Skocz do zawartości

anatol

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 122
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez anatol

  1. Tego nikt nie napisał, jeśli znacznik nie pokrywa się z otworkiem to kolimacja jest do kitu. Pytałeś na początku o osiowość LW, które może być delikatnie poza osią ale nie może się przemieszczać w czasie obrotu albo pochylania tuby albo w ogóle jakiegoś innego ruchu. Ogólnie można zbudować idealnego newtona który miałby wszystko ustawione na sztywno jak w refraktorze i nie wymagałby kolimacji, ale wiadomo że w praktyce (koszta) się nie da. Z drugiej strony gdyby i wyciąg miał możliwość ustawienia (pochylania i obrotu) to żaden element nie musiałaby być w osi tuby, ba nawet tuba byłaby niepotrzebna.
  2. W sumie to jak się dzieją takie rzeczy, że po obrocie tuby LW się przemieszcza to tak jak pisał Piotr jedyna rada to wstawienie usztywniających balfi, które zresztą się przydadzą nie tylko do usztywnienia. Wstawiłbym cały zespół bafli, które dodatkowo zredukują odblaski, bo z tego co pamiętam ta tuba (miałem taką) nie była zbyt dobrze wyczerniona.
  3. Już pisałem - wyciąg musi być w osi snopa światła idacego od LW, jest to możliwe nawet jak LW będzie poza osią tuby.
  4. Nie ma znaczenia również w kwestii kolimacji, tzn. można ustawić prawidłową kolimację (i pod foto i do gwiazd podwójnych) nawet jak LW jest nieosiowo ustawione pod warunkiem, że jest nieco za duże i cały stożek światła pada na LW.
  5. Jeśli LW nie jest w osi tuby ale stożek światła mieści się na jego powierzchni to niewielka nieosiowość LW nie ma znaczenia. Oczywiście stożek światła biegnący od LW do okularu musi być równoległy do osi wyciągu.
  6. Piękne zdjęcie. Co to za miejsce?
  7. Jeśli ma być 200/1600 to proszę, Orion Optics, tylko nieco drogawe : https://www.teleskop-express.de/shop/product_info.php/language/en/info/p2861_ORION-UK-Hauptspiegel---200-1600mm---f-8---1-8-Lambda.html jest też coś tańszego : https://www.teleskop-express.de/shop/product_info.php/info/p15848_AstroReflect-Newtonian-Primary-Mirror-205mm-f-8-with-Certificate.html z tego co znalazłem ten AstroReflect jest z Bułgarii. Albo kupić coś takiego, w sumie niecałe 200 Euro taniej niż samo lustro 8" (zupełnie tego nie rozumiem), a ten teleskop do planet będzie się świetnie nadawał : https://www.teleskop-express.de/shop/product_info.php/info/p16693_Orion-UK-VX10L-250-mm-f-6-3-Dobsonian-Telescope--1-10-Lambda.html Można też kupić jakąś zaniedbaną Syntę 8" i dać komuś lustro do przeszlifowania do F8 albo więcej.
  8. Jokerze, ja mam akurat oba newtony z lustrami pana Stefana, ale nigdy w życiu nie przyszłoby mi na myśl naśmiewać się z tych, których na porządne podzespoły nie stać a tak to wybrzmiało niestety. Dlaczego nie doradziłeś choćby Synty 8" zamiast się naśmiewać? Wiem, że nick zobowiązuje, ale ktoś z taką wiedzą jak twoja lepiej by zrobił pisząc najpierw coś sensownego, chyba że delikwent ignoruje konsekwentnie rady starych wyjadaczy, wtedy można mu pojechać.
  9. Parę lat temu we Francji widziałem obóz Romów na ... wysepce ronda. Wyglądało na to, że stali tam od długiego czasu (rozwieszone pranie schło na sznurach), widocznie francuska policja ma ważniejsze sprawy na głowie.
  10. "dostaniecie czego jesteście warci" - co może innego napisać Joker poza kpinami ? Zamiast czegoś konstruktywnego pogarda dla ludzi, których zwyczajnie nie stać na wydanie dużych pieniędzy na sprzęt. Niedobrze się robi.
  11. Piękne zdjęcie. A propos tego obserwatorium z 76 cm Cassegrainem, czy ktoś wie ile jest obserwatoriów astronomicznych w Alpach?
  12. Pisząc "podążanie" nie miałem na myśli stałego przesuwania teleskopu żeby planeta była cały czas w polu widzenia. Wparuję się w nią w czasie jej wędrówki przez pole widzenia, ale dobrze ukożyskowany dobson pozwala precyzyjnie, bez przeskoków przesunąć planetę znowu "na początek" pola widzenia. Trwa to chwilę i obywa się bez drgań. A jeśli obiekt jest blisko południka i wystarczy teleskop przesunąć w jednej osi to można to zrobić dosłownie nasadą nosa. Oczywiście montaż paralaktyczny albo platforma byłaby lepsza ale po pewnym czasie nabiera się wprawy i podążanie za obiektem obserwacji staje się intuicyjne.
  13. Świetne podsumowanie. Dodałbym, że dłuższa ogniskowa (mniejsza światłosiła) to jednak mniejsza aberracja sferyczna, która też jest istotna, ale F7-F8 już spokojnie wystarczy żeby wszelkie wady były minimalne. Najważniejsze to dobre lustro, potem dobrze wyczerniony i wybaflowany tubus i trójramienny pająk, bardzo ważny jest też dobrze skonstruowany montaż, jeśli to ma być dobson to najlepiej ukożyskowany i z możliwością obrotu tuby wokół osi (czyli na obejmach), bo wtedy możemy sobie ustawić wyciąg w najbardziej wygodnej pozycji a komfort obserwacji to moim zdaniem połowa udanej obserwacji - nic tak nie zniechęca do wyciągnięcia teleskopu na dwór jak skręcajaca kark pozycja przy okularze, drgający jak osika teleskop przy każdym dotknięciu albo topornie chodzący dobson w sytuacji gdy podążamy za obiektem w pow. np. 250x.
  14. anatol

    ATM 355/1720

    Święte słowa, też walczę z nadmiarowymi kilogramami (nie tylko u moich teleskopów 😉 ) - mój newton 10" będzie przechodzić już trzecią kurację odchudzającą, mam nadzieję, że uda się zejść jeszcze pięć kilogramów bez utraty sztywności tuby. Kurcze pod takim niebem jak w Górach Sowich teleskop musi pokazywać mega widoki, pozytywnie zazdraszczam.
  15. anatol

    ATM 355/1720

    To świadczy o podejściu do projektu - nawet taki drobiazg jak okucie narożnika jest dopracowany. Przyjemnie jest nie tylko patrzeć przez ten teleskop ale też na niego. Jedno co mi się nie podoba - jeśli mogę się przyczepić, choć to kwestia gustu raczej (a jak wiadomo "de gustibus non est disputandum"), to sposób malowania/lakierowania drewnianych elementow, ten brąz jest taki smutny, taki "peerelowski". Nie wiem czy nie lepiej byłoby pomalować sklejkę farbą na jakiś konkretny kolor albo użyć jaśniejszego lakieru. Ja jak lakierowalem dobsona (zdj) do mojego newtona 10" to starałem się użyć takiego lakieru żeby naturalny, jasny, wesoły 🙂 kolor sklejki był zachowany. Ale to oczywiście kwestia gustu a to jakiego koloru jest teleskop nie ma żadnego wpływu na obserwacje (choć mogę się mylić, bywa że kolor tuby a zwłaszcza napis na niej magicznie podkręca seeing na najwyższe poziomy)
  16. anatol

    ATM 355/1720

    Najfajniejsze są okucia narożników skrzyń, skąd je wytrzasnąłeś ? To mi wygląda na późne Rokokoko. 😉
  17. Szkoda, że budowniczowie Hubble'a nie wiedzieli o cudownych właściwościach refraktorów APO, bo już zajrzelibyśmy Panu Bogu do sypialni gdyby takie gargantuiczne APO szybowało po orbicie. Nie wiem po co Herschel bawił się w budowę swoich teleskopów zwierciadlanych i godzinami lustrował (nomen omen) nimi niebo przy okazji odkrywając Urana, który byłby odkryty pewnie dopiero pod koniec XIX wieku razem z kanałami na Marsie (ciekawe, że słynne kanały widzieli tylko obserwatorzy używający refraktorów). Nie wiem po co budowano 5 m teleskop na Mt Palomar skoro refraktory są takie doskonałe a lustro pokazuje tylko "błoto" (dla niezorientowanych "błoto" to obraz, który można zobaczyć w teleskopie zwierciadlanym podczas gdy refraktor APO pokazuje zawsze super kontrastowy obraz niezależnie od seeingu i stopnia zachmurzenia). Zadziwia mnie ten prozelityzm posiadaczy refraktorów APO, którzy wciskają się do nieomal każdego sprzętowego wątku ze swoimi soczewkowymi pięcioma groszami. Muszę sprawdzić czy nie ma ich już na forach wędkarskich albo ogrodniczych, bo przecież edukacji ciemnego luda nigdy dosyć (strach otworzyć lodówkę ...). Nie wiem czy odzywają się jakieś kompleksy karzące się chwalić zakupem (APO Takahashi tanie nie jest) niczym jakiś szczęśliwy nabywca BMW czy Audi objeżdżający całą wieś z rykiem motoru obwieszczając radosną nowinę ? P.S. Pozdrawiam wszystkich posiadaczy niemieckich aut (sam mam takie) i mieszkańców wsi, no i oczywiście szczęśliwych posiadaczy teleskopów zwierciadlanych.
  18. Jak z La Palmy widać Omegę Centauri ? Czy to już jest spektakularny widok rzucający na kolana czy raczej jakaś plamka prześlizgująca się na nisko horyzontem ?
  19. Racja, w Polsce kangury są bardziej cywilizowane i czekają na pasach żeby przejść. 😉 Południowe niebo - moje marzenie od lat, może się kiedyś ziści. Absolutnie zazdraszczam pozytywną zazdrością a jakości zdjęć nawet nie ma co komentować, jak zwykle górna półka. Brawo.
  20. Jeśli już wchodzimy w klasyki - niedawno kupiłem fajnego klasyka w bardzo dobrym stanie, lornetkę Optal 7x35 o polu aż 11 stopni. Najbardziej obawiałem się przed zakupem nieostrości brzegowej, która oczywiście jest, ale w miarę daleko od środka, jednak w obserwacjach zupełnie nie przeszkadza, bo przecież i tak patrzymy na środek pola widzenia - nikt nie przewraca oczami, żeby patrzeć w bok tylko po prostu skręcamy głowę w danym kierunku (no chyba, że ktoś podgląda na sprawdzianie co napisał kolega albo zerka ukradkiem na fajną dziewczynę pod czujnym spojrzeniem żony 😉). Lornetka nie jest niestety kompaktowa, mimo stosunkowo skromnych parametrów jest wielka i ciężka (900 gram), ale olbrzymie pryzmaty obsługujące tak duże pole gdzieś muszą się zmieścić. Jakie daje obrazy? Dość powiedzieć, że moje pozostałe lornetki od czasu wprowadzenia się Optala pod dach kurzą się na półkach (inna sprawa, że są to raczej przeciętniaki). Obraz jest czysty jak łza, zero zafarbu (zwłaszcza jest to widoczne w porównaniu z radziecką BPC5 8x30) a pole widzenia to prawdziwa uczta dla oczu - kiedy czytałem wcześniej zachwyty posiadaczy różnych "szerokich" lornetek nad tym aspektem, myślałem, no zblazowani kolekcjonerzy lornetek mają ich po kilkanaście albo i więcej, w dupach się poprzewracało i wymyślają czym by się tu jeszcze pochwalić przed lornetkowym pospólstwem, ale teraz już rozumiem magię szerokiego pola i każda inna lornetka wydaje mi się ciasna jak wnętrze Malucha. Poza tym lornetka jest piękna, okulary są tak duże jak obiektywy w moim starym Zeissie 6x24. Optal to jakiś japoński klon producentów typu Swift czy Sears z tego co udało mi się znaleźć w necie (Marcin, może wiesz coś więcej na temat tej marki?), raczej budżetowy, ale i tak produkt jest prima sort.
  21. Chciałoby się rzec nie parada a pochód kulek, bo wszak wczoraj mieliśmy 1 maja, ale pochody z flagami czy pochodniami zostawmy tym, którzy mają nudne życie i nie wiedzą co robić z wolnym czasem. Bardzo fajna animacja i piękne zdjęcia.
  22. Dzisiejszy Merkury zaliczony, najpierw lornetką 7x35 (i oczywiście gołym okiem) a później refraktorem 80mm F/15. W pow. 133x pięknie widoczna faza planety - wyglądał jak Księżyc 5-6 dni po nowiu (oświetlone ok. 40% tarczy).
  23. I przy okazji pole widzenia poszerzył. Zdjęcie powyżej Bresserem robione ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.