Skocz do zawartości

jupiter1969

Społeczność Astropolis
  • Postów

    324
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez jupiter1969

  1. 8 godzin temu, Mareg napisał(a):

     

    W tym wątku nie chodzi o ilość wpadającego światła, tylko o to, że duża apertura jest bardziej wrażliwa na seeing i jej zmniejszenie w gorszych warunkach seeingowych paradoksalnie poprawia obraz w okularze.
    Ponadto przysłanianie zmniejsza światłosiłę i zwiększa "głębię ostrości", co także zmniejsza wrażliwość na seeing.

     

    Poniżej wklejam chyba najważniejszą ilustrację ze strony Sacka na temat seeingu i apertury.

    Pokazuje ona obraz dyfrakcyjny gwiazdy dla czterech apertur (D, oś pionowa) 2", 4", 8" i 16" i trzech warunków seeingowych (w, oś pozioma), ze średnim seeingiem w lewej kolumnie, dwa razy lepszym w środkowej, i dwa razy gorszym w prawej kolumnie. Dokładniejszy opis jest na zalinkowanej stronie przy "Figure 77".

    Ilustracja pokazuje to co wielu z nas zauważa podczas obserwacji: w czas gorszego seeingu mniejsza apertura pokaże więcej na jasnych obiektach niż duża, bo obraz w okularze będzie bardziej stabilny.

    Tak samo, mając dwa teleskopy o podobnej aperturze a różnych światłosiłach, przy gorszym seeingu dłuższa rura pokaże więcej, bo tu obraz będzie stabilniejszy.

    I moja zabawa z przysłonami ma na celu właśnie poprawę obrazu w okularze przy gorszym seeingu.
    Przyciemnianie obrazu podczas przysłaniania jest tylko "efektem ubocznym".

     

    aturb.PNG

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     


     

    Ciekawie na temat seeingu jest także napisane tutaj.
     

    Zgadzam się w 100% ,nie mniej jednak nie znamy efektu jaki da mój pomysł i może warto to sprawdzić.Ja niestety nie mam takiej możliwości.

  2. Gratuluję twórczego podejścia do tematu,ale cały problem jest w tym,że do teleskopu wpada za dużo światła,obraz jest po prostu prześwietlony( piszę oczywiście o pełnej aperturze) i to właśnie dlatego kombinujemy z przysłonami.W to miejsce proponuję inne podejście do tematu, mianowicie: wpuśćmy do teleskopu mniej światła ,ale bez zmiany apertury, myślę tu o zastosowaniu np.foli na całą aperturę,która odpowiednio przyciemni obraz, Osobiście testowałem folię polaryzacyjną,ale niestety jej jakość pozostawiała wiele do życzenia.Może ktoś z Was ma pomysł na folię,która będzie spełniać oczekiwania ?

    • Zmieszany 1
  3. 9 godzin temu, soczi napisał(a):

    Nie, dobrze tam ma wszystko. Wyregulować naciąg wystarczy jeśli się ma wątpliwości tą drugą śrubą, gdy jakieś za duże odchyły na kolimatorze są. LW niczego za bardzo sobie nie zrekompensujesz, bo ma być wszystko w osi i kąty prostopadłe. Masz całkiem zadbany egzemplarz.

    Czyli z jednej strony 2 podparcia,a z drugiej wcale ! Przy gwałtownym ruchu z pochyłu do pionu lustro leci ! Kolega Mareg opisał to dobrze, takie jest moje odczucie i wydaje się być uzasadnione.

     

    • Lubię 1
  4. 21 minut temu, JSC napisał:

    Czyli konkretnie co więcej widać? Nie to żebym nie wierzył, ale fajnie poczytać takie relacje.

     

    Myśmy sprawdzali w jednakowym czasie - Newton 14" (przysłaniany do różnych apertur) vs refraktor achromatyczny Vixen 80/1200. Powiększenie w refraktorze 200x, a w Newtonie do 300x, może było nawet 350x już nie pamiętam.

    -Gassendi (widoczne rozpadlinki w kszatłcie litery A oraz dwa małe kraterki w ich pobliżu) praktycznie remis, , w Newtonie minimalnie lepiej widoczne dwa kraterki

    -Sinus Iridum ("okręty" przy Promontorium Lplace) praktycznie remis. W Newtonie być może widoczny o jeden "okręcik" więcej.

    -Kraterki w Plato, Lepiej widoczne w Newtonie, ale bez szału. Widać może było o dwa więcej.

