Witam wszystkich.
Od kilku lat nosiłem się z zamiarem kupna teleskopu, ale mieszkałem w bloku i to mnie skutecznie zniechęcało. Kilka miesięcy temu przeprowadziłem się i teleskop znowu zaczął chodzić mi po głowie.
Przeczytałem wiele tematów na kilku forach i już byłem zdecydowany na zakup GSO 8", ale potem poczytałem jeszcze kilka innych i zmieniłem swój wybór na Maka 127. Niestety teraz odnoszę wrażenie, że wiem mniej, niż zanim cokolwiek zacząłem czytać, dlatego proszę o drobną pomoc.
Przechodząc do rzeczy:
Mieszkam w Szczecinie, kilka km od centrum, więc niestety warunki są dość kiepskie - wg LPM Bortle 6/7, SQM 18,9. Mieszkam w bliźniaku, mam mały ogród, dokoła jest zabudowa, ale widok mam w mniejszym, czy większym stopniu na każdą stronę nieba. Najlepszy na południową, chociaż tam akurat jest centrum miasta. 25 min drogi od domu mam już całkiem niezłe niebo (Puszcza Wkrzańska z Bortle 3/4) i chciałem kupować GSO 8", z myślą, że będę tam jeździł na obserwacje. Jednak przejechałem się tam kilka razy z lornetką i szczerze mówiąc siedzenie samemu w nocy, na polanie, gdzieś w środku lasu średnio mi się spodobało (chociaż widoki były piękne) - to jakieś zwierzęta biegały w pobliżu, to zatrzymała się do mnie straż łowiecka, patrolująca okolice... Jak już z lekką i poręczną lornetką taka wyprawa jest średnio przyjemna, to boję się, że z teleskopem szybko się zniechęcę. Dlatego pomyślałem o Maku i obserwacjach raczej z domu. Z wielu tematów na forum wywnioskowałem jednak, że nawet gdybym miał obserwować w warunkach przydomowych, to i tak Newton 8 będzie lepszym wyborem.
Nie mam sprecyzowanych celów obserwacji. Interesuje mnie zarówno US, jak i DS, chociaż wiem, że wybór tych drugich w mieście będzie mocno ograniczony. Moje główne przemyślenia i wnioski:
- mak jest bardziej mobilny i w razie krótkich wyjazdów z rodziną mógłbym go może jeszcze upchnąć do auta.
- przy maku nie będzie problemów z kolimacją
- mak ładniej pokaże księżyc i planety (czy na pewno ?)
- mak ma wygodniejszy montaż
- GSO jest tańszy i zostałoby na jakieś fajne okulary
- kiedy już zabiorę GSO pod ciemne niebo, to będzie więcej frajdy
- gdybym miał jechać za miasto, to auto mam kilka m od domu, więc myślę, że nie będzie dla mnie różnicy, czy mam zatachać tam GSO, czy Maka
- na chwilę obecną nie interesuje mnie w ogóle astrofotografia
Zakładając, że jednak 90 % obserwacji prowadziłbym z domu i tylko raz na jakiś czas zabierałbym teleskop pod ciemniejsze niebo, czy mimo tego wciąż lepszym wyborem będzie Newton ? A może jest ktoś ze Szczecina lub okolic, kto posiada taki lub podobny sprzęt i byłby chętny się spotkać ? To z pewnością pomogłoby mi w dokonaniu wyboru.
Za wszelkie porady i przemyślenia będę bardzo wdzięczny !