Ad.1 na to już wymyśliłem patent, wystarczy wykorzystać mikroruchy w osi odpowiadającej za kompensacje obrotu ziemi, "wyprzedzić" nimi obiekt który chcemy obserwować, i zanim obiekt wejdzie w pole widzenia teleskopu, teleskop przestanie drgać, troche kłopotliwe, ale jak sie nie ma kasy na lepsze montaże to trzeba kombinować
na wiatr nic nie poradze, ale i tak odpuszczam obserwacje przy silnym wietrze min. z racji kiepskiego seeingu
pkt 2 i 3 pomijam, bo tak jak pisałem, najważniejsza jest dla mnie mobilność zestawu i dlatego ide na pewne kompromisy.
Swoją drogą, EQ5 już zakupiłem, tuba do mnie idzie, wiec na dniach napisze jak całość się spisuje.