Skocz do zawartości

Kerad

Społeczność Astropolis
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Kerad

0

Reputacja

  1. Witam. Moje propozycje to: BigBang (Telescope) - Czy jest coś bardziej astronomicznego od Wielkiego Wybuchu? Nazwa kojarzy się z czymś nowym, dynamicznym, czymś co ma solidne "pieprznięcie". Dodatkowo daje dwie skrajne opcje marketingu. Opcja pierwsza to typowo masowe, popkulturowe podejście do zwrotu Big Bang, czyli logo/reklama z efektownym, kolorowym, supermarketowym wybuchem w tle. Opcja druga to oszczędne logo lub odpowiednia - ostra i szorstka - czcionka sprawiająca wrażenie kumulującej się w niej energii, czekającej na uwolnienie. Zależy kto jest waszym targetem. AdAstra ew. Ad-Astra (Telescope) - z łaciny "Do Gwiazd". Brzmi dobrze, silnie, jednoznacznie pozytywnie, entuzjastycznie. Nazwa zawiera w sobie ambicję i dążenie do pięknego celu. Przy takiej nazwie również nie trzeba się męczyć z reklamami i hasłami. Wystarczy plakat z sylwetkami dziecka i rodzica stojącymi przy teleskopie, oglądanymi z tyłu (ew. z przodu by ukazać uśmiech), dziecko z łapką wyciągniętą ku rozgwieżdżonemu niebu i proste "Ad-Astra. Sięgnij Gwiazd!". Ewentualnie reklama z ładną kobietą otoczoną gwiazdami/planetami, lub wręcz siedzącą na kanapie z mgławicy( dobra, to głupi pomysł) i hasło "Ad-Astra. Bliżej Gwiazd". >>Drobna Uwaga<< Unikałbym członu "Pol" w nazwie. Rozumiem, że chodzi tutaj o zawarcie polskości produktu, ale nazwy w rodzaju Star-Pol, Sky-Pol, Uni-Pol itp. kojarzą mi się bardziej z jakimiś średniej wielkości firmami budowlanymi/transportowymi.
  2. To dlatego, ze zbieram pieniadze w trybie "zaocznym", lub inaczej "drugoplanowym" - tzn. zbieram ostro, ale nie podniecam sie tym za bardzo sprawdzajac co tydzien ile juz mam, ale wyznaczam sobie kwote docelowa i po prostu nie wydaje pieniedzy, ktorych wydawac nie musze odkladajac ja na dany cel. Dlatego wlasnie nie biegalem przez te 5 lat i nie zastanawialem sie co kupic za pieniadze, ktorych fizycznie nie posiadalem. Najpierw musze miec kase, pozniej sprecyzowac cel zakupu. Przeprosiny przyjete . Fakt, ze ktos zachowuje sie niestandardowo i moze dziwnie nie musi od razu oznaczac, ze klamie albo robi sobie z ludzi jajca :] . Zreszta dzieciecy okres zwracania na siebie uwagi za wszelka cene przeszedlem juz dosc dawno Niech mnie planetoida w leb trzasnie, jesli robie sobie z forumowiczow jajca! ________________ Przepraszam za dwa posty pod soba, cos mi sie potentegowalo
  3. Lornetke juz mam od dawna, niby nie jest to specjalnie wyrafinowany sprzet, bo "Vanguard BR1050W" do takich raczej nie nalezy:). Kupilem ja kiedys za pieniadze otrzymane na I komunie.
  4. Wlasnie o to chodzi, ze ja bylem uczony plywac metoda na "kopa w dupe na krawedzi basenu" :]
  5. Nie, ta historie wymyslilem sobie z nudow w celu zmarnowania cennego czasu kilkunastu osob z tego forum i wywolania dyskusji o wyzszosci trojkata nad kwadratem . Myslisz, ze nie mam ciekawszych rzeczy do roboty niz pisanie opowiadan fantastycznych na forum astronomicznym? Przepraszam za arogancje, ale ta sugestia byla bardzo niemila. Ktos sie dziwil, ze zbieralem kase przez 5 lat i w tym czasie nic nie kupilem. Po prostu mam taki charakter. Lubie zbierac dlugo pieniadze i kupic sobie cos "raz a dobrze". Wydaje mi sie, ze wybiore Taurusa, musze tylko upewnic sie jaki bedzie najwiekszy model dajacy sie przenosic przez jedna osobe. A moze wyekwipuje sie w wozek typu "Złomiarz"? Jasne, tylko skresle 6 w totolotka i juz stawiam obserwatorium :] A Sandomierza niestety blisko nie mieszkam, nawet wojewodztwo nie te, - Dolny Slask, Boleslawiec - taka sobie miescina
