Witam, jestem laikiem no i dla tego chciałbym się podpytać bardziej obytych w temacie forumowiczów na temat rozprzestrzeniania się kosmosu po wielkim wybuchu gdyż czegoś tu nie rozumiem , no bo to jakoś tak, 1 był Niuton, ok.podstawa, był einstein( i jego mc2,z dodatkiem, później bez a teraz chyba znowu z dodatkiem do wzoru) no już średnio, no i był Hawel który udowodnił że,galaktyki uciekają od siebie, znaczy przestrzeń się rozszerza a wykorzystał do tego efekt doplerowski, czyli przesunięciu fal ku czerwieni a dokładniej, zbadał to w ten sposób że, korzystając z funkiel nówka obserwatorium na owe czasy obserwował najbliższą nam galaktykę Andromedę (korzystam z książki Hoimara von Ditfurta) no ale wszyscy wiemy że, Andromeda zbliża się do Mlecznej i jest na kursie kolizyjnym, no i tu moja logika wysiada!!! więc zapisałem się na to forum żeby ktoś mądrzejszy ode mnie wyjaśnił mi gdzie popełniam błąd?