Skocz do zawartości

Pimpek

Społeczność Astropolis
  • Postów

    27
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Pimpek

  1. Naukowcy ze wszystkich obserwatorium astronomicznych na świecie potwierdzili niewielką fragmentację komety ISON, ale obiekt przetrwał spotkanie ze Słońcem. Aktualnie specjaliści z NASA wyliczają trajektorię lotu pozostałości komety – z pierwszych analiz wynika, że fragmenty C/2012 S1 dotrą do Ziemi – prawdopodobieństwo oceniono na 70 procent. Jasne deszcze meteorów, a także meteoryty rozbłysną nad naszymi głowami w okolicach Nowego Roku – to efekt niewielkiego rozkładu komety C/2012 S1 ISON, która w czwartek (28. listopada) znalazła się w pobliżu Słońca. „Jasność komety w wyniku zbliżenia do naszej gwiazdy wzrosła stokrotnie” – powiedział Siergiej Smirnow, rzecznik Astronomical Observatory of Russian Academy of Science, Pulkovo. Peryhelium, czyli moment, w którym ciało niebieskie znajduje się najbliżej Słońca, nastąpiło 28 listopada o godz. 19:38. Na początku wydawało się, że kometa ISON nie przetrwała spotkania ze Słońcem, po kilku godzinach poinformowano, że obiekt uległ tylko częściowej fragmentacji i oddala się od naszej gwiazdy. Według Smirnowa, naruszenie komety przez Słońce doprowadziło do gwałtownego spadku prędkości i kierunku zmian ruchu obiektu. Wszystko wskazuje na to, że największa część ISON dotrze do orbity Ziemi w dniu 24 grudnia – wtedy kometa znajdzie się w odległości około 104,6 mln kilometrów od powierzchni naszej planety. Początkowo obiekt nie będzie nam zagrażał, ale ze względu na ogólne spowolnienie ruchu chmur w porównaniu z jądrem i gruzem kosmicznym przetnie ścieżkę Ziemi wokół Słońca tydzień później, tuż przed Nowym Rokiem, w związku z czym fragmenty ISON spotkają się z naszą planetą. „Między 31 grudnia a 4 stycznia należy spodziewać się intensyfikacji aktywności meteorów. Większość kosmicznych skał powinna szybko spalić się w atmosferze, ale nie można wykluczyć znacznie groźniejszych obiektów, chociażby takie, jak te z Czelabińska” – ostrzega Smirnow. „Będziemy obserwować trajektorię lotu głównej części komety, bo istnieje prawdopodobieństwo, że nastąpi jego kolizja z Ziemią”. Co wy na to?
  2. To prawda, ostatnie zdjęcia wskazują, że jasność zdedywowanie leci...
  3. ...i warkocz zdaje się odrobinę wydluzac, jednocześnie przesuwa się bardzo powoli w górę, dobry znak.
  4. Naukowcy NASA i ESA są przekonani, że część jądra komety ISON przetrwała bliskie spotkanie ze Słońcem. Na najnowszych zdjęciach wykonanych z obserwatorium należącego do obu agencji kosmicznych widać smugę, jaką kometa pozostawiła za sobą oddalając się od gwiazdy. - Wygląda, jakby jakiś fragment jądra ISON w rzeczy samej przeszedł przez koronę słoneczną i przetrwał - powiedział jeden z pracowników NASA. Zbliżenie komety do Słońca nastąpiło w czwartek wieczorem. Karl Battams z Centrum Obserwacji Komet NASA twierdzi, że ewentualne nekrologi wystawiane bryle skał i lodu były przedwczesne. Najnowsze obserwacje wskazują na to, że przetrwała przynajmniej część jądra komety. Obserwacji dokonało ESA/NASA Solar and Heliospheric Observatory. - Wygląda, jakby jakiś fragment jądra ISON w rzeczy samej przeszedł przez koronę słoneczną i przetrwał - uważa Battams, dodając, że ów fragment "ciągnie za sobą smugę pyłu i (prawdopodobnie) gazu". - Ten obiekt pojawił się na nowo, i jaśnieje. Będziemy mu się przyglądać przez kilka dni, by "wyczuć" jego zachowanie - podkreślił.
  5. Animacja poniżej aktualizowana na bieżąco także kto chce śledzić, niech sobie doda do ulubionych
  6. Lovejoy w tym miejscu już zaczynała rozwijać warkocz. A tu nie ma nic...
  7. BBC News - Comet Ison destroyed in Sun passage (tlumaczenie z Googla) Kometa Ison została poważnie poobijana w spotkaniu ze Słońcem, oraz w znacznym stopniu zniszczona. Teleskopy zobaczyły piłkę z lodu i pyłu znikającą za gwiazdą, a potem dającą nadzieję smugę. Astronomowie nadal szukają obiektu, ale jest raczej jasne , że wiele z osławionej "Komety stulecia" nie zostało. Pomimo jej wielkiego rozmiaru, Ison prawdopodobnie została rozdarta w ogromnych siłach pływowych i cieple blisko Słońca. EksperciEuropejskiej Agencji Kosmicznej moment śmierci komety ustalili na około 21:30 GMT. "Nasi naukowcy potwierdzili - Ison już nie ma" - ogłosił RSS Twitter ESA. Od początku było jasne, że jest mało prawdopodobne, aby kometa była zjawiskiem spektakularnym. Smuga, która wyleciała zza gwiazdy - choć dająca nadzieję i rozbudzająca wyobraźnie - jest jedynie ostatnim parującym kawałkiem gruzu. W przyszłym roku , w październiku , Kometa Siding Spring będzie testować Marsa w odległości nieco ponad 100.000 km. Z kolei w listopadzie Europejskiej Agencji Kosmicznej ROSETTA będzie próbowała umieścić sondę na jądrze komety 67P/Churyumov-Gerasimenko. I z naszych mediów: - Podobna sytuacja miała miejsce w 1999 r. z kometą C/1999 S4 LINEAR. Jej jądro zostało rozerwane na drobne kawałki, które następnie utworzyły wydłużoną chmurę. To, co dzieje się teraz z ISON, jest czymś niemal identycznym - komentuje badacz.
  8. ftp:// lasco6.nascom.nasa.gov/pub/lasco/lastimage/lastimg_C2.gif i jeszcze ostatnia animacja. Lovejoy wyglądała zupełnie inaczej w tym miejscu.
  9. Jaja jak berety. Może jednak :whaaaaa: choć wydaje mi się że powinien się tworzyć warkocz w kierunku przeciwnym do słońca. Możliwe ze to tylko resztki materii.
  10. Czyli co, zmieniła orbitę? Faktycznie ślad jest po 2 stronie. Ale to już pozostałości. Czemu nie było tego widać live?
  11. Pytanie brzmi co to jest - pojawiają sie w komentarzach na YT takie klatki, ale pojedyncze więc prawdopodobnie artefakty. http://cometison.gsfc.nasa.gov/assets/data/two/0131/20131128_190010_1024_0131.jpg
  12. Już po wszystkim http://gifmaker.me/files/download/home/20131128/14/zDhSod3cyxFDvAZoWmK9Ou/output_ALK7hs.gif IS-OFF
  13. Właśnie to jest najdziwniejsze w tym wszystkim, na innych zdjęciach widać ogromną ilość materii, a tu czarno. Może to jest za blisko ustawione... sam nie wiem. http://stereo-ssc.nascom.nasa.gov/browse/2013/11/28/ahead/cor2/2048/20131128_185424_d7c2A.jpg to zdjecie na 100% potwierdza, że komety już nie ma.
  14. Info na 99% potwierdzone - z komety został tylko blaknący warkocz, natomiast komy i jądra już nie ma.
  15. To jest jakiś artefakt na zdjęciu. Ostatnie zdjęcie: http://stereo-ssc.nascom.nasa.gov/browse/2013/11/28/ahead/cor2/2048/20131128_180935_n7c2A.jpg Mimo wszystko wydaje mi się że tam nadal jest materia i powinno być widać cokolwiek...
  16. Dokładnie tak jak na filmie który wkleiłem wyżej (Lovejoy). Oby tak było... nadzieja umiera ostatnia
  17. Faktycznie chyba lipa... Wygląda tak jakby się już rozpadła. Na SOHO 2 wyraźnie widać zmniejszającą się komę i nierównomierny warkocz z drugą komą.... pozostającą w tyle. Z drugiej strony - może ja się nie znam - ale Hale Bopp też miała 2 ogony, i wyglądała na niebie przepięknie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.