  6. Wreszcie jakas pokrzepiajaca odpowiedz . Mam akurat taki duzy plecak ze stelarzem, ktory mozna przy odrobinie pracy dostosowac do noszenia teleskopu tak zeby sie nie miotal wewnatrz. Ale poczytalem sobie troche o tych Taurusach i wyglada to cholernie zachecajaco! Duza apertura, mieszcza sie w walizce, znosna waga. Czy ktos z czytajacych korzysta(l) z takiego teleskopu i moglby wypowiedziec sie za/przeciw?
  7. Heh, poczatkowo tez mialem takie podejscie. Kupic najlepszy sprzet na jaki mnie bedzie stac, a pozniej popatrzec na niego, podniesc na probe, usiasc i skomentowac jednym krotkim slowem(ktorego nie wymienie), ale oprocz checi posiadania dobrego sprzetu chcialbym moc go jeszcze wykorzystac;). Ten 120ED wyglada bardzo zachecajaco. Tuba w walizke, statyw do duzego plecaka i huziaa za miasto, ale czy to jest takie prawdziwe APO? Bo z tego co widze, to apochromaty na tej stronie maja osobny dzial w ktorym jednak nie ma owego sprzetu. Moze powinienem bardziej szczegolowo wyjasnic moja sytuacje? Otoz, mam 19 lat, niestety jeszcze jestem na utrzymaniu rodzicow, kase na teleskop zbieram - kosztem wielu wyrzeczen - od jakis 5 lat, w sklad tych 15tys wchodzi cala kasa z osiemntastki, moje oszczednosci z PKO, praktycznie niewydawane kieszonkowe itp. Wszelkimi urzadzeniami optycznymi i obserwacjami przez nie dokonywanymi interesuje sie juz od czasow pierwszej komunii , kiedy to wydalem kase otrzymana z jej okazji na lornetke 10x50 i mikroskop, ktore mam do dzis:). Jesli mialbym kupic samochod jako dodatek do teleskopu, co uwazam za dosc dziwny pomysl, to bym jeszcze musial przejsc kursy i zdac egzamin na prawo jazdy, a to dodatkowo kosztuje - czas i pieniadze. Czy naprawde teleskop jest tak delikatnym urzadzeniem, ze jego transport w plecaku - specjalnie dostosowanym - moglby go uszkodzic? Mam cholernie przesrana i paradoksalna sytuacje Mam kupe forsy na teleskop, ale strasznie ograniczone mozliwosci korzystania z niego :/. Chyba zasabotuje te 3 wielkie kominy zakladu ceramicznego, wylacze prad w elektrowni zasilajacej miasto i wyjde z teleskopem na dach....spadzisty. Ahh, a przez cos takiego by sie popatrzylo: http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...ffa80c601429034
  8. Wiesz, ja nie jestem Bill Gates, zeby kupowac samochod pod teleskop, ja na ten teleskop zbieralem OD LAT, doslownie, OD LAT. Dziekuje wszystkim za odpowiedzi, wszystkie dokladnie przeanalizuje. A co do obserwacji DSow, to czytalem nawet na tym forum, ze ludzie poczatkujacy sie na nich zawodza, bo w porownaniu ze zdjeciami wygladaja raczej slabo.
  9. To niech bedzie chociaz srednio mobilny, ale niech da sie go zatargac - chocby duzym wysilkiem - za miasto, rozlozyc, poobserowac i miec sile na powrot . Jestem mlody, zdrowy i moge sobie robic marszobiegi z obciazeniem przez las;)
  10. Witam serdecznie. Prosze mnie nie rozstrzeliwac za kolejny temat ze znanej serii, ale moja sytuacja jest dosc specyficzna, najlepiej wypunktuje: - 15tys do wydania na teleskop - Brak samochodu - Brak balkonu - Chec posiadania dobrego sprzetu astronomicznego. Ehh...i co ja mam zrobic? Potrzebuje teleskopu, ktory moglbym targac chyba na plecach za miasto - na szczescie nie mieszkam w metropolii i po 15 minutowym marszu jestem pod ciemnym niebem. Nawet sobie z okna nie popatrze, bo jedno wychodzi prosto na sasiadujacy budynek, a drugie na.....trzy wielkie kominy zakladu ceramicznego :/. Teleskop musi wiec byc mobilny i latwo skladalny, by dalo sie go zapakowac do torby, czy plecaka. I wiem, ze to troche wazy, ale raczej z samym ciezarem sobie poradze. Teleskop nie bedzie stosowany do astrofoto, tylko do obserwacji ogolnych, raczej planet, bo czytalem, ze DSy podczas obserwacji nie zachwycaja. Myslalem o jakims malym apochromacie, ale moze lepiej wziasc cos bardziej upierdliwego w transporcie o wiekszej aperturze? Jesli sprzet zmiesci sie do duzej torby/plecaka i bedzie sie dal zlozyc w warunkach polowych, to moze sobie wazyc ile chce.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.