Skocz do zawartości

Aktualizacja statusu

Zobacz wszystkie aktualizacje MateuszW

  1. Jeśli twierdzisz, że jakiegoś elementu nie da się ręcznie przylutować to jesteś w dużym błędzie :) Nie ma rzeczy niemożliwych: 

     

    1. Pokaż poprzednie komentarze  10 więcej
    2. MateuszW

      MateuszW

      Tak na prawdę to nie wiadomo, czy on tego złącza potem nie wymienił, bo film się urywa :) Niemniej rozumiem o czym piszesz. Przy naprawie gwarancyjnej muszą być zapewnione wysokie standardy, ale serwis nieautoryzowany i niegwarancyjny to co innego. Ja bardzo bym się cieszył, gdyby różne serwisy prezentowały poziom co najmniej taki jak na tym filmie, a tak niestety nie jest. Gość sam pokazuje wiele kart które poprawia po serwisach, gdzie elementy są zalane topnikiem, brakuje śrub, albo coś jest krzywo przylutowane (co już realnie może wpłyną na pracę a nie tylko estetykę).

       

      Niemniej wrzuciłem filmik bo temat "domowego" lutowania BGA to dla mnie nowość i chyba nie taka codzienna umiejętność :)

    3. wiatr

      wiatr

      Pewnej ręki i wprawy wymaga na pewno, tak długo jak ktoś się bawi na własny użytek dłubiąc sobie w złomie i czasem udaje mu się coś z tego poskładać to ja z tym nie mam problemu - na zdrowie. Gorzej jak się robi takie eksperymenta na powierzonym przez klienta sprzęcie za pieniądze w amatorskich warunkach. A co do BGA to małe elementy lutuje się bezproblemowo pod warunkiem że wymieniacz nie przesadzi z czyszczeniem padów, co do grafik procków itp to już inna sprawa, termika robi problemy, trudno dogrzać do odpowiedniej temperatury nie niszcząc płyty. Bywały takie modele które mimo maszyn, dostarczonych przez producenta profili, wygrzewania itp  puchły czy traciły połaczenia między warstwami. Nawet w niektórych modelach producent nie pozwalał na wymiany procków czy grafik, płyta lądowała jako scrap a klient dostawał sprawną.

    4. Zywis

      Zywis

      Acha, czyżby? Cała seria Compali FL90 była znana z tego, że na grafice puszczały luty i karta kończyła co 3miesiące w kuchni w piekarniku. Sam swoją wygrzewałem ze trzy razy. A że demontaż i montaż były upierdliwe strasznie, po trzecim razie pogoniłem laptopa. Dostarczane nowe karty na wymianę miały dokładnie ten sam problem.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.