Skocz do zawartości

jutomi

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 436
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez jutomi

  1. Na szeroko, wykorzystując wieczorną półgodzinną dziurę w chmurach około 20.00. Przez najbliższe trzy dni kometa łatwa do odszukania - przemieszcza się w sąsiedztwie Hamala. W lornetce 12x50 obiekt oczywisty, z majaczącym warkoczem. C6d+S50/1,4 @2,8 20s ISO3200
  2. Na szybko, z dzisiejszego wieczoru. C6D+C200/2,8 @3,2 ISO3200 1x30s.
  3. Dobra wiadomość. Kometa jest już widoczna "na styk" w jednym kadrze z M31 nawet w obiektywie 200mm (oczywiście przy FF). Zdjęcie z dzisiejszego wieczoru. Pojutrze separacja zmniejszy się do około 8o.
  4. Jeśli szukasz czegoś w budżecie około 1000zł to Sigma 50 f/1,4 EX DG HSM jest ciekawym wyborem. Konstrukcja ma już swoje lata, ale ciągle daje radę. Na szybko znalazłem jedynie klatki mocno przymknięte. Pełna klatka z pełnej klatki. Dla mnie punktowość gwiazd w narożnikach jest akceptowalna. Dużo bardziej uciążliwa jest winieta na FF. 1. Bez prowadzenia 5s f/2,8 ISO3200 2, Z prowadzeniem 180s f/3,5 ISO800
  5. Aktualnie "gwiazdą" obserwacji gołoocznych jest rozbudowana grupa plam 3315, której dwa główne składniki są na granicy separacji, zupełnie jak Epsilony Lutni przy obserwacjach teleskopowych w powiększeniach 40-50x.
  6. @mczajka - to jest wątek o obserwacjach plam słonecznych w powiększeniu 1x , bez żadnych optycznych środków dopingujących. Sztuką jest dojrzeć gołym okiem plamę o powierzchni 200 jednostek lub mniejszą.
  7. Czy ktoś wie dlaczego na wrocławska Cesna od rana tak intensywnie "orze" niebo nad środkową Wielkopolską? Chyba nie należy do floty PAŻP? To na potrzeby aktualizacji map, czy powód jest jeszcze całkiem inny?
  8. Główna plama z grupy 3310 o wielkości 300 jednostek i w miarę regularnym, owalnym kształcie bardzo ładnie widoczna na tarczy słońca w obserwacji gołoocznej z filtrem.
  9. Miałem ambitny plan uwiecznienia Trzeciego Bliźniaka, czyli Marsa z Kastorem i Polluksem idealnie w jednej linii (parę dni temu tworzyły taki "gigantyczny pas Oriona") ale niestety, "cały misterny plan w p...u", jak zwykle chmury popsuły wszystko. Wczoraj wieczór Mars już zdążył się oddalić od Bliźniaków i daleko zejść z idealnej linii - fotka jedynie dokumentalna.
  10. O, Marcin - widzę, że nawet kometę Jednowarkoczówkę Podlatarniową udało Ci się zarejestrować. 👍
  11. Niby nic wielkiego, ale mój (niezbyt wyśrubowany) rekord: Księżyc 27,5-godzinny w fazie 1,4%. Na ostatniej fotografii Księżyc jest 1,5o nad horyzonetem. FF z 300mm
  12. Oprócz postępującej prymitywizacji języka mamy jeszcze typową ewolucję, która moim zdaniem ciągle przyspiesza i nie do końca można przewidzieć jak będziemy się wysławiać za 20-30 lat.
  13. Dzisiejszy malowniczy zachód Księżyca. Pomimo wiszących wszędzie cirrusów był pięknie widoczny aż do zachodu za horyzont.
  14. Oczywiście w trakcie największego zbliżenia Wenus do Plejad było maksymalne zachmurzenie. Dzisiejszego mglistego wieczora wypada zamknąć wątek na kolejne trzy lata. Pamiątkowa fotografia Wenus, Plejad i Hiad z Aldebaranem. C6d+S100-300/4 @100/5,6 I na szeroko z dwudniowym Księżycem. C6d+S50/1,4 @6,3
  15. Jeśli już wchodzimy w strefę cenowego "no limit" a jednocześnie chcemy pozostać w klimacie tego wątku, czyli lornetek ze stabilizacją, to tutaj ogniwem końcowym będzie raczej inny klasyk: Zeiss 20x60 T*S, udowadniająca że dobra stabilizacja nie jest zła.
  16. 1. Czy lornetki nie mają za bardzo zbliżonych parametrów (przy wszystkich różnicach, które wymieniłeś), żeby posiadać obydwie? 2. Co Cię zniechęciło do Canona 18x50 IS ?
  17. Blisko, coraz bliżej. Przed chwilą udało mi się wykorzystać wieczorny brak zachmurzenia do zarejestrowania Wenus i Plejad przy separacji równych 4 stopni. Dodatkowo kadr urozmaicił przelatujący Embraer 190 DUS-WAW. Tym razem - dla podkreślenia urody Wenus - użyłem ładnie spajkującej Sigmy 100-300/4 @193/5,6
  18. Wypada zacząć tegoroczny odcinek serialu. W najbliższych dniach Wenus ponownie zawita do Plejad. Najciekawiej będzie to wyglądało wieczorem 10-12 kwietnia. Niestety Wenus nie przejdzie przez Plejady. W maksimum zbliżenia minie ich centrum o około 2,5 stopnia. Ale i tak koniunkcja będzie na tyle ciasna, żeby zmieścić się w kadrze teleobiektywów i krótkoogniskowych teleskopów. W lornetkach również z pewnością będzie prezentować się przepięknie. Ponieważ pogoda w najbliższych dniach wydaje się być niepewna postanowiłem na wszelki wypadek uwiecznić zbliżające się zbliżenie już dzisiejszego wieczoru, przed nadciągającą nocną śnieżycą. Sprzęt ten, co zwykle C6D + C200/2,8 @4,0 ISO3200 1s - z nieruchomego statywu.
  19. 8 lat temu kupiłem pod moją 4,8 kilogramową lornetkę 25x100 taki montaż równoległoboczny o (teoretycznej) nośności 8kg: https://www.cloudynights.com/articles/cat/user-reviews/astro-devices-of-ukraine-parallelogram-standard-ii-pro-r3089 To produkt ukraiński, w miarę dobra jakość za przystępną cenę; co jakiś czas są na giełdach do kupienia w rozsądnej cenie: https://astromart.com/classifieds/astromart-classifieds/binoculars/show/parallelogram-standard-iii-pro-binocular-mount Jakby co, to mieszkam 7 km na południe od Poznania więc możemy się umówić na testy polowe mojego montażu.
  20. Parka wyraźnie widoczna gołym okiem od godziny 17.25 przy Słońcu jeden stopień nad horyzontem. Niestety separacja jest już duża 2°29'.
  21. Dzisiaj świetnie prezentował się komplet księżyców galileuszowych Jowisza. Przy przysłonie f/11 planety nawet posmyrały się spajkami.
  22. Parka wspaniale widoczna przez lornetkę 12x50 na dziennym niebie. Około 16.00 separacja wynosiła 40'. Wenus prezentowała się jako ostro świecąca kulka a Jowisz jako 4-krotnie większa, zwiewna kulka która nagle wyłania się w polu widzenia. Przy stałym punkcie odniesienia (gałąź drzewa) Wenus bez problemu jest widoczna gołym okiem.
  23. Najbliższe cztery wieczory upłyną pod znakiem planetarnego tańca Wenus z Jowiszem. Niestety w czasie maksymalnego zbliżenia parka będzie ukryta pod horyzontem. Kilka screenów ze Sky Safari z separacją około 18:20. Parka z dzisiejszego wieczoru. Niestety Księżyc dążący do pełni powoduje wypłowienie kolorów.
  24. U mnie wyglądało to tak: 18:40 19:02 Ogólnie dzisiejsze wieczorne trio zanurzone w cirrusowej poświacie przypominało mi słynny asteryzm Rho Ophiuchi w gigantycznym powiększeniu
  25. W lornetce APM 12x50 bezproblemowo widoczna pod podmiejskim niebem 19,80mag/arcsec2 . Jasność znacząco niższa niż przed tygodniem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.