Skocz do zawartości

Lysy

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 666
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Lysy

  1. Widziałem na fotkach obserwatorium Jacka i trochę znam też z opowieści osób które gościł. To rzeczywiście coś pięknego jednak na pewno również mocno kosztogennego To na pewno jednak wzorzec do którego można chociaż próbować się zbliżyć. Pozdrawiam.
  2. Widząc co się dzieje u znajomych i kolegów (Jesion, Sumas-gratulacje!!!) zaczynam główkowanie nad własnym kawałkiem obserwatorium. Powodem jest tu przede wszystkim wkurzające noszenie i rozstawianie sprzętu. Zanim rozpocznie się wykonywanie fotek kilka godzin chłodzenia telpa na balonie, potem przenoszenie montażu, ustawianie i wyważanie, podłączanie, korekty.... a tu okazuje się że 80% wyrwanego z dość intensywnego zawodowo życia czasu zajęły mi przygotowania... Niestety nie posiadam w obrębie chałupy na tyle dużej działki aby móc postawić tam rodzaj porządnego (marzy mi się po prostu mały stacjonarny budynek z cegły-z odsuwanym dachem) obserwatorium. Natomiast postawienie i ZOSTAWIENIE sprzętu na działce położonej poza wawą nie wchodzi w grę-za duże ryzyko. Zyjemy niestety w kraju nad wisła... Konstrukcja drewniana budzi moje obawy głównie ze względu na zabezpieczenie mienia (a obserwatorium ma głównie służyć jako miejsce gdzie ustawiam sprzęt stacjonarnie i zapominam o wszelkich przygodach opisanych wyżej). Początkowo myślałem o adaptacji strychu ale poczytałem trochę w necie i zrezygnowałem. Obserwatorium musi być w jakiś sposób odseparowane termicznie od budynku. Najlepszym wyjściem byłoby na etapie projektowanie domu wykonać nieco odsuniętą wieżę będącą później właśnie wymarzonym miejscem dla sprzętu ale na to już za późno. Pozostaje jedno wyjście-dolepienie do budynku takiej wieży najlepiej z możliwością komunikacji np z piętra. To jednak robota na pewno do zlecenia a nie samodzielnego wykonania-przynajmniej dla mnie. Pożyjemy zobaczymy... Pozdrawiam serdecznie.
  3. To pozamiatane... Super animacja co za rozdzielczość!
  4. Raczej chodziło mi o aspekt rozdzielczości. Generalnie można się spodziewać dobrych wyników. Spróbuję następnym razem na poważnie. Nie bawiłem się tu w niuanse typu ustawianie ogniskowej-na dowód załączam cropa z oryginalnej (zestackowanej) sumy klatek z IRIS (bez resamplingu). Masakra gwiazdki są plackami a nie punktami hehehe. Ale nie o suoper fotę tu chodziło. Dla mnie najważniejsze że EM200 jest w stanie pociągnąć bez guidingu około minuty na takim ognisku. Ustawianie ostrości bez softu (a ja zrobiłem to ręcyma jest praktycznie niemożliwe. Problemem jest też to że nie mogę zastosowć wyciągy clayforda tylko ustawiać to lutrem-canon nei łapie ogniska ponieważ matryca jest dość głęboko w body...
  5. Lysy

    M13 z miasta QHY-8

    Zdjęcie cool tylko tło trochę nie tak (flaty chyba nie odjęte?). Generalnie jednak super zarejestrowało się duuuużo gwiazdek. Pozdr.
  6. Oj sory panowie sieć radiowa mi siadła. Znaki zapytania oznaczają pytanie o sensowność zastosowania typowego planeciarskiego skopa do ds...
  7. A jednak coś widać. Ogniskowa nie ma znaczenia dla obiektów punktowych, natomiast trzymanie montażu punktu dla 45 sek ekspozycji to już była jazda z ustawianiem...zaledwie 6x45sek, zdjątko zrobione raczej testowo przy okazji focenia saturna w zeszłym tygodniu. ISO 400.
  8. Dodałem kilkaset klatek i obróbkę z layersami w ps.
  9. Długo się zastanawiałem na co wymienić poczciwego toucama 840. Najpierw zastanawiałem się nad DMK ale w końcu wybór padł na zbliżoną kwotowo kamerkę SKYNYX Lumenery. Lumenera wytwarza 3 kamerki tego typu rózniące się znacznie cenami (wielkość czipa). Kamerki o więszej rozdzielczości niż standart czyli 480x640 sa niemal 2x droższe od tej "zwykłej". Skynyx 2.0M jest następca kamerki LU-075M i różni się od nie zmniejszonym szumem oraz konstrukcją. Kamerka wykonana niemal h-ednowo obudowa full metal. Sam czip jest chroniony szybką. Ponieważ pole w avikowaniu planet nie ma większego znaczenia wybrałem wersję najtańszą. Wielkość pixela nieco ponad 7mkr a więc nieco więcej niż w toucamie (5,6 bodajże). Widać to podczas pracy, obraz jest nieco mniejszy. Kamerka posiada ciekawą funkcję nagrywania avi w formacie 10 bit i to jest główna róznica między tym sprzętem a DMK. Zmiana rozdzielczości odbywa się poprzez wyccięcie obrazu do mniejszego formatu (czyli widziemy ten sam obiekt w mniejszym polu) a nie porzez softowe zmniejszenie całego pola. Przydaje się to znacznie ponieważ aviki zajmuja o wiele mniej pamięci. Współpraca z kompep oczywiście przezs USB-2, czasy standartowe zbliżone do tych jakie są w toucamie. Streowanie odbywa się porzez soft załączony lub np k3ccd. Niestety twórca k3ccd nie popisał się tutaj po prostu wklejając do swojego oprogramowania część softu Lumenery a więc mamy niby k3ccd a sterujemy kamerką poprzez system wymyślony przez Lumenerę. Co uzusykujemy w porównaniu z toucamem?? Większy tzw. szczegół na obrazku-to wynik niskiego szumu matrycy oraz jej jakości. Uzyskujemy również avi w postaci 10bit, a więc z większą ilością informacji. Tryb monochromatyczny niestety zmusza do stosowania zespołu filtrów RGB (jeszcze nie próbowałem). Pewnym probleme jest tutaj apertura mojego teleskopu-z uwagi na mniejsze skalowanie powinienem stosować teoretycznie barlowa x2,5, załatwiam tę sprawę po prostu odsuwając kamerkę od soczewki ale to nie jest prawidłowe działanie. Przy avikowaniu Saturna zresztą nie na wiele się to zdaje, apertura 210mm jest nieco za mała, marzy mi się teleskop 10-11" wówczas sama ogniskowa załatwi sprawę stosowania barlowa 2x w normalny sposób. Myślę że mogę z czystym sumieniem polecić kamerkę posiadaczom toucamów, to nie jest może rewolucja ale znaczny krok jakościowy do przodu (jeśłi chopdzi o sprzęt-wyniki to inna bajka Trochę więcej na temat kamerki: http://www.lumenera.com/astro/docs/Skynyx2...20V04102007.pdf Z negatywów-w przeciwieństwie do LU 075M producent nie dołącza do sky-nyxa adaptera 1,25". Pozdrawiam.
  10. Lysy

    Jowisz 2008

    Widać że IR cut daje możliwośći wyciągnięcia jakichś szczegółów. U mnie Jowisz zaczyna "górować" nad dachem sąsiadow po 2.30...może się zmuszę w weekend na zerwanie nocki
  11. Pięknie wyszło prawie widać 3D.
  12. Pozycja Saturna coraz trudniejsza. Wczorajsza fotka na pożegnanie w tym sezonie tej pięknej planety. 980 klatek, 37fps, registax, ps. Mewlon 210, Lumenera skynyx 2.0M.
  13. Mała zmiana procesingu praca na 16 bitowych plikach tiff, poprzednio miałem ps nie akceptującego 16bit. Siemka.
  14. Tak a propo pozbywania się C-11, polecam stronkę... http://www.damianpeach.com/index2.htm Tutaj gość zmienił C-14 na C9,1/4. Według mnie najlepsze amatorskie fotki na świecie.
  15. Jeszcze jedna fotka zarejestrowały się jakieś stuktury (artefakty czy resztki sztormu na saturniastym?) filmiki bez barlowa fatalny seeing. Saturn zmyka-szkoda. Jowisz w beznadziejnym położeniu w okularze widać 2 pasy i nic więcej przy power 250x. Czyżby czas na fotki ds...
  16. Duuuużo lepiej przede wszystkim kolory ok.
  17. Na koniec poprawka tła, zmniejszenie obrazka + odszumianie (szczególnie partii środkowych).
  18. Wyselekcjonowałem fotki z ostatniej sesji razem 970kl. dla 37 f/ps. Dodałem również maskę koloru (layer color - only ). W sumie "coś widać" ale dla takiego tempa (37 klatek) usb2 i brak kompresji niewiele wnosi . Fotka obrabiana warstwami i złożona wynikowo.
  19. Od kilku dni testuję nową kamerkę (lumenera skynyx z najmniejszym chipem ofcrs...). Jest to następczyni znanej i cenionej kamerki LU-075. Od DMK różni się w zasadzie tylko możliwością zapisu 12 bitowego. Pierwsze próby są dość obiecujące tym bardziej że avikowałem Saturna przy kiepskim seeingu. Postaram się napisać wrażenia usera w dziale sprzętowym i wrzucić fotki kamerki. Załączam first light. Kamerka monochromatyczna (na razie nie mam filtra kołowego rgb) ale nie wytrzymałem i musiałem ją przetestować w polu.
  20. Bajeczka Musisz mieć wyjątkowy seeing. Gratulacje, fotka przepiękna.
  21. Miałem okazję poogladać w tzw. dużej rozdzielczości prace Jesiona o których tutaj toczy się (właściwie toczyła się) dyskusja. Wstyd, ale dopiero teraz przeczytałem topic. Ponieważ raczej zajmuję się planetarnymi fanaberiami a nie fotografią DS mogę w miarę obiektywnie zająć jakieś stanowisko w tej sprawie - na DS nie jestem specjalnie napalony Przede wszystkim rozśmieszył mnie ten tekst o rozróżnieniu astrofotografów na zawodowców i amatorów-wśród nas nie ma zawodowców, ponieważ nikt na tym forum do tej pory raczej nic nie zarobił na zdjęciach. A jeśli to za mało aby mógł pomyśleć o zwrocie nakładów na zakup 16mb pamiątki do taniego DSLRa... Hehehe. Problem wygląda tak: łatwo można sobie wyobrazić sytuację w której korzystamy z teleskopu zewnętrznego (np. z powodu dosłownie beznadziejnych w tym roku warunków seeingowych w Polsce) kupując nie tylko czas dostępu - ale po prostu: kupując np. pakiet fit-ów z danej sesji. Podając na wejściu wyłącznie nazwę interesującego nas obiektu. Do takich zdjątek zasysamy zautomatyzowane darki i flaty, i otrzymujemy po 3 minutach poskładane zdjęcie wynikowe. Dla mniej zaawansowanych do obróbki kolorystycznej we własnym zakresie, żadnego PS-nawet w popularnym edytorze wyjdzie bajecznie Neleży sobie odpowiedzieć na pytanie czym jest astrofotografia amatorska? Przede wszystkim jest amatorska-w sensie takim, że nie przynosi nam pożytków finansowych. Po drugie-mamy z tego niepisaną frajdę i satysfakcję. Czy musi być wykonywana na własnym sprzęcie? Raczej nie-można to zrobić spokojnie sprzętem kolegi, stojącym na balkonie za ścianą lub teleskopem w Australii czy Nowym Meksyku - byle tylko mieć realny wpływ na ustawienia parametrów ekspozycji. To ważne. Inaczej jest to tylko zabawa w ściąganie plików. Myślę, że część astroamatorów przywiązuje wielką wagę do kwestii samego faktu posiadania sprzętu. Teoretycznie - wydaje się, że różnica pomiędzy wykonaniem świetnej fotki DS sprzętem wypożyczonym czy leasingowanym na jedna sesję, a tym który obsługujemy interaktywnie, ale który znajduje się w N.Meksyku-jest ŻADNA. Jedynie co różni te metody to kasa jaką musimy zapłacić za sposób uzyskania materiału. Dlaczego teoretycznie? Nie mam watpliwości, że ogromna część uroku astrofotografii amatorskiej polega na samych czynnościach obsługowych i przyjemności z posiadania własnego astrografu Różnica jest taka jak pomiędzy jazdą piekną drogą ferrari które właśnie sobie sprezentowaliśmy, a wypożyczonym porshe (fani marek-wybaczcie to porównanie...). Jest różnica? -Nie? Guzik prawda Jasne że JEST. Jedziemy tu i tu...ALE... Poza tym - wydaje się (w 90% sytuacji), że zdjęcie uzyskane w warunkach amatorskich swoim sprzętem jest zdjęciem o wyższej skali trudności niż te uzyskane z materiału generowanego online jako z materiału na uzyskanie którego mieliśmy ograniczony wpływ. Własny teleskop wymaga i prawidłowej kolimacji, odpowiedniej czystości optyki, dobrego wystudzenia, filtrów etc, etc. Jeżeli mamy jednak odpowiednią tzw. kasę - nic nie stoi na przeszkodzie aby we własnym zakresie zbudować zautomatyzowane obserwatorium i sterować nim z drugiego końca kraju uzyskując określony materiał wyjściowy. Tak uzyskany materiał w stosunku do tego uzyskanego metodą online z drugiego końca świata będzie miał tylko jedną ale subiektywną i niestety-bardzo egoistyczną zaletę-będzie CAŁOŚCIOWO I MENTALNIE NASZ. Wówczas należy po prostu szczerze sobie powiedzieć: wypożyczone porshe i własne ferrari, no comments, tylko o to tutaj chodzi... Pozdrawiam. A.
  22. To wyglada na efekt krzywizny pola w dodatku spotęgowany (tak około 10X ) brakiem dokładnego ustawienia ogniskowania, zamiast punktów masz plamki gwiazdek. Ręczie jest b. trudno prawidłowo ustawić ostrość kadru, są do tego specjale softy. Pozdr.
  23. Leszku napisz trochę na temat samej kamerki, może znasz wymiar pixela???? Pozdr.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.