Skocz do zawartości

JakubP

Społeczność Astropolis
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

156 wyświetleń profilu

Osiągnięcia JakubP

0

Reputacja

  1. Trochę poczytałem i zdecydowałem się na zakup Mak127 + montaż az-gti. Lekkie, poręczne, z go-to i trackingiem, do obserwacji z balkonu i na wypady powinno być idealne. Można też czasem pofocić przy nasadce EQ. Całość jest też mega poręczna na czym najbardziej mi zależało.
  2. Spory, ok. 30m2. Problemem jest to, że nie spojrzę pionowo w górę a jedynie na południe (co akurat jest dobre) ... gdyby nie to że mieszkam w północnej części miasta. Więc nisko nad horyzontem mam budynki i dużo światła. Stąd pomysł o czymś co mogę wozić w aucie. Często bywam na przedmieściach oraz na wsi gdzie widoczność jest o wiele lepsza. Zastanawiam się, czy refraktor APO to nie jest dobry wybór. Na przykład taki. Jest mały i poręczny. Do obserwacji planet można go zamontować nawet na statywie foto. W razie czego nada się chyba też do fotografii. No i też chyba jest dobry do obserwacji przyrody... Co myślicie?
  3. Jestem recydywistą. Zaczynałem jakieś 8-9 lat temu od refraktora 90/900 na EQ3 i porządnej lornetki Nikona. Poznałem po trochu układ słoneczny, księżyc i podstawowe obiekty głębokiego nieba. Czytałem, słuchałem wykładów, zgłębiałem wiedzę. Bawiłem się nawet trochę w astrofotografię. Następnie przeszedłem na ciężki sprzęt - Mak-a 150 na EQ6, robiłem zdjęcia, głównie planet, zmodyfikowanym Canonem. Większość z balkonu na obrzeżach Warszawy więc widoczność była słaba. Z uwagi na ciężar sprzętu praktycznie nie wywoziłem sprzętu za miasto. Ciężko było go nawet wynieść na balkon a co dopiero znieść i zapakować do auta. Finalnie cały sprzęt wyprzedałem ale chciałbym wrócić do obserwacji. Głównie z uwagi na dzieci. Nie zamierzam robić fotografii i zastanawiam się nad sprzętem, którym obejrzę planety, mgławice a jednocześnie sprzęt dam radę zapakować do bagażnika (niezbyt dużego). Na dodatek chciałbym, żeby korzystać mogły z niego też dzieci (8-10 lat). Oczywiście pod opieką. Nie ukrywam, że na parę dobrych lat wypadłem z obiegu i zupełnie się nie orientuję. Co byście polecili? Jakiś rozsuwany Dobson? Duży MAK na prostym statywie? Czy lepiej lornetka + refraktor? Budżet to 1-3 tys. Obserwacje to balkon w centrum warszawy w widokiem na południe no i wyjazdy. Zależy mi na wygodzie, teleskop w zasadzie mógłby być na stałe w aucie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.