w stanie sprostać.

  3. 3 godziny temu, marlborothc napisał:

    witam . Zgłoszenie wysłane, troche na ostatnią chwile ale tak czasami bywa .Bede w piątek tak jakoś wieczorkiem . jak ktoś ma problem z transportem to chetnie zabiore po trasie 

    Przechwytywanie.JPG

    Jeśli możesz to jedź od Drezna, zaufaj mi A18 to bardzo kiepski pomysł. W stronę Niemiec jest już wyremontowana, ale od granicy to wciąż "schody do nieba". Warto nadłożyć te kilometry.

  4. 6 minut temu, orlen napisał:

    Jakie obejmy masz na mysli ?:)

    Obiektyw zapiety w gwincie aparatu a aparat na montażu.

    https://www.astroshop.pl/obejmy-dla-szukaczy/omegon-obejmy-do-guidera-basic-105-mm/p,49762

    + szyna na której można je zamontować i wyważyć całość z aparatem, a szynę do montażu. W ten sposób plastikowy samyang nie gnie się pod swoim ciężarem. Nie wiem czy to pomaga, ale nie miałem tych problemów fotografując canonem.

  5. 52 minuty temu, Marek_N napisał:

    ...

    Po raz kolejny, w kolejnej dyskusji w której masz odmienne zdanie zaczynasz mnie obrażać. Masz jakiś problem związany z moją osobą?

     

    USA to przykład patologiczny, powiedziałbym wręcz że pod wieloma względami to bogaty kraj trzeciego świata. A ich obecny lider twierdzi, że globalnego ocieplenia nie ma, a porozumienie klimatyczne to spisek wycelowany w amerykańskie interesy. Jeżeli chcecie przytaczać przykład krajów zachodnich to wystarczy spojrzeć na Europę.

  6. 15 minut temu, wessel napisał:

    Proszę,wyjaśnijcie mi - tępemu praktykowi dlaczego gwiazdki w środkowym zdjęciu są dwukrotnie większe skoro kontrast mgławicy jest porównywalny? WIdoczne różnice w wyciągnięciu NIE MAJĄ aż takiego wpływu na wielkość gwiazd, bo na środkowym zdjęciu niewiele więcej widać oprócz większego szumu...

    Ilość detalu w mgławicy na zdjęciu Ryszardo jest dużo wyższa i moim zdaniem idzie w parze z rozmiarem gwiazd.

    • Lubię 1
  7. 10 godzin temu, Marek_N napisał:

    Brawo, właśnie odkryłeś że bogatego stać na więcej. Bogatego, który zbudował to bogactwo m.in. na spalaniu CO2. I teraz każe biednym oszczędzać, bo mu sie "gorąco" zrobiło....

     

    Pech chciał, że akurat nad Twoimi danymi jest mapa emisji CO2 per capita, która dla USA wypada fatalnie. 

     

    To nie tylko wina państwa. Skoro młody po odebraniu darmowego wykształcenia, uzyskanego z podatków obecnych emerytów, wyjeżdża na zachód w poszukiwaniu lepszego życia, to kto ma teraz płacić podatki na ich utrzymanie?

    I znowu syndrom biednego wiecznie pokrzywdzonego. Ciekawe kto zainwestował w badania i rozwój nowych technologii, kto pchnął cywilizację do przodu by przemysł i indywidualne gospodarstwa ograniczyły emisję. Ogromna część tych badań to ślepe uliczki. Bogaty nie ma technologii które mógłby zdjąć z pułki i zastosować u siebie, wszystko musi opracować i w bólach wdrożyć. A jak się sprawdzi to sobie to zastosujemy u siebie, bez kosztów, bez wysiłku. U nas inwestuje się w nierentowne kopalnie i huty, bo ważniejsze są głosy górników w wyborach niż spojrzenie prawdzie w oczy.

    Pod moimi linkiem jest bardzo dużo tabelek, wystarczy czytać i kliknąć odpowiednie dane, to chyba nie jest aż tak trudne.

    • Lubię 3
  8. Kolego, jedyny bolszewizm jaki widzę to nie ekologia tylko ludzie odpowiedzialni za tą sytuację że emeryta nie stać na godne życie, młodzi wykształceni ludzie zmuszeni są wyjechać, lekarzy, nauczycieli i Bóg wie kogo jeszcze kreuje się na wroga narodu. Szukasz bolszewizmu nie tam gdzie powinieneś. Zmniejsz ogniskową, bolszewizm jest znacznie bliżej niż myślisz, może nawet mu przyklaskujesz, bo aktualnie zmienił nazwę na "narodowy".

    • Lubię 2
  9. 35 minut temu, Marek_N napisał:

    Chodzi o to że istnieje środowisko, które uważa, ze każdy kto nie podziela w 100% ich poglądów jest "wszelkiej maści matołem" (płaskoziemcą, antyszczepionkowcem, homofobem, rasistą itd). Raz się wyłamiesz i też zostaniesz wrogiem. Wszystko przed Tobą....

     

    Więc przejdźmy do genezy problemu i zobaczmy kto odpowiada za ten problem.

     

    Procentowa antropogeniczna emisja CO2 od początku masowego pozyskiwania energii ze spalania paliw kopalnych:

    share-of-cumulative-co2.thumb.png.585b631bded120e0679fd55990a11422.png

    - USA: 25,3 %

    - Chiny: 12,7 %

    - Rosja: 6,4 %

    - Niemcy: 5,7 %

    - Wielka Brytania: 4,9%

    ....

    - Polska: 1,7%

     

    Ktoś naprawdę uważa, że jesteśmy sprawca a nie ofiarą "globalnego ocieplenia"? Może powinniśmy się domagać od "Trucicieli" odszkodowań i te pieniądze przeznaczać na lokalne skutki walki z "GO"? Np. lepszą retencje wody (bo wbrew pozorom jesteśmy "suchym" krajem, i to jest też głównym problemem GO w PL), lepszą technologie spalania węgla, docieplenia domów itp. 

     

    Bo prawda jest taka, że można zrobić wiele poprawiając jakość życia / powietrza przy okazji rezygnując z zależności energetycznej od "Trucicieli".

    Tylko jakoś dziwnym trafem, jesteśmy przez "monopolistów na mądrość" uważani za współwinnych tego problemu ("przez ciebie pali się czyjś dom w Australii"). Ale to już od dawna wiadomo, że Polak wszystkiemu winny ;)

    A teraz weź wykres emisji do rozmiaru gospodarki, zobaczysz kto unowocześnia gospodarkę i dąży do redukcji szkodliwej emisji. To już nie będzie pasowało do narracji wiecznie poszkodowanego narodu.

    https://edgar.jrc.ec.europa.eu/overview.php?v=CO2andGHG1970-2016&dst=CO2gdp

    Nowocześniej od nas wypadają Indie. Do reszty Europy nawet nie mamy co startować.

    • Lubię 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.