Skocz do zawartości

JaLe

Społeczność Astropolis
  • Postów

    6 822
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Komentarze w blogu opublikowane przez JaLe

  1. Ja bym nie stawiał na "samolubność" czy ochronę warsztatu. Problemem jest to, że nie da się w prosty sposób odpowiedzieć na pytanie "jak to zrobiłeś". To nie dość, że czasami są dosyć rozbudowane procesy, trudne do opisania słowami, to do tego trzeba mieć wyczucie i pewną wrażliwość, którą zdobywa się faktycznie latami. Najprostszym narzędziem artystycznym jest ołówek. Nie trzeba wiele tłumaczyć, jak działa. Ale teraz odpowiedz na pytanie, jak ktoś narysował np. ten obrazek. To oczywiście nie znaczy, że nie da się nauczyć kogoś rysować - wręcz przeciwnie. Są np. świetne kursy rysowania w internecie (np. ten kurs). Ale przygotowanie programu to już inna bajka. Podobnie jest w astro-przypadku. Nie ma tu jednoznacznej porady. To wymaga wciągnięcia osoby uczącej się w cały proces, w całą historię wiedzy danej osoby - włącznie z jej sposobem patrzenia na zdjęcie, jej wrażliwością i jej decyzjami (odnośnie miliona parametrów). Jak z tym ołówkiem.

    Oczywiście posługiwanie się każdym narzędziem możemy doprowadzić do mistrzostwa i nad tym chyba nie należy się rozwodzić, bo to wiedzą już dzieci w przedszkolu. Bywa jednak i tak, że niektórzy dorośli na pytanie: "czy potrafisz grać na skrzypcach" odpowiadają - "nie wiem, bo jeszcze nie próbowałem". Rzecz jednak nie w tym by kogoś kopiować, a czy jest jakaś chęć współpracy. często z takiej współpracy powstaje wartość dodana - tym samym ubogacająca np. forum i jego członków :) Ja opieram się na konkretnych przypadkach i cytuje konkretne osoby, które jasno się określiły :) Żyjąc w jakimś społeczeństwie, każdy ma nadzieję, że oprócz dawania coś otrzyma - to istota każdej wspólnoty :) Właściwie zawsze relacje z astrozlotów okraszane są dopiskami o wspaniałej atmosferze - to samo powinno dotyczyć naszych ustawicznych "zlotów forumowych w internecie".

  2. Niestety należę go grona dla których obróbka astrofotografii, to męka i utrapienie. Niby cała niezbędna wiedz jest dostępna za darmo w internecie, ale czasami ciężko jest przebrnąć przez niuanse. Ostatnio na zlocie rozmawialiśmy, o warsztatach astrofotograficznych. JaLe twierdzi że ludzie nie chcą się dzielić swoją wiedzą i doświadczeniem. Umiejętności które zdobywali niejednokrotnie latami mają swoja wartość. Nikt nie zżyma się na hydraulika czy projektanta, że musi mu zapłacić za usługę, dlaczego prowadzący warsztaty astrofoto nie może tego robić odpłatnie. Może przy okazji dużego wiosennego zlotu dało bu się zorganizować takie warsztaty.

    To już kwestie znacznie bardziej bogate do rozważania. Dlaczego Ktoś jest na forum, po to żeby czerpać zadowolenie z pomocy czy tez wręcz przeciwnie zadowolenia z pochwał i swej niebywałych zdolności. jak zwykle po dwóch stronach stoją skromność i pycha :) Zostawmy w spokoju hydraulika, któremu oczywiście należy się zapłata za dobrze wykonana pracę :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.