     

    Sam sprawdzałem Newtona 200/1000 z refraktorem 102/1122ED i wygrał w mojej opinii refraktor. Newton był idealnie skolimowany. Nie ruszany w obejmach. Powiększenie w Newtonie 250x. W refraktorze 270x. 

    - Rimea Hadley. Lepiej widoczna w refraktorze

    - Małe zapadliska na szczelince wewnątrz Vallis Alpes. W Newtonie niedostrzegalne. W refraktorze jak najbardziej tak.

    - Kraterki w Plato W Newtonie o jeden dwa więcej. z większą pewnością dostrzegalności

    - Kontrast światłocienia zapewniający niejako widzenie 3D w refraktorze na znacznie większej odległości od termintora.

     

    Oczywiście trzeba to sprawdzać wielokrotnie, dlatego jestem ciekaw takich porównań.

     

     

    I właśnie w tym jest problem, porównujemy sprzęty , które mają różne przeznaczenia.Nie tędy droga.                    Ps. W maku też widać M 13, ale.....

  5. W dniu 18.01.2022 o 11:36, Mareg napisał:

     

    Czy po zmoczeniu i tarciu paluchem ta farba puszcza ?

    Jeśli nie, chętnie ją kupię do testów.

    Jeśli tak, może zrób sam jakiś test.

    Jakbyś miał coś z tego, co już się tu pojawiło, to może mógłbyś dać to do porównania ?
     

    Daj dane do wysyłki.Kiedyś sam robiłem takie testy, ale malowałem szpachelką,polecam tę metodę,daje bardzo cienka warstwę.Jast jeszcze welur w sprayu,może też warto sprawdzić.

    • Dziękuję 1
  6. Teraz, Mareg napisał:

     

    Tak, welur jest super, ale nie wszędzie da się użyć i czasem trzeba wspomóc się farbą...

     

    Tę farbę Goo Ultra Black nawet rozważałem do porównania, ale jak doczytałem, że akrylowa, to odpuściłem, bo koniecznie zależy mi na wodoodporności, której nie ma ani Black 2/3, ani Musou.
    Potem jednak znalazłem informację, że nadaje się także na zewnątrz, więc może jest jakoś tam odporna na wodę ?

     

    Mam tę farbę, mogę podesłać do testów.

  7. 5 godzin temu, kjacek napisał:

    Ale zgadzamy się co do istnienia przesunięcia widma ku czerwieni? 

     

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Przesunięcie_ku_czerwieni

     

    Oczywiście,ale tak jak pisałem,z rysunku wynika że ten efekt będzie miał miejsce bez względu na tępo ekspansji.

     

    4 godziny temu, Behlur_Olderys napisał:

    Ale kwestionowanie, że w obrębie użytego modelu obserwacje są źle dopasowane do przewidywanego scenariusza - to moim zdaniem kwestionowanie zasad statystki bardziej niż fizyki ;)

    Niczego nie kwestionuję,po prostu nie jest to dla mnie oczywiste.

     

    4 godziny temu, jupiter1969 napisał:

    Oczywiście,ale tak jak pisałem,z rysunku wynika że ten efekt będzie miał miejsce bez względu na tempo ekspansji.

     

     

    4 godziny temu, Behlur_Olderys napisał:

    Jest model, który przewiduje wszechświat rozszerzający się ze stałą prędkością oraz taki, w ktorym ekspansja przyspiesza lub spowalnia. Każdy przewiduje inne wyniki obserwacji. Naukowcy czynią określone obserwacje, np. supernowych, i sprawdzają, do którego modelu te obserwacje najlepiej pasują.

    I to jest odpowiedź.O to właśnie mi chodziło.

    Faktycznie,na podstawie modeli można wyciągnąć wnioski co do tempa ekspansji.

    Dzięki za rzeczową odpowiedź.

     

    ps. Prosimy o niepisanie postu pod postem.

    Darek_b

  8. Witam.

    Zgodnie z rysunkiem zamieszczonym poniżej wszechświat się rozszerza,a jego tempo rośnie wraz z odległością od obserwatora ( tak to widzi obserwator ),pomimo iż tempo ekspansji może być takie samo dla każdego zakątka kosmosu.Teoretycznie tempo ekspansji wszechświata może zwalniać,a obserwator będzie widział,że przyśpiesza,tak wynika z rysunku.( oczywiście jeśli narysowałem to dobrze )

    Nasuwa mi się pytanie : jak naukowcy doszli do wniosku,że ekspansja przyspiesza ?

    To zagadnienie nie jest dla mnie jasne.

    166577330_489851745519800_6948630196765197087_n.jpg.659690d36e6d0b6cf8ec5a707a950bbf.jpg

     

  9. W dniu 11.11.2020 o 18:16, Behlur_Olderys napisał:

     

     

    Jak sam zauważyłeś, model się załamuje w pewnym momencie, bo nie są spełnione założenia OTW odnośnie charakteru czasoprzestrzeni. 

    W związku z tym wnioskowanie czy postulowanie czegokolwiek wcześniej, niż te 10^-43 po prostu nie ma sensu. 

    Przynajmniej w klasycznym modelu FLRW, nie jestem dobrze zaznajomiony z innymi modelami (takimi jak model inflacyjny albo np. z teorią Einsteina-Cartana uzględniającą spin, która mogłaby tu mocno namieszać)

     

    Model matematyczny na Twoje teoretycznie pytanie rozkłada ręce, odwraca się na pięcie i zostawia Cię samego z najbardziej fantazyjnymi pomysłami :)

     

    Niestety, to częsta sytuacja w fizyce i częsta odpowiedź na podobne pytania:

    Co było przed WW?
    Co jest w środku Czarnej Dziury?
    Co gdybym leciał z prędkością światła?

    Albo co bym zobaczył w jądrze atomu?

     

    No, chyba że jakoś źle zrozumiałem Twoje pytanie, @jupiter1969. To też się zdarza :) 

     

    Pozdrawiam

     

    Witam.

    Pozwólcie,że rozwinę swoją hipotezę.

     

    WW mógł mieć swoją przyczynę w przyszłości,a zajść w przeszłości,tak to właśnie mi się ostatnio ubzdurało.Pomysł wydaje się być całkiem fajny i tłumaczy to skąd wziął się wszechświat.

    Wyobrażam to sobie jako potężną Czarną Dziurę w przyszłości,której osobliwość dąży nie do nieskończenie małego rozmiaru,tylko do zera.Grawitacja nie pozwala na wybuch,a materia nie może po prostu zniknąć.Powstaje Biała Dziura,której efektem jest WW,ale w przeszłości.

    Jest jeszcze jedna konsekwencja tej hipotezy - to Wieloświat - takich zdarzeń mogło być więcej.

    Nasz wszechświat może być Białą Dziurą w ,której antygrawitacja zamienia się miejscami z grawitacją.

    Stąd bierze się Ciemna Energia,która powoduję rozszerzanie się wszechświata.

     

    Zdaję sobie sprawę z tego,że mogę pisać kompletne bzdury,ale jestem ciekaw waszej opinii 

    i czy OTW zezwala na taki scenariusz.

  10. 4 godziny temu, kjacek napisał:

    A tak z ciekawości, czas póki co płynie w jednym kierunku?

    W tych najmniejszych skalach kierunek upływu czasu wydaje się nie mieć znaczenia.

     

    4 godziny temu, kjacek napisał:

    Bo chętnie bym trochę wymłodniał :heehee:, ale niekoniecznie wrócił w przeszłość. 

    Wiagrę se kup.:hysterical:

  11. 2 godziny temu, Behlur_Olderys napisał:

     

     

    Jak sam zauważyłeś, model się załamuje w pewnym momencie, bo nie są spełnione założenia OTW odnośnie charakteru czasoprzestrzeni. 

    W związku z tym wnioskowanie czy postulowanie czegokolwiek wcześniej, niż te 10^-43 po prostu nie ma sensu. 

    Przynajmniej w klasycznym modelu FLRW, nie jestem dobrze zaznajomiony z innymi modelami (takimi jak model inflacyjny albo np. z teorią Einsteina-Cartana uzględniającą spin, która mogłaby tu mocno namieszać)

     

    Model matematyczny na Twoje teoretycznie pytanie rozkłada ręce, odwraca się na pięcie i zostawia Cię samego z najbardziej fantazyjnymi pomysłami :)

     

    Niestety, to częsta sytuacja w fizyce i częsta odpowiedź na podobne pytania:

    Co było przed WW?
    Co jest w środku Czarnej Dziury?
    Co gdybym leciał z prędkością światła?

    Albo co bym zobaczył w jądrze atomu?

     

    No, chyba że jakoś źle zrozumiałem Twoje pytanie, @jupiter1969. To też się zdarza :) 

     

    Pozdrawiam

     

     

    Zrozumieliśmy się dobrze i dziękuję za odpowiedź.

    Może kiedyś uda nam się poznać odpowiedzi na te pytania,dziś musimy zadowolić się wiedzą tylko do pewnego momentu.

    Pozdrawiam.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.