Skocz do zawartości

dobsonme

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 546
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dobsonme

  1. Oczywiście, że pierwszym skojarzeniem był sporadyk. Jednak ilość podobnych szczegółów przekonały mnie do mniej prawdopodobnego scenariusza, czyli do pochodzenia bootydowego. Radiant, jasność, prędkość, barwa, długość, zmiany jasności w czasie przelotu.
  2. Dziś w nocy przekonałem się jak mało wiemy o dynamice tego roju. Samo jego istnienie jest dość ciekawe gdyż jego kometa macierzysta 7P/Pons-Winnecke, ma peryhelium w odległośći 1.24 j.a. czyli tylko jakieś dalekie wyrzuty materii do nas docierają. Co więcej kometa 30 stycznia tego roku zaliczyła kolejne zbliżenie do Słońca i wyprodukowała kolejną porcję materii, która jest dla nas zagadką. W dodatku wygląda na to, że wysokie ZHR w latach 1998 i 2004 pochodziły z innej orbity niż ta po której kometa porusza się obecnie co też nie wróży dobrze zarówno przewidywaniom jak i żywotowi roju. W tym roku rój powinien zakończyć swoją aktywność tydzień temu, co jak na niego jest dość dawno, a tu dzisiaj w nocy udało mi się jednego zaobserwować.
  3. Z początkiem lipca gwiazda zakończyła aktywność.
  4. Dla obserwatora umieszczonego na zewnątrz Wszechświata, czas będzie miał wymiar przestrzenny. Może prowadząc tok myślowy w ten sposób łatwiej będzie Ci znaleźć to czego szukasz.
  5. Problem z zamontowaniem małej masy po przeciwnej stronie jest taki jak widać na obrazku. Masa musi być zamontowana daleko od punktu podparcia, co w dobsonie jest niemożliwe. Owszem ciężarek pomaga, ale do pewnego kąta w którym zaczyna podnosić tubę. Dopiero sprężyna wspomagana przez prawo Hooke'a jest w stanie załatwić sprawę. Jest to stare i sprawdzone rozwiązanie.
  6. Jeżeli zamiast o meteorach mówi się o spadających gwiazdach. Jeżeli przymyka się oko na terminologię żeby przyciągnąć uwagę publiczności. Jeżeli ilość widzów jest ważniejsza niż jakość. To sieje się wiatr. A potem zbiera się burzę.
  7. Meteor to nie jest spadająca gwiazda. Z astronomicznego punktu widzenia to bzdura, z którą staram się walczyć od niepamiętnych czasów. Propagowanie tego zwrotu wśród ludzi, szczególnie dzieci to bezsens nie mający nic wspólnego z popularyzowaniem astronomii. Nie róbmy ludziom sieki z mózgu. Dobra chwytliwa nazwa, czemu nie. Ale jeśli nazwa wpada w ucho, ale jest myląca to w cholerę z nią. Niech sobie ten zwrot wezmą, opatentują, przestaną używać i zapomną. Astronomia na tym skorzysta.
  8. Poprzedniej nocy oceniłem ją na 12,7m z resztą nie tylko ją.
  9. Też mam taki problem spowodowany używaniem okularów o bardzo różnej masie. A właściwie to miałem problem który rozwiązałem za pomocą odpowiednio dobranej sprężyny.
  10. Te przy gwiazdach to ich jasność. Ta mapka bardziej mi się przydała.
  11. Ja ją oceniłem wizualnie na 12.7m Niestety w czasie naszej krótkiej nocy akurat stała w miejscu. Dwie godziny ciągłego patrzenia się w gwiazdkę, z którą się nic nie dzieje, polecam.
  12. 52° 31' 25" N 17° 7' 40" E Byłem tam kilka razy i nigdy na mgłę na szczęście nie trafiłem, z resztą nawet jeżeli to w stronę Czernic jest jeszcze trochę lasu wytargane, można sobie coś znaleźć. Owszem w lesie drzewa trochę zasłaniają, ale to chyba oczywiste. Niebo wydawało mi się niezłe, prawie, że wiejskie. Niestety obecnie oświetlenie S8 + radny lubiący jak mu całą noc w okno świeci rozwaliły mi moje wiejskie niebo i tamto wydaje mi się lepsze.
  13. Jedziesz do Tuczna. Wjeżdżasz w las, koło jeziora Tuczno jest spora przecinka. Niebo dużo lepsze jak na Bednarach.
  14. No co ty, przecież wiadomo, że ruscy na Słońce polecą w nocy.
  15. Ostatnio nadawała w 1989 więc dla większości z was będzie to nowość, że istnieje sobie taka gwiazdka będąca połączeniem rentgenowskiej nowej i czarnej dziury. Najlepsze jest to, że jej skoki jasności można zobaczyć wizualnie. Podobno w 25 minut przygasła o 2,5m, całkiem nieźle. I jeszcze powiększenie aktywności ostatniego dnia.
  16. Które 16m gwiazdy widziałeś?
  17. Jasność całkowita galaktyk jest liczona na rozmiar 1'x1'. W 13" galaktyka 14,5m widoczna jest bez problemu, tak jak gwiazdy takiej jasności. Zmniejsz obiekt cztery razy i masz tyle zapasu jasności, żeby pokazać takim cudeńkiem 16m. Dla mnie to bardzo jasno. Przykładowo obie wspomniane galaktyki moim 14" łapię bezpośrednim patrzeniem, na pierwszy rzut oka.
  18. Jak na 13" to to są bardzo jasne galaktyki. Niestety obie wyglądają zupełnie tak jak wszystkie inne podobnej wielkości i jasności.
  19. Wiem co to astron i co to nomos, jakoś trudno mi to było połączyć z akwarium. Nic nie poradzę, że rozumuję po swojemu, a nie po czyjemuś.
  20. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2816260/ Jednak mam na myśli Ce6, kropelki przyjmowane regularnie mogą prowadzić do lekkiego przypadku śmierci. Optimum Magnification A second concern is that decreasing magnification reduces image scale and detail. The human eye's best resolution comes when less than the full pupil diameter is used. Observational experiments usually find that, for deep-sky observing, the best detail can be seen with an exit pupil of between 2mm and 3mm. This would be a magnification of around 35-50x on a 4" scope, 70-100x on an 8" scope, and 120-175x on a 14" scope. A lower magnification may be necessary to encompass an entire large object, but when trying to observe fine details in a smaller galaxy or nebula or globular star cluster, these medium magnifications may prove ideal. To o czym mówicie jest słuszne dla dużych i jasnych obiektów. Takie Holmberg II, M101 czy karzeł smoka (PGC 60095) istotnie łatwiej dostrzec w mniejszym powiększeniu. Jednakże to co dla mnie jest DS to jest coś zupełnie innego niż w waszym rozumowaniu. Dla mnie DS to galaktyki mające po 16m- 17m jasności całkowitej i po kilka sekund średnicy. Jedyny sposób na wyłuskanie takiego obiektu to przyciemnienie nieba. Maksymalnie otwarta źrenica sprawdza się przy obserwowaniu gołym okiem, ale kiedy patrzysz przez teleskop to średnica twojego oka jest średnicą obiektywu. Na tym właśnie polega błąd logiczny ekologa. Zmniejszenie źrenicy wyjściowej przyciemnia obraz co wcale nie znaczy, że teleskop zbiera mniej światła.
  21. Ekologu dobrze liczysz, ale wnioski wyciągasz dokładnie przeciwne. W teleskopie jasność nieba jest nam po kija potrzebna dlatego zwiększamy powiększenie, co z kolei zwiększa kontrast niebo/obiekt. Niewidzialne przy twoich 6mm robi się banalne przy 1mm źrenicy wyjściowej.
  22. Dziwnie się zachowuje, zupełnie jakby się wymaksowała na tych swoich 7m i zdaje się zataczać delikatny łuczek w dół.
  23. Chlorin e6 zwiększa przepuszczalność błony komórkowej co stwarza wysokie ryzyko zatrucia byle czym przez skórę. Co więcej, polskie badania wykazały, że kuracja chlorynem e6 wywołuje apoptozę mięśni gładkich w naczyniach krwionośnych. Mimo słabnącego z wiekiem wzroku przez ostatnie 10 lat zwiększyłem swój zasięg na obiektach DS o 2^m. Jak sobie nie wyćwiczysz odpowiednich połączeń w mózgu, co trwa lata, możesz się nażreć wilczej jagody, wiele to nie pomoże.